Reklama

Niedziela Rzeszowska

Bardzo chcieli mieć swój kościół

Historia kościoła w Ropczycach – Czekaju rozpoczęła się wraz z organizowaniem punktów katechetycznych. Jest dowodem wytrwałości i odwagi mieszkańców i duszpasterzy.

Niedziela rzeszowska 5/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Ropczyce

prezentacja parafii

Archiwum parafii

Tak wyglądał kościół przed położeniem tynków

Tak wyglądał kościół przed położeniem tynków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katechizacja dzieci i młodzieży, po zakazaniu przez reżim nauczania religii w szkołach, odbywała się tutaj w domach prywatnych, m.in. u Salomei Kępki, Teresy Kani i Urszuli Kasprzyk.

Tak się zaczęło

W 1971 r. podczas remontu salki katechetycznej ks. Władysław Burek wyszedł z propozycją odprawiania w niej także niedzielnych Mszy św. Propozycja została z radością przyjęta przez mieszkańców Czekaja i została także poparta przez proboszcza z Ropczyc ks. prał. Józefa Cieślę, który do powstającej kaplicy ofiarował obraz Świętej Rodziny. Obecnie obraz ten znajduje się na głównej ścianie jadalni w budynku mieszkalnym. Wierni przygotowali ołtarz, uszyli obrusy. Pierwsza Msza św. została odprawiona w październiku 1971 r. w domu państwa Kasprzyków. Niestety, nie znamy dokładnej daty tego wydarzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od 1972 r. punkt katechetyczny znajdował się w domu państwa Farbiszów. Tu też odprawiano Msze św. Od 1973 r. opiekę duszpasterską na Czekaju sprawował ks. Czesław Konwent. Jego działalność bardzo ożywiła życie religijne – organizowane były I Komunie św. i bierzmowania – a ponadto zmobilizowała wiernych do wytrwałych starań o zezwolenie na budowę kościoła. Jednak składane do urzędów w Rzeszowie podania były odrzucane. Podobne pisma – z takim samym efektem – wysyłano do najwyższych wówczas władz w Polsce: do I sekretarza Gierka, premiera Jaroszewicza i ministra Kuberskiego.

Wytrwali mimo wyroków

Reklama

Kiedy w 1975 r. do domu katechetycznego dobudowano małe zadaszenie, nastąpiła natychmiastowa reakcja władz, które nakazały bezwarunkową rozbiórkę i groziły surowymi grzywnami. W styczniu, lutym i marcu 1976 r. ks. Czesława Konwenta i około 30 mieszkańców wzywano na przesłuchania do KW Milicji Obywatelskiej w Rzeszowie. 7 maja 1976 r. w Sądzie Powiatowym w Ropczycach odbył się proces osób zaangażowanych w tworzenie kaplicy. Jego wyrok zakwestionowany został przez prokuratora z Rzeszowa, który domagał się jeszcze surowszych kar, twierdząc, że ludzie ci dopuścili się samowoli budowlanej, a to „zjawisko jest groźne społecznie i jest wykroczeniem przeciwko panującemu porządkowi” – czytamy w zachowanym do dziś prokuratorskim uzasadnieniu.

W wyniku rewizji wydano orzeczenia o karach więzienia w zawieszeniu i o karach pieniężnych – Jan Farbisz został ukarany grzywną 20 tys. zł, a Franciszek Drozd i Adam Szerszeń po 15 tys. zł. Nie pomagały odwołania kierowane do Prokuratury Generalnej w Warszawie. Kary płacono z ofiar zbieranych na Mszach św. i z datków indywidualnych – oraz dalej podejmowano prace przy modernizacji kaplicy, a także starania u władz o zezwolenie na budowę.

Ruszyła budowa

W lutym 1981 r., gdy nastały już nieco lepsze czasy, otrzymano wreszcie upragnione zezwolenie na przebudowę salki katechetycznej i na remont generalny kaplicy – co w praktyce oznaczało możliwość budowy całkiem nowych obiektów, których projekt opracował dr Chałupski z Rzeszowa. 31 maja 1981 r. ks. Cieśla poświęcił plac pod budowę. Do prac, które przez cały czas nadzorował Karol Pośko, przystąpiono w czerwcu. 10 października 1981 r. odbyła się pod przewodnictwem bp. Jerzego Ablewicza uroczystość wmurowania kamienia węgielnego. Na tę uroczystość przybyło ponad 3 tysiące osób z Ropczyc i okolicznych miejscowości. Ciekawostką jest to, że w czasie uroczystej celebry wyłączono prąd i strażacy musieli szybko postarać się o agregat prądotwórczy. W listopadzie obiekt przykryto blachą.

Reklama

Poświęcenia kaplicy dokonał 26 czerwca 1983 r. bp Władysław Bobowski. Dzień ten był wspaniałym ukoronowaniem bohaterskich trudów mieszkańców Czekaja. Wówczas zaczęło funkcjonować systematyczne duszpasterstwo na prawach rektoratu parafii Przemienienia Pańskiego w Ropczycach. Pierwszym rektorem kościoła Świętej Rodziny został ks. Czesław Konwent. Kolejnymi byli: ks. Bolesław Bukowiec, ks. Stanisław Gąsior, ks. Michał Motyl i ks. Marian Łopatka. 26 sierpnia 2001 r. rektorat został przekształcony w parafię, której pierwszym proboszczem został dotychczasowy rektor ks. Marian Łopatka.

Piękno świątyni

We wnętrzu kościoła na Czekaju znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca Świętą Rodzinę oraz umieszczone w kasetonach sufitu obrazy ukazujące poszczególne tajemnice Różańca – dzieło ropczyckiego artysty Kazimierza Malskiego, a także witraże przedstawiające sceny z życia Świętej Rodziny, zaprojektowane przez Irenę Wojnicką z Rzeszowa. W 1995 r. przy kościele wybudowana została dzwonnica zaprojektowana przez Mariana Panka, a wykonana przez firmę Mostostal Ropczyce, na której zawieszono dzwon Karol ufundowany przez małżeństwo Stanisławę i Karola Pośków, jako wotum dziękczynne za ocalenie z sowieckich łagrów. Dzwonnicę wraz z dzwonem poświęcił 8 października 1995 r. bp Edward Białogłowski. W 1999 r. na dzwonnicy zainstalowano kolejne dwa dzwony: św. Kingę i św. Jadwigę – dar anonimowego ofiarodawcy i św. Brata Alberta – dar Stanisławy Pośko.

Każdy z duszpasterzy wraz ze wspólnotą, która się powoli powiększała i dzisiaj liczy nieco ponad 800 osób, dbał o duchowy rozwój parafian i piękno świątyni. Po nagłej śmierci ks. Mariana Łopatki w 2016 r. proboszczem został mianowany ks. Piotr Ciuba, który przez ostatnie pięć lat wraz z parafianami upiększał kościół i przygotowywał go do uroczystości konsekracji. Dzisiaj nasze serca są pełne wdzięczności Bogu i ludziom za wszelkie dobro, które przez modlitwę, ofiarowane cierpienie, wielką pracę i ofiarę wielu ludzi stało się naszym udziałem. Bogu niech będą dzięki!

2022-01-25 11:45

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafianie za parafian

Niedziela świdnicka 10/2023, str. VI

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Ks. Bartosz Kocur

Duszpasterz zachęcający wiernych do podjęcia wyzwania

Duszpasterz zachęcający wiernych do podjęcia wyzwania

Młody duszpasterz z Wałbrzycha po raz kolejny wyszedł z duszpasterską inicjatywą, mającą na celu duchowe ożywienie parafii.

O nowym dziele, jeszcze w przed rozpoczęciem Wielkiego Postu, ks. Bartosz Kocur opowiadał w czasie niedzielnych homilii, wyjaśniając, na czym będzie polegała indywidualna modlitwa ogarniająca wszystkich wiernych z parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny na Piaskowej Górze.
CZYTAJ DALEJ

Ukochany Syn

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

ks. Dariusz Kowalczyk

Adobe Stock

Kiedy przypatrzymy się ludzkim historiom, dostrzeżemy nierzadko problem nieznajomości ojca. Zdarza się, że zmarł, zanim urodziło się jego dziecko, lub odszedł w okresie nieświadomości swego syna lub swej córki.

Te przypadki są niewątpliwie bolesne, aczkolwiek można je zrozumieć lub jakoś łatwiej zaakceptować. Bywają jednak sytuacje o wiele trudniejsze, gdy ojcostwo z różnych względów jest niemożliwe do ustalenia albo gdy ojciec świadomie odchodzi od żony czy matki swoich dzieci, porzuca je i odcina się całkowicie od osób, dla których powinien być niemal najważniejszy na świecie. Słyszy się także o przypadkach różnie motywowanego wyrzekania się potomstwa. Takie historie jawią się jako niezwykle bolesne, a czasem wręcz tragiczne. Dziecko wie, że ojciec gdzieś jest, chce z nim nawiązać kontakt, potrzebuje go, pragnie go nad życie, a jednak jakiś przedziwny opór wewnętrzny ojca sprawia, że napotyka ono mur nie do przejścia. Osoby żyjące z taką historią często uznają ją za najtrudniejsze doświadczenie. Upływ czasu niewiele zmienia, a czasem wręcz pomnaża traumę. Znajomość ojca, możliwość poznania jego twarzy, nawet krótkie spotkanie z nim, przekonanie, że mnie kocha i nie pozwoli mi zginąć, że stanie w mojej obronie i będzie ze mnie dumny, że doda mi sił, stanowi mocny fundament „gmachu” życia. Nie ulega wątpliwości, że łatwiej mają osoby, które wychowywali odpowiedzialni ojcowie. Co jednak powiedzieć o tych, którzy tego komfortu nie mają? Czy są na straconej pozycji?
CZYTAJ DALEJ

Gdańsk: Postacie bohaterów nadal nie wróciły na wystawę stałą Muzeum II WŚ. Protestujący mówią o skandalu

2025-01-11 19:13

[ TEMATY ]

Muzeum II WŚ w Gdańsku

Karol Porwich/Niedziela

Postacie polskich bohaterów nadal nie wróciły na wystawę główną Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Ich miejsce zajęły między innymi rosyjskie ofiary wojny. Przed budynkiem zbierają się protestujący i mówią o skandalu - informuje Radio Maryja i TV Trwam.

– Zostali zamordowani, wyszydzeni i usunięci – mówi mieszkanka Gdańska, Gabriela Hanko-Lipińska.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję