Swoimi talentami i pracą chcą czynić „wszystko dla Jezusa przez Maryję”. Tak właśnie brzmi hasło tego bezhabitowego zgromadzenia, założonego 140 lat temu przez bł. Honorata Koźmińskiego przy współudziale matki Sabiny Józefy Kaweckiej w Zakroczymiu.
Zatroskane o piękno
Nazwa westiarki pochodzi od łacińskiego vestio, vestire – szycie szat, ubrania. A więc westiarki Jezusa to siostry szyjące szaty dla Pana Jezusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W zakonie siostry wykonują wiele różnych posług i proszą Maryję, by była z nimi w codzienności. Patronką zgromadzenia i wzorem do naśladowania dla całych pokoleń sióstr westiarek jest Matka Boża Łaskawa. – To od Niej uczymy się bezgranicznego oddania i poświęcenia Bogu oraz tego, by światu dawać Chrystusa i z wiarą trwać w powołaniu – mówi Niedzieli s. Jadwiga Wysocka, przełożona generalna zgromadzenia.
Współzałożycielka – matka Sabina Kawecka była tercjarką franciszkańską. Za radą swojego ojca duchowego bł. Honorata Koźmińskiego poświęciła swoje umiejętności i fundusze na szerzenie chwały Bożej przez troskę o czystość świątyń i piękno szat liturgicznych. Wędrowała razem z siostrami do różnych parafii, w których wspólnie naprawiały i porządkowały szaty kościelne.
Reklama
Wiele czasu m. Kawecka poświęcała na modlitwę i adorację Najświętszego Sakramentu. Z miłości do Chrystusa utajonego w Najświętszym Sakramencie zrodziła się w niej troska o chwałę Bożą, o Jego dom i o tych, którzy sprawują Najświętszą Ofiarę i sakramenty. Z czasem do realizacji tego celu założyła w Warszawie pracownię robót kościelnych.
Zakochane w Eucharystii
Swoją miłość i gorliwość o sprawy Boże i chwałę Bożą m. Kawecka rozlewała na innych. Uwrażliwiała wiele osób na potrzebę troski o dom Boży. – Szczególnie posługa ubogim kościołom była dla matki źródłem radości. Trudności i przeciwności przyjmowała z pokorą, w duchu wynagradzania, a sił do ich pokonywania szukała na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem – podkreśla s. Lidia Kryształ, radna generalna zgromadzenia z Milanówka.
Rozpoczęte dzieło m. Kaweckiej podjęły następne pokolenia sióstr. W latach międzywojennych nastąpił rozwój zgromadzenia, kontynuowany również po wojnie. Powstawały nowe domy, a liczba sióstr systematycznie wzrastała. Zgromadzenie jest zatwierdzone przez Stolicę Apostolską na prawie papieskim. Charyzmatem zgromadzenia jest kult Eucharystii przez adorację wynagradzającą oraz troskę o miejsca kultu w duchu św. Franciszka z Asyżu.
Siostry idą za Chrystusem, zachowując Ewangelię jako najwyższą regułę życia. W swojej codzienności starają się naśladować Jezusa ubogiego, pokornego i ukrzyżowanego. W duchu franciszkańskiej pokory, przez naśladowanie Chrystusa w duchu pokutnym, westiarki dążą do wewnętrznej przemiany, której owocem jest wolność duchowa, wyrażająca się w autentycznej radości i prostocie.
Reklama
Centrum życia sióstr jest Jezus. Starają się ustawicznie pamiętać o Jego obecności w Najświętszym Sakramencie i rozważać Jego pokorę, wyniszczenie, miłość i bezgraniczne oddanie się dla ludzi.
– Charakterystyczną cechą naszego życia jest kult Eucharystii. Bóg wybrał westiarki do wynagradzania za brak miłości, czci i uwielbienia do Najświętszego Sakramentu, za grzechy i odstępstwa kapłanów i osób konsekrowanych, za grzechy pychy, nieczystości, uzależnień – wylicza s. Lidia.
