Tym, co do Elbląga przyciąga najbardziej, jest jeden z najciekawszych zabytków technicznych na naszych ziemiach, czyli Kanał Elbląski.
Rejsy…
Wybudowany w połowie XIX wieku kanał liczy ponad 100 km długości. By uniknąć dużego zagęszczenia śluz i umożliwić pokonanie ponad 100 metrów różnicy wysokości, zdecydowano się na unikatowy system pochylni. Umieszczane na wózkach statki są przeciągane dzięki napędzanym siłą wody kołom zamachowym i linom przez trawiaste wzgórza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Można tam płynąć własną łodzią czy kajakiem, albo skorzystać z turystycznych rejsów po 40-kilometrowym odcinku. Trwają one ponad cztery godziny, podczas których pokonujemy pięć pochylni. – Rejs robi na wszystkich niesamowite wrażenie. Dwukrotnie zorganizowałem tam wyjazd dla grupy. Dla jednej z nich dodatkowym przeżyciem była Msza św. na statku. Pierwotnie miała się ona odbyć w katedrze, ale nie zdążyliśmy. To była uczta duchowa, ale można też zadbać o ucztę dla ciała i wykupić rejs z kolacją, podczas której można obserwować piękne widoki – opowiada ks. Kryczko.
Trasa rejsu prowadzi przez ścisły rezerwat przyrody Jeziora Drużno, gdzie żyje ponad 200 gatunków ptaków.
… i nie tylko
Reklama
Dla wielu przygoda z Elblągiem kończy się na rejsie, a szkoda, bo miasto ma do zaoferowania o wiele więcej. „Nówka-starówka”, jak nazywają ją mieszkańcy, robi duże wrażenie. Zgruzowana po wojnie mogła wyglądać zupełnie inaczej, gdyby – jak w przypadku większości miast – zdecydowano się po prostu na odtworzenie dawnych kamienic. Tymczasem zastosowano tutaj unikatowe w skali świata rozwiązanie – tzw. retrowersję. Przy zachowaniu średniowiecznego układu ulic wznoszono nowe budynki na fundamentach starych i sprawiano, by stylem nawiązywały zarówno do dawnych wieków, jak i do współczesności. Proces ten trwa od lat 80. do dziś. Z zachowanej oryginalnej zabudowy mamy 26-metrową gotycką Bramę Targową, urokliwą i wąziutką Ścieżkę Kościelną i kilka ocalałych z wojennych zniszczeń kamienic. Śladów przeszłości można szukać w ciekawie urządzonym muzeum miejskim, zaś w gotyckim podominikańskim kościele znajdziemy nowoczesną galerię sztuki współczesnej.
Nad miastem góruje blisko stumetrowa wieża katedry św. Mikołaja, dziesiątego pod względem wysokości kościoła w Polsce, z punktem widokowym na okolicę. – Wejście niestety tylko schodami, ale widok wart jest wysiłku – zachęca ks. Kryczko.
Tuż obok Elbląga znajduje się najniżej położone miejsce w Polsce. Komu wrażeń wciąż mało, ten po niespełna czterdziestu minutach jazdy samochodem dotrze do krzyżackiego zamku w Malborku lub – gdy pojedzie w przeciwnym kierunku – do Fromborka z konkatedrą, w której podziemiach spoczywa Mikołaj Kopernik, pięknymi organami, wieżą z widokiem na Zalew Wiślany, muzeum i planetarium.
– A tych, których urzekło żeglowanie kanałem, zapraszam jeszcze do Augustowa, gdzie można popłynąć szlakiem papieskim, a sam kanał jest od elbląskiego o kilkanaście lat starszy – dodaje ks. Kryczko.