Kościół św. Maksymiliana Kolbego na toruńskiej Skarpie wypełnił się małżeństwami z dziećmi oraz sporą liczbą kapłanów. Tradycyjnie spotkanie rozpoczęto Mszą św. sprawowaną pod przewodnictwem diecezjalnego moderatora Domowego Kościoła ks. kan. Dariusza Aniołkowskiego.
Rodzina Bogiem silna
– Członków Domowego Kościoła w naszej lokalnej wspólnocie nie jest tak wielu, są prawie niewidoczni w gąszczu wszystkich osób wierzących. Co to jest te kilkaset osób? – pytał kaznodzieja. Prawie nas nie widać, tak to jest. Co możemy z tym zrobić, skoro jest nas tak mało? Otóż przy Bożej pomocy, z łaską Chrystusową możemy wiele. Jesteśmy rodzinami, w których są dzieci, które dobrze wychowane i wdrożone w praktyki religijne mogą być zaczynem nowego, lepszego pokolenia. Trudno nie przytoczyć w tym miejscu słów św. Jana Pawła II, który przekonywał, że „rodzina Bogiem silna staje się siłą człowieka i całego narodu”. Recepta jest stosunkowo prosta, wymaga jednak zaangażowania każdego dnia poszczególnych osób (małżonków, dzieci). Będziemy silni jako małżonkowie, rodzice, rodziny, kiedy będziemy dla siebie życzliwi, kiedy będziemy sobie pomagali oraz żyli w zgodzie i miłości. Dzięki temu będziemy, razem z całą wspólnotą Kościoła, kroczyć ku niebu, które jest celem każdego chrześcijanina.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Trud formacji
Reklama
Podczas Eucharystii miało miejsce ważne wydarzenie: do Domowego Kościoła wstąpiły nowe, młode małżeństwa. Za każdym razem jest to bardzo radosna chwila i jednocześnie wzruszająca. Małżonkowie zadeklarowali publicznie, wobec całego Kościoła, że pragną formować się według zasad, które obowiązują we wspólnocie Domowego Kościoła. Mogliby w zaciszu swego domu, trochę może egoistycznie, powiedzieć sobie, że będą wspólnie pracowali nad swoim małżeństwem, że będą budowali świętość swojej rodziny przez codzienny trud i wyrzeczenie. Postanowili jednak postawić poprzeczkę nieco wyżej, deklarując trud formacji siebie, swego małżeństwa i rodziny w sposób bardzo uroczysty i oficjalny, czyniąc to przed dziesiątkami małżeństw zgromadzonych w kościele.
Boża obecność i moc
Po celebracji przyszedł czas na dzielenie się radością przeżytych rekolekcji. Małżonkowie opowiadali o tym wszystkim, co Bóg im darował podczas wakacyjnych oaz. Nie zabrakło słów ekscytacji, śmiechu, jak również łez wzruszenia wynikających z faktu Bożej obecności i mocy, która objawiała się poszczególnym osobom i małżeństwom podczas różnych modlitw i aktywności podejmowanych na rekolekcjach.
Tradycyjnie na zakończenie spotkania była agapa, gdzie można było delektować się słodkościami, wypić kawę, a przy tym spędzić czas na radosnych rozmowach, które często były kontynuacją świadectw odwołujących się do przeżytych rekolekcji. W ten sposób Ruch Światło-Życie wkroczył w nowy rok formacyjny pod hasłem: Prawda, krzyż, wyzwolenie.