Reklama

Niedziela Małopolska

DIECEZJA TARNOWSKA

Tu chodzi o spotkanie

To urokliwe miejsce, położone pośród porozrzucanych wysepek Beskidu Wyspowego, od wieków przyciąga spragnionych ciszy i wytchnienia ludzi. O ten kawałek nieba w Szczyrzycu od XIII wieku dbają cystersi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poranna mgła sunie przez wierzchołki zielonych wzniesień. Droga zawija się, podnosi i spada w senną dolinę. Po obfitych deszczach przepływająca tędy rzeka Stradomka groźnie wcina się w koryto. Szczyrzyc, stara wieś pomiędzy Myślenicami a Limanową wita nas jesienną aurą.

Zakapturzony mnich otwiera mosiężną bramę i gestem ręki zaprasza do środka. Jesteśmy w Opactwie Cystersów w Szczyrzycu – jedynym w Polsce klasztorem cystersów nieprzerwanie funkcjonującym od średniowiecza. Ta mała wspólnota zakonników przetrwała najtrudniejsze czasy: kasatę, lata zaborów i dwie wojny światowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mnich, rolnik, gospodarz

– Cystersi przybyli tu z Ludźmierza w 1234 r. Przeprowadzili się z Podhala, bo szukali łagodniejszych terenów z urodzajną ziemią – wyjaśnia o. Sylwester Skiba, ekonom klasztorny. Pod Tatrami, jak podkreśla przeor wspólnoty o. Antoni Sumera, panował niekorzystny klimat. – Trudno było uprawiać rolę, zimy trwały zbyt długo, rzeka często wylewała. Przez położony niżej Szczyrzyc przebiegał z kolei strzeżony szlak handlowy. Bracia mogli spokojnie zająć się pracą, a nawet wprowadzać nowe technologie rolnicze, zatrudniać mieszkańców wioski – tłumaczy. Dziś mnisi prowadzą gospodarstwo, w którym mają m.in. 200 krów. Na potrzeby własne zakonnicy hodują też kury, gęsi, owce.

Reklama

Ukierunkowanie mnichów na pracę zawiera się w Regule św. Benedykta z Nursji, ułożonej ok. 540 r., która wyznacza cystersom ramy monastycznego życia. – Święty Benedykt opierał Regułę na dwóch filarach: modlitwie i uwielbieniu Pana Boga oraz utrzymywaniu się z pracy rąk własnych. Ten mały klasztor, jako jeden z nielicznych w naszym kraju, prowadzi działalność gospodarczą i rolniczą – dodaje przeor.

Typowy dzień mnicha

Wspólnota szczyrzycka liczy dziś 15 osób. Plan dnia jest tak ułożony, aby znalazła w nim odzwierciedlenie benedyktyńska zasada równowagi i rozsądku (umiaru). Jest czas na pogłębioną modlitwę, pracę i rekreację. – Dzień zaczynamy o 5. Pół godziny później spotykamy się w kościele na Liturgii Godzin. O 6.45 przeżywamy Mszę św., odmawiamy Różaniec, a później jemy śniadanie – wymienia o. Sylwester. Charakterystyczna dla cystersów jest modlitwa wspólnotowa. – O ile np. księża diecezjalni modlą się osobno, my kilka razy w ciągu dnia przychodzimy do zakonnego chóru na wspólną modlitwę. Żyjemy we wspólnocie i w niej chcemy uwielbiać Boga – dodaje zakonnik.

Reklama

– Do porządku życia mnicha trzeba dostosować inne zadania. Przy klasztorze funkcjonuje parafia św. Stanisława, dlatego nasi ojcowie angażują się też w duszpasterstwo. Wyznaczyliśmy do tej posługi dwóch zakonników – mówi przeor. – Najważniejsze jest dla nas wypełnianie obowiązków stanu. Najpierw jestem mnichem, najpierw oddaję czas Bogu, a potem człowiekowi – dodaje, wyjaśniając, że ta zasada ma też zastosowanie w świecie. – Święty Benedykt w swojej regule przedstawił uniwersalne zasady życia chrześcijańskiego, mogą z nich korzystać osoby będące w małżeństwie, samotne, młodzież i dzieci. We wszystkim pierwszeństwo ma relacja z Bogiem, „aby we wszystkim Bóg był uwielbiony”, „aby nic nie było ważniejsze nad Chrystusa”. Kiedy w taki sposób kształtujemy naszą codzienność, wszystkie inne ludzkie sprawy układają się o wiele łatwiej i stają się dla człowieka okazją do budowania dobra nie z własnych sił, ale z doświadczenia działania łaski Pana Boga – tłumaczy duchowny.

Dzień mnicha kończy się kompletą o godz. 21, po której w klasztornych murach rozbrzmiewa uroczyste Salve Regina – w ten sposób ostatnie słowa modlitwy kierowane są do Matki Bożej (zakon cysterski ma szczególny rys maryjny). – To właśnie Maryja przyciąga w te strony wielu pielgrzymów – dodaje kapłan.

Cudowny obraz

Współcześnie zakonnicy prowadzą sanktuarium Matki Bożej Szczyrzyckiej, Matki Pokoju i Dobroci. W kościele czcią otaczany jest cudowny obraz Matki Bożej Szczyrzyckiej, do którego lgną rzesze pątników.

Dzieło nieznanego autora z przełomu XVI i XVII wieku znajduje się aktualnie w głównym ołtarzu. Maryja na wizerunku ma pogodną i rozpromienioną twarz, a uwagę skupiają jej duże, zamyślone oczy. Tradycyjnie Matka Boża prawą ręką wskazuje na Dzieciątko Jezus znajdujące się na Jej ramieniu.

Maryjny wizerunek 20 sierpnia 1939 r. został koronowany na prawie biskupim przez abp. Adama Sapiehę. Uroczystej koronacji papieskimi koronami dokonał 19 sierpnia 1984 r. prymas Polski kard. Józef Glemp. – Z tego powodu sierpień jest szczególnym miesiącem dla naszej wspólnoty. Przeżywamy rocznice koronacji, a także wielki odpust Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, który gromadzi u nas wiernych z różnych stron diecezji – przypomina o. Sylwester.

Kolejny etap

Reklama

Niedawno w szczyrzyckim klasztorze miała miejsce inna ważna uroczystość – benedykcja opacka, czyli błogosławieństwo nowego opata. Wybranym na 10-letnią kadencję przełożonym został 34-letni o. Szymon Warciak, dotychczasowy przeor.

Jak tłumaczy o. Antoni, to szczególny czas dla wspólnoty. – Przy wyborze przełożonego naturalnie dochodzi do rewizji życia klasztornego. Jako wspólnota jeszcze dokładniej przyglądamy się temu, w jakim kierunku zmierzamy. Czy działamy zgodnie z wolą Bożą? Jaka jest przyszłość naszego klasztoru? Zadajemy te pytania, zawierzając je Panu – tłumaczy kapłan. Podkreśla, że wybory rozpoczynane są Eucharystią ku czci Ducha Świętego. Całość ma charakter liturgiczny – głosowanie odbywa się w kapitularzu w stroju chórowym. – To przedsięwzięcie nie ma charakteru czysto ludzkiego. To nie tylko wybór kogoś, kto będzie zarządzał. To nie polityka. Chodzi o podjęcie decyzji, która wpłynie na życie duchowe wszystkich zakonników – wyjaśnia przeor.

Przybywajcie, ale…

Co czeka wspólnotę i czy jej drzwi pozostaną otwarte dla turystów? – Turyści, a raczej pielgrzymi są mile widziani! Staramy się jednak tak organizować zwiedzanie, aby mnisi mogli zachować intymność życia wspólnotowego, stąd istnieje stały porządek dnia oraz są wyznaczone godziny, w których można być oprowadzonym po klasztorze i muzeum – tłumaczy o. Antoni.

– Warto przede wszystkim przyjechać tu na modlitwę. Człowiek, przebywając w naszym klasztorze, nie tylko zobaczy piękne, historyczne wnętrza, ale będzie mógł się nacieszyć przebywaniem w miejscu, które od wieków naznaczone jest obecnością Boga – podsumowuje duchowny.

Więcej informacji o klasztorze oraz muzeum można znaleźć na stronie: www.szczyrzyc.cystersi.pl.

2021-09-07 11:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gospodarują

Od setek lat, odkąd przybyli do Polski – cystersi zakładają i uprawiają ogrody, prowadzą gospodarstwa rolne. Tak jest w najstarszym opactwie w Polsce, czyli w archiopactwie w Jędrzejowie.
CZYTAJ DALEJ

„TAK dla edukacji, NIE dla deprawacji”. Projekt MEN skrajnie antyrodzinny i antyspołeczny

2024-12-02 16:38

[ TEMATY ]

edukacja

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

PAP/Leszek Szymański

„TAK dla edukacji, NIE dla deprawacji” - z takimi hasłami protestowali wczoraj w Warszawie wszyscy, którym na sercu leży przyszłość naszych dzieci i wnuków, a tym samym przyszłość Polski. Zastąpienie wychowania do życia w rodzinie edukacją zdrowotną, to tak naprawdę propagandowe posunięcie - kiedy przeczytamy założenia podstawy programowej nowego przedmiotu, to okazuje się, że to w istocie edukacja seksualna. To nic innego, jak furtka do tego, żeby szkoły, ale przede wszystkim umysły dzieci oraz młodzieży otworzyć na seksualizację, na promowanie ideologii LGBT+, jednym słowem na deprawację, która z rzetelną edukacją nie ma nic wspólnego.

• wspieranie wszechstronnego rozwoju uczniów (Art. 1 pkt 3),
CZYTAJ DALEJ

Jakie są drogi mojej wiary?

2024-12-02 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Red.

Najprostszą drogę do Boga odnajdują prostaczkowie. To im Jezus odsłania najgłębsze tajemnice swojego serca.

„Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” – modli się dziś Jezus w Ewangelii. Ale jak to możliwe, by Bóg chciał przed kimkolwiek cokolwiek zakrywać? Dlaczego miałby to robić akurat przed mądrymi i roztropnymi? Bóg jest przecież hojnym dawcą, jest dobry dla dobrych i złych, Jego deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych… Aby zrozumieć słowa Jezusa, trzeba wniknąć w mentalność epoki i hebrajski sposób wypowiadania się. To nie Bóg chce zakryć cokolwiek, ale człowiek, który w swej pysze i wyniosłości stawia się nad Bogiem lub na Jego miejscu, staje się ślepy i ograniczony. Ci, którzy opierają się jedynie na ludzkiej mądrości, mogą poznawać tylko sprawy tego świata, pokorni prostaczkowie otrzymują natomiast zdumiewające objawienie Wszechmocnego.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję