Wyposażenie oraz wykwalifikowane zespoły diagnostyczne pozwalają stwierdzić, że jest to obiekt spełniający najnowocześniejsze standardy nie tylko polskie, ale i europejskie.
Lokalizacja MCW znajdująca się niedaleko centrum Milicza jest bardzo korzystna dla podopiecznych. Dawniej w tym miejscu znajdowało się kino, a dziś można tam otrzymać niezbędną pomoc, która może zaprocentować znaczącą poprawą jakości życia osób z niej korzystających.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Cząstka całości
MCW „Capitol” jest tylko małą częścią Milickiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Osobom Niepełnosprawnym. Jest jednak bardzo ważny, bo jest początkiem nowej drogi rozwoju dla dzieci. Oprócz tego w ramach stowarzyszenia działają: Przedszkole integracyjne i specjalne, klasy na poziomie szkoły, zespół rewalidacyjno-wychowawczy oraz oddziały przygotowujące do pracy. Poza tym działają także Warsztat Terapii Zajęciowej, Środowiskowy Dom Samopomocy oraz Mieszkalnictwo Treningowe. Organizacja prowadzi także programy wspomagające tj. Asystent osoby z niepełnosprawnościami, opieka wytchnieniowa czy Trener Pracy.
Początki...
Reklama
Wczesna interwencja działa od 1997 r. Założycielką była dr Barbara Ciereszko-Kowalczyk i wraz z neurologopedą Joanną Stachowiak i fizjoterapeutką Iwoną Gałką-Bienkiewicz, tworzyły pierwszy zespół diagnostyczny. Było to w starym budynku przy ul. Kopernika. Od tego czasu ośrodek zaczął się rozwijać, zespół się powiększał. Powodem był fakt, że zgłaszało się coraz więcej osób. Z czasem dostaliśmy kontrakt na Poradnię dla Osób z Autyzmem Dziecięcym. W momencie, gdy zaczęliśmy diagnozować dzieci, okazało się, że brakuje nam odpowiednich warunków np. lustra weneckiego, aby nie stresować dzieci obecnością dużej ilości osób w sali – opowiada Agnieszka Szatkowska, dyrektor MCW „Capitol”.
Opieka nad dziećmi autystycznymi
MCW zajmuje się diagnozą i terapią dzieci od urodzenia do 7 roku życia. Wyjątkiem są dzieci z diagnozą autyzmu, gdyż takimi dziećmi zajmujemy się także po 7 roku życia. Zaczynamy od diagnozy. Na niej zespół specjalistów: psychiatra, psycholog, czasami neurologopeda, jeśli poda diagnozę, że dane dziecko posiada spektrum autyzmu, kierowane jest na terapię. Jest ona dostosowana do dziecka, ponieważ każde z nich jest inne. Czasami zaczynamy od jednego spotkania w tygodniu, w innych przypadkach od kilku spotkań. Wszystko zależy od wieku i wytrzymałości naszego podopiecznego. Są to różnorakie terapie: pedagogiczna, z reguły jest to terapia integracji sensorycznej, gdyż większość dzieci ze spektrum autyzmu ma problemy natury sensorycznej. U dzieci w wieku szkolnym występuje trening umiejętności społecznych, czyli zajęcia grupowe prowadzone przez psychologa mające pomóc poradzić sobie w przyszłości – podkreśliła Małgorzata Biernacka, koordynator Poradni dla Osób z Autyzmem Dziecięcym.
Współpraca z rodzicami
Reklama
Obecnie z pomocy MCW korzysta około 60 dzieci. Warto jednak pamiętać, że praca z dziećmi to jedno, ale ważne też jest, aby rodzice w pełni zaangażowali się w terapię swojej pociechy. – Rodzina jest bardzo ważna. Kierujemy się dewizą, że silny rodzic to silna rodzina i dzięki temu rodzic ten może dać swojemu dziecku wsparcie. Stąd też staramy się zaopiekować rodzicem. Chcemy, aby rodzice czuli się u nas, jak w domu. W naszym ośrodku przygotowaliśmy dla nich poczekalnię, w której mogą odpocząć, gdy nie muszą towarzyszyć dziecku na terapii. Mogą usiąść wygodnie na kanapie, poczytać, czy zająć się swoimi obowiązkami. To miejsce ma sprawić, że każdy, kto przychodzi do naszego centrum, ma poczuć się ważny – zaznacza Agnieszka Szatkowska – Paterek i dodaje: – Przy naszej wczesnej interwencji działa grupa wsparcia, do której mogą dołączać rodzice naszych podopiecznych. Na początku była to niewielka grupa, jeździły głównie matki z dziećmi. Z czasem zaczęliśmy organizować wyjazdy dla całych rodzin, podczas których psycholog prowadzi warsztaty dla rodziców. Początkowo były to wyjazdy trzydniowe, później tygodniowe. W tym roku odbyło się kilka turnusów, ale rodzice są tak nimi zachwyceni, że ledwie skończy się jeden, to pytają o następny. Takie wyjazdy pozwalają rodzicom lepiej się poznać, co owocuje większą współpracą.
Potrzeby są wielkie
Jeszcze 30 lat temu osoby tworzące MSPDiON wyjeżdżały do Niemiec, aby tam podpatrywać sposoby pracy z dziećmi. Dziś na tle europejskim nie mamy się czego wstydzić. Osób potrzebujących pomocy jest wiele, ale okazuje się, że udzielenie pomocy nie jest wcale takie proste. – Problemem jest brak fachowców. Przez te wszystkie lata nasi specjaliści uczęszczali na wiele szkoleń, aby być na bieżąco z najnowszymi metodami pracy. Niestety osób kompetentnych do pracy z dziećmi z niepełnosprawnościami nie ma zbyt wielu – mówi Alicja Szatkowska, prezes MSPDiON i dodaje: – Moim wielkim marzeniem jest, aby w Polsce każde dziecko miało szansę być w pełni zdiagnozowane i jeśli potrzebuje pomocy to zarówno ono, jak i jego rodzice mogli otrzymać odpowiednią pomoc. Nie chodzi tylko o finanse, ale także o wsparcie psychologiczne. Chodzi o to, aby rodzice dziecka mieli świadomość, że z trudnościami dziecka nie zostają sami.
Nowoczesny sprzęt
W terapii ważne jest także wyposażenie sal, w których najmłodsze dzieci odbywają terapię. W MCW Capitol znajduje się m.in. lustro weneckie z elektrycznymi roletami, regulowane oświetlenie czy system Kinesis wykorzystywany do zajęć integracji sensorycznej.
Zadowoleni rodzice
Podczas krótkiej wizyty miałem okazję spotkać dwie mamy, które przyszły do centrum ze swoimi dziećmi. Uśmiech na ich twarzach potwierdzał atmosferę towarzyszącą w tym miejscu. – Jestem od samego początku bardzo zadowolona z opieki, którą mój syn Olek otrzymuje w MCW „Capitol”. Przyjeżdżamy do Milicza z Twardogóry cztery razy w tygodniu. Atmosfera jest „boska”. Nigdy nie ma problemu, aby porozmawiać na temat syna, jego problemach, ćwiczeniach, działaniach. Ten nowy budynek jest niesamowity. Znajduje się tu poczekalnia, w której można odpocząć, mieć chwilę dla siebie i wymienić się doświadczeniami z innymi rodzicami. Widzę ogromne efekty pracy mojego syna. Lekarze mi mówili, że moje dziecko będzie jak „warzywko”, ale od samego początku razem z terapeutami walczyliśmy o niego – mówi mama 3-letniego Aleksandra. Potwierdza to pani Karolina, która mimo krótkiego czasu korzystania z pomocy „Capitolu” widzi ogromny postęp w rozwoju córki. – W czasie badań okazało się, że moja córka Amelia ma autyzm. Podczas pierwszej wizyty w MCW panie poinformowały mnie, że moja córka ma naturę artystki i ma duży potencjał. Przychodzimy tak często, jak jest to możliwe. I zawsze, kiedy dowiadujemy się, że jest wolne miejsce, przybiegamy. Tutaj otrzymujemy ogromne wsparcie, a moim marzeniem jest, aby mogła w przyszłości funkcjonować bez mojej pomocy. I ja jestem o tym przekonana, że tak będzie. Terapie dużo dają, a dodatkową pracę wykonujemy w domu. Korzystamy z pomocy od niedawna, ale ja dostrzegam ogromny postęp – powiedziała mama Amelii.