Reklama

Niedziela Lubelska

Akt zawierzenia

Przed wizerunkiem Matki Bożej Płaczącej abp Stanisław Budzik zawierzył Niepokalanemu Sercu Maryi Rosję, Ukrainę i cały świat.

Niedziela lubelska 14/2022, str. I

[ TEMATY ]

zawierzenie

Paweł Wysoki

Akt zawierzenia w archikatedrze lubelskiej

Akt zawierzenia w archikatedrze lubelskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczysta Msza św. z aktem zawierzenia w archikatedrze lubelskiej rozpoczęła się o godz. 17.00 w łączności z papieżem Franciszkiem i całym Kościołem. Poprzedziło ją czuwanie modlitewne w intencji pokoju, przygotowane przez wolontariuszy Caritas Archidiecezji Lubelskiej. Jak przypomniał abp Stanisław Budzik, 25 marca to dzień szczególny dla historii naszej diecezji, która decyzją Jana Pawła II 30 lat temu została podniesiona do rangi archidiecezji, tworząc metropolię z diecezjami w Sandomierzu i Siedlcach. – To także Dzień Świętości Życia. Kościół przypomina, że każde życie jest święte; to które sposobi się do przyjścia na świat, i to które przygotowuje się do zejścia z tego świata. Ze szczególnym bólem spoglądamy na Ukrainę, gdzie giną niewinni ludzie. Ukraina walczy nie tylko o swoją niepodległość, o prawo do wolności, ale także o prawo do życia, które w barbarzyński sposób jest łamane – powiedział metropolita.

W homilii abp Stanisław Budzik nawiązał do tajemnicy Wcielenia, która jest wielkim podniesieniem ludzkiej godności. – Skoro Bóg przyjął ludzką naturę, jak wielkim jest człowiek, jak cenne jest jego życie – podkreślił, wskazując, że Wcielenie Syna Bożego jest fundamentem nienaruszalności ludzkiego życia. Pochylając się nad ewangeliczną opowieścią o Zwiastowaniu, ksiądz arcybiskup zwrócił uwagę na niezwykłą Bożą delikatność, z którą Stwórca oczekiwał na zgodę Maryi. – Bóg czyni z człowieka swojego partnera – podkreślił. Jak wyjaśniał, chrześcijaństwo tym różni się od innych religii, że Bóg sam przychodzi do człowieka i pomaga mu odnaleźć szczęście i zbawienie. – Bóg interweniuje w nasze dzieje i pozwala dokonywać rzeczy, które po ludzku wydają się niemożliwe. Wystarczy jak Maryja otworzyć się na przemieniające działanie Ducha Świętego, by nie zmarnować życia, ale pozostawić po sobie trwały ślad dobra i miłosierdzia – powiedział pasterz.

Po liturgii abp Stanisław Budzik w łączności z Ojcem Świętym dokonał aktu zawierzenia. Przed łaskami słynącym obrazem, w otoczeniu biskupów, kapłanów i wiernych, modlił się: – Wołamy do Matki Bożej Płaczącej, czczonej w naszej archikatedrze: Niech Twój płacz, o Matko, poruszy nasze zatwardziałe serca (...). Niech za Twoim pośrednictwem Boże miłosierdzie rozleje się na ziemię.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-03-29 12:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O zawierzeniu w życiu św. Maksymiliana i kard. Wyszyńskiego. Uratowało Polskę

[ TEMATY ]

zawierzenie

Prymas Tysiąclecia

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

św. Maksymilian

MJscreen

O. prof. Grzegorz Bartosik OFMConv mówił w Harmężach o zawierzeniu Maryi.

O. prof. Grzegorz Bartosik OFMConv mówił w Harmężach o zawierzeniu Maryi.

– Zawierzenie Maryi doprowadziło tych dwóch wielkich Polaków na szczyty świętości, stało się źródłem i przyniosło błogosławione owoce w ich pracy kapłańskiej i biskupiej, z czego do dziś korzystamy. Zawierzenie Maryi przez tych dwóch wielkich Polaków uratowało Polskę przed błędami komunizmu – mówił o. prof. Grzegorz Bartosik OFMConv w Harmężach w wykładzie wygłoszonym na 39. Sesji Kolbiańskiej.

Prorokom wielkiego zawierzenia: św. Maksymilianowi M. Kolbe i Słudze Bożemu kard. Stefanowi Wyszyńskiemu był poświęcony wykład o. prof. Grzegorza Bartosika OFMConv z Uniwersytetu kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Wykład wygłosił w ramach 39. Sesji Kolbiańskiej zorganizowanej w 79. rocznicę osadzenia św. Maksymiliana Marii Kolbego w KL Auschwitz. Wysłuchali go obecni na sesji oraz osoby łączące się przez transmisję internetową.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Wzór duszpasterza

2024-04-20 16:55

Mateusz Góra

    „Przeuroczy i kochany człowiek” – tak wspominają ks. Mieczysława Turka, a właściwie ks. Mieszka jego byli podopieczni.

W siedzibie Klubu Inteligencji Katolickiej przy ul. Siennej 5 w Krakowie spotkali się wychowankowie ks. Mieczysława Turka. Wieczorne spotkanie poświęcili wspomnieniom o swoim duszpasterzu. W tym roku wypada 100. rocznica jego urodzin.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję