Dziękczynnej Mszy św. za 25 lat tych dzieł wsparcia i pomocy wobec chorych i ubogich, które są realizowane przez Caritas kielecką, przewodniczył 9 grudnia w miechowskiej bazylice bp Andrzej Kaleta.
Dzisiaj będzie pieczarkowa
Remont i wyposażenie budynku na potrzeby stołówki przeprowadziła gmina Miechów, a Caritas kielecka podjęła się jej prowadzenia i wydawania posiłków, na zlecenie ośrodka pomocy społecznej, a także dla osób nie spełniających kryteriów ustawy o pomocy społecznej. – Poza wydawaniem gorących posiłków, również jest realizowane wsparcie w postaci żywności nieprzetworzonej, z programu FEAD i „Na codzienne zakupy” – mówi Niedzieli ks. dr Stanisław Słowik, dyrektor Caritas kieleckiej. Zauważa, że w ciągu 25 lat na pewno zmienił się profil odbiorców tej formy pomocy, choć zastrzega, że nie były prowadzone na ten temat specjalistyczne badania. – Sporo osób jest z częściową odpłatnością i na pewno mniej jest dzisiaj dzieci, bo tę kwestię przejmują stołówki w szkołach. Staramy się pomóc tym, którym po prostu nie starcza na życie – mówi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Z naszych posiłków korzystają renciści, emeryci, podopieczni Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Obsługujemy też Dom Kombatanta i Hospicjum im. bł. Matki Bernardyny Jabłońskiej. W sumie każdy może przyjść i kupić sobie niedrogi obiad, pełna odpłatność to 12 zł – tłumaczy Danuta Zaklikiewicz, kierowniczka Stołówki Charytatywnej. Niektórym przysługują obiady zniżkowe po 8,5 zł, jeszcze inni, ci o bardzo niskich dochodach mają obiady darmowe.
A co dzisiaj mamy na obiad? Dzisiaj kuchnia serwuje pieczarkową z ziemniaczkami, kluski śląskie z gulaszem wieprzowym, surówkę z czerwonej kapusty. A w niedzielę? W niedzielę będzie rosół, kotlet schabowy lub schab pieczony z ziemniakami, buraczki zasmażane – wylicza kierowniczka. Stołówka charytatywna wydaje w tygodniu 190-200 obiadów, w weekendy mniej, ok. 110.
Stacja Opieki pomaga przewlekle chorym
Reklama
Pierwsza Stacja Opieki Caritas Diecezji Kieleckiej, zorganizowana w sposób modelowy na podstawie wzorców niemieckich, została utworzona w 1996 r. właśnie w Miechowie. Gmina Miechów dzięki dotacji urzędu wojewódzkiego w Kielcach wyremontowała część budynków poszpitalnych, przeznaczając je m.in. na Stację Opieki. Mniej więcej w tym czasie nad Stacją Opieki utworzono pomieszczenia dla MOPS. Całe wyposażenie, czyli samochody, sprzęt ortopedyczny i do biura – dla potrzeb stacji, zostały zakupione z dotacji celowej Caritas niemieckiej oraz z programu krajowego budowy sieci Stacji Opieki Caritas. Stacja w Miechowie od początku swojego istnienia korzysta z dotacji samorządu miechowskiego. – Nowatorskim elementem było to, że Stacja Opieki w Miechowie szybko miała samochody służbowe, najpierw dwa, a potem trzy, co umożliwiało pielęgniarkom dojazd do domów osób przewlekle chorych – wyjaśnia ks. Stanisław Słowik. Stacja prowadzi także wypożyczalnię sprzętu ortopedycznego, jak wózki, łóżka ortopedyczne, kule, chodziki, ssaki, czyli sprzęt usprawniający chorego.
Stacja Opieki to forma usług z zapleczem lokalowym, w którym znajduje się biuro i magazyn niezbędnych rezerw sprzętu. Natomiast całokształt usług wykonywany jest w domu chorego, gdzie tak należy zorganizować opiekę, by dalej realizować proces leczenia chorego, co w wielu przypadkach znacznie odciąża rodzinę mającą pewność, że chory o właściwej porze otrzyma leki, zastrzyk, czy posiłek.
Uaktywniać, uspołeczniać
Kolejny „srebrny jubilat” struktur miechowskich Caritas kieleckiej to Środowiskowy Dom Samopomocy. – Z natury zajmuje się wypełnianiem wolnego czasu i terapią zajęciową dla osób po kryzysach psychicznych – mówi ks. Stanisław Słowik, wspominając początki placówki. Dom otrzymał wówczas dotację na utworzenie 15 miejsc dla osób po kryzysach psychicznych i potrzebujących wsparcia w zakresie codziennego funkcjonowania. W miarę upływu lat znacznie zwiększyło się zapotrzebowanie środowiska lokalnego na tego typu przedsięwzięcia i na chwilę obecną Środowiskowy Dom Samopomocy w Miechowie dysponuje 30 miejscami dotowanymi przez Małopolski Urząd Wojewódzki – Wydział Polityki Społecznej w Krakowie. To jednak wciąż za mało.
ŚDS przeznaczony jest dla osób dorosłych z terenu Gminy Miechów oraz gmin sąsiedzkich (to Kozłów, Gołcza, Książ Wielki, Słaboszów i Działoszyce).
Reklama
Obejmuje wsparciem trzy kategorie osób: osoby przewlekle chore psychicznie, osoby niepełnosprawne intelektualnie oraz osoby wykazujące inne przewlekłe zaburzenia czynności psychicznych.
– Nasze zadania polegają na prowadzeniu zajęć terapeutycznych w zakresie treningu życia codziennego, czyli podtrzymywania umiejętności pod względem psychicznym, fizycznym, społecznym – mówi Monika Kozieł, kierowniczka ŚDS. Wylicza szczegółowe cele realizowane w placówce, a wśród nich prowadzenie treningów polegających na nauce i rozwijaniu umiejętności funkcjonowania w życiu codziennym, umiejętności interpersonalnych, rozwiązywania problemów oraz organizowania czasu wolnego, prowadzenie rehabilitacji społecznej i zawodowej zmierzającej do poprawy jakości życia uczestników, do ich samodzielnego funkcjonowania w życiu społecznym oraz powstrzymania postępującej regresji. To także psychoedukacja i poradnictwo.
Zadania te realizowane są w ramach indywidualnego programu postępowania wspierająco-aktywizującego, który opracowany jest dla każdego uczestnika.
Zajęcia odbywają się w pracowniach: plastyczno-technicznej, rękodzielniczej, kulinarnej, edukacyjnej, komputerowej i rehabilitacyjnej.
Reklama
Zbliża się Boże Narodzenie, zatem w pracowniach, jak mówi kierowniczka, powstają arcydzieła – stroiki, zabawki choinkowe, kartki świąteczne, trwa nauka kolęd i różnych elementów obrzędowości. – Rokrocznie (poza 2020 r.) organizowaliśmy Festiwal Kolęd i Pastorałek dla ponad 20 domów z woj. małopolskiego. Trzeba było widzieć, jak wszyscy starannie się przygotowywali, jak pięknie to przeżywali, ile było emocji i wzruszeń – opowiada Monika Kozieł.
Pracownicy stale współpracują z rodzinami uczestników, organizując różnego rodzaju spotkania integracyjne. Współpraca owocnie układa się również z instytucjami kulturalnymi, społecznymi i pozarządowymi.
Corocznie z zajęć w ośrodku korzysta ok. 35 osób wymagających codziennego wsparcia. Są to kobiety i mężczyźni w wieku od 21 do 87 lat. Jedna z osób jest w tym środowisku od początku, kilkoro – od 20 lat. Zapotrzebowanie na pobyt jest duże, zawsze ktoś czeka w kolejce, w związku z czym wskazana jest rozbudowa.
Jak dodaje ks. S. Słowik, placówka na chwilę obecną wymaga powiększenia przestrzeni użytkowej, wybudowania windy i remontu w zakresie termomodernizacji.
Caritas kielecka przez 25 lat dzięki tego typu działaniom niesie pomoc, radość i nadzieję tym najbardziej potrzebującym: ubogim, przewlekle chorym, niesamodzielnym. Czy nie uboższe i smutne byłoby Boże Narodzenie bez tej pomocy?