Wielozadaniowe
Od pierwszych kroków w życiu zakonnym mogą siostry kształtować postawę wynagradzającą i wychowywać się w tym duchu. – Taka postawa powinna wypływać z ogromnej wdzięczności za to, że Bóg powołał mnie, uczynił swoją oblubienicą, że mogę być świadkiem i przewodnikiem do Boga dla tych, którzy „boją się habitu” – podkreśla s. Lidia i dodaje, że łatwiej przeżywać doświadczenia krzyża i cierpienia, gdy jest uczyniona intencja wynagradzająca, a świadectwa wielu sióstr potwierdzają, o ileż bardziej skuteczna jest modlitwa z taką właśnie intencją.
Reklama
Gorąca miłość do Chrystusa obecnego w Eucharystii skłania westiarki do wielkiej gorliwości o chwałę i ozdobę domu Bożego. Siostry troszczą się o piękno kościołów przez szycie i haftowanie szat liturgicznych oraz bielizny kielichowej. Pracują jako zakrystianki dbające o piękno ołtarzy i nadal pielęgnują tradycję ubierania ołtarzy na Boże Ciało, a także przygotowanie dekoracji na uroczystości liturgiczne w parafiach. Pracują jako katechetki przygotowując dzieci do I Komunii św. Podejmują pracę w instytucjach kościelnych, opiekują się chorymi.
– Westiarka to ta, która dba o Chrystusa w cichości i ukryciu, jak kiedyś Maryja, dba o Chrystusa pokornego i ubogiego, która potrafi zauważyć zaniedbany kościół, opuszczoną duszę człowieka. Kościół potrzebuje nas, by Chrystus był godnie przechowywany. Potrzebuje w tych drobnych pracach naszych rąk, aby haftowały, prały, układały kwiaty, ale także umiały dać chleb głodnemu. Potrzebuje naszego serca, aby było wrażliwe na piękno i wystrój kościoła, ale także na człowieka, który zapuka do furty – zaznacza s. Agnieszka.
Siostry w większości swoich domów prowadzą pracownie hafciarskie i pracownie szycia szat liturgicznych, w których wykonywane są również sztandary i proporce dla instytucji państwowych, szkół, ochotniczych straży pożarnych itp.
Dla Maryi i świętych
W prowadzonych przez westiarki pracowniach hafciarskich powstało wiele cennych prac. Na szczególną uwagę zasługują 4 suknie na cudowny Obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Ponadto suknia na obraz Matki Bożej do Czernej i Studziannie oraz suknia dla Matki Bożej do Kalwarii Zebrzydowskiej i dla Matki Bożej Leżajskiej. W ostatnim czasie sukienka koronacyjna na figurę Matki Bożej z Lujan w parafii Ofiarowania Pańskiego w Warszawie i sukienka na obraz Matki Bożej w parafii Kruszew, a także wielu innych znanych sanktuariów maryjnych w Polsce.
Reklama
Siostry stworzyły ponadto ornat milenijny – dar bł. Prymasa Tysiąclecia dla św. Pawła VI, ornat jubileuszowy dla św. Jana Pawła II, podarowany przez paulinów z okazji 600-lecia obecności Matki Bożej na Jasnej Górze.
„Mówi się, że gdy ktoś śpiewa, dwakroć się modli, a mnie się zdaje, że gdy ktoś haftuje, gdy ktoś wydobywa coś najlepszego ze swej duszy, żeby odtworzyć chociaż w przybliżeniu ten ideał, który mamy w myślach, to się modli właściwie bez końca i bez końca się sam odmienia”. Słowa te skierował do sióstr westiarek w Warszawie w roku milenijnym bł. kard. Stefan Wyszyński.
Wiele szat liturgicznych westiarki przygotowały także do krajów misyjnych. Prace sióstr były prezentowane na wystawach organizowanych z racji Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Warszawie oraz wielokrotnie na Międzynarodowej Wystawie Sacro Expo w Kielcach.
Przez okres pontyfikatu św. Jana Pawła II siostry westiarki wykonywały prace dla papieża do