Reklama

Porady

Nasze zdrowie

Uczeń z ADHD

Powrót uczniów do klas to także powrót problemów związanych z nauką i zachowaniem w szkole.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Część dzieci, zwłaszcza tych najmłodszych, ma trudności ze skupieniem uwagi na lekcji i podporządkowaniem się poleceniom nauczyciela. Gdy dziecko w znaczący sposób dezorganizuje pracę podczas zajęć, jego rodzice często słyszą, że ma ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej. Nie zawsze jest to prawdą. Część uczniów przejawia ponadprzeciętną aktywność z powodu naturalnych predyspozycji, charakteru, większej wrażliwości na bodźce itp. ADHD natomiast, które dotyczy pewnego procentu dzieci, jest zaburzeniem, które trzeba zdiagnozować i leczyć. Istnieje pogląd, że ADHD samoistnie ustępuje po osiągnięciu okresu dojrzewania, ale nie jest on słuszny. Co prawda wraz z wiekiem niektóre aspekty trudnych zachowań ulegają przytłumieniu lub wygasają, ale szacuje się, że ok. 60% dzieci dotkniętych zespołem ADHD będzie mieć objawy tego zaburzenia w życiu dorosłym.

Podstawą strategii działania jest rozróżnienie, kiedy trudne zachowania dziecka wynikają z przyczyn naturalnych – potrzeby ruchu, ciekawości świata, spontaniczności, a kiedy są skutkiem ADHD, która to nazwa jest skrótem od angielskiego: Attention Deficit Hyperactivity Disorder. Objawami tego zaburzenia są nadruchliwość, impulsywność i zaburzenia uwagi, dlatego dzieci nim dotknięte mają trudności z przystosowaniem się do reguł obowiązujących w szkole. Ponieważ swoim zachowaniem przeszkadzają nauczycielowi i kolegom, często zyskują etykietę niedostosowanych, niegrzecznych, wychowanych bezstresowo itp. Typowym przykładem zachowania ucznia z ADHD jest trudność z wysiedzeniem przez całą lekcję na swoim miejscu. Taki uczeń często chodzi po klasie lub biega, nawet wychodzi na zewnątrz sali. Dzieci nadpobudliwe działają pod wypływem impulsu, dlatego często przerywają nauczycielowi i mimo wielokrotnego zwracania uwagi nie są w stanie tego kontrolować. Zwykle mają trudności ze skupieniem uwagi na poleceniach nauczyciela, a także z cierpliwym czekaniem na swoją kolej przy wykonywaniu jakiegoś zadania. Są nadmiernie hałaśliwe, często gubią lub nieumyślnie niszczą swoje rzeczy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Znalezienie granicy między naturalnymi predyspozycjami a zachowaniami wynikającymi z ADHD jest trudne. Nadpobudliwe zachowania mogą wynikać również z sytuacji w rodzinie czy traumatycznych przeżyć dziecka. Dlatego w przypadku wątpliwości co do źródła problemu warto zwrócić się do specjalisty w celu potwierdzenia lub wykluczenia zaburzenia. Po otrzymaniu diagnozy, że to jednak jest ADHD, równie ważna jak zalecone leczenie czy psychoterapia jest edukacja rodziców. Istotne jest, aby zdobyli oni jak najwięcej rzetelnych wiadomości na temat postępowania z dzieckiem z tego typu zaburzeniem. Ponieważ cechą tych dzieci jest nadruchliwość, warto systematycznie dawać im możliwość rozładowania energii w zabawach na powietrzu lub na dodatkowych zajęciach sportowych. Również w domu trzeba angażować je w czynności, które wymagają aktywności. Jeżeli dziecko ma trudności z wytrwaniem przy odrabianiu lekcji, warto zaakceptować krótkie przerwy i po nich zachęcić je do powrotu do zajęć. Konieczne jest stałe przypominanie o regułach i zasadach obowiązujących w szkole, a sukcesy w ich przestrzeganiu można nagradzać za każdym razem nalepką, narysowanym w kalendarzu serduszkiem itp. W czasie odrabiania lekcji warto zadbać o ograniczenie liczby bodźców dochodzących do dziecka, które dodatkowo powodują jego dekoncentrację. Trzeba też być wyczulonym na bezpieczeństwo nadpobudliwego dziecka, które zwykle najpierw działa, a później myśli.

To tylko nieliczne przykłady postępowania z dzieckiem z zespołem ADHD. Ważne jest, aby w sytuacji ciągłych napomnień, przypomnień i wzmożonej uwagi rodzice znaleźli także jak najwięcej miejsca na miłość, akceptację dziecka i dostrzeganie jego mocnych stron.

2021-09-13 18:26

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie po zawale serca

Niedziela Ogólnopolska 46/2023, str. 58

[ TEMATY ]

zdrowie

Adobe.Stock

Co prawda mamy nowoczesne metody leczenia zawału serca, ale nadal bardzo ważna jest dobra współpraca pacjenta z lekarzem.

Anna Wyszyńska: Jak powinni postępować pacjenci, którzy przeszli zawał mięśnia sercowego?

Prof. dr hab. n. med. Lech Poloński: Temat jest ważny, ponieważ dotyczy ok. 150 tys. osób rocznie, taka bowiem liczba tzw. ostrych zespołów wieńcowych, do których należy również zawał serca, jest w Polsce co roku rozpoznawana. To pokaźna grupa chorych. Przydać się tutaj może mała dawka wiedzy historycznej. Mam na półce podręcznik kardiologii z lat 70. ubiegłego wieku. Według ówczesnych zaleceń, chory po zawale serca powinien przebywać w szpitalu przez 6-8 tygodni, a potem jeszcze wiele tygodni na zwolnieniu lekarskim i maksymalnie się oszczędzać. Metody leczenia zawału serca, które są stosowane obecnie, nie tylko poprawiają rokowania pacjentów, ale też diametralnie skracają czas leczenia. Hospitalizacja trwa od 3 do 4 dni i już w jej trakcie rozpoczyna się uruchamianie chorego, oczywiście, stopniowe i pod okiem fachowców. Po okresie od 4 do 6 tygodni zdecydowana większość pacjentów wraca do pracy. Ten ogromny przełom wynika właśnie z nowoczesnych metod leczenia. Bardzo ważne są pierwsze dni, ponieważ w tym czasie można zrobić dużo dobrego dla serca i układu krążenia lub przeciwnie – bardzo im zaszkodzić. Ale pacjent jest wtedy pod opieką fachowego personelu, który wie, co robić.

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

10 lat kanonizacji św. Jana Pawła II

2024-04-19 09:49

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Mat.prasowy/vaticannews.va

„Pontyfikat św. Jana Pawła II trzeba koniecznie dokumentować dla przyszłych pokoleń, naszym zadaniem jest ocalenie i przekazanie tego wielkiego dziedzictwa” – mówi ks. Dariusz Giers. Jest on administratorem Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II a zarazem świadkiem pontyfikatu. Kapłan wyznaje, że praktycznie codziennie modli się przy grobie świętego papieża i zawsze jest poruszony tłumami ludzi z całego świata, którzy w tym wyjątkowym miejscu szukają wstawiennictwa Jana Pawła II.

Wyjątkowym fenomenem są czwartkowe Msze polskie odprawiane nieprzerwanie przy grobie Jana Pawła II od momentu jego śmierci. „To jest czas modlitwy, ale także przekazywania dziedzictwa wiary i nieprzemijających wartości” – mówi ks. Giers. Podkreśla, że upływający czas sprawia, iż wielkie zadanie stoi przed świadkami pontyfikatu, którzy muszą dzielić się swym doświadczeniem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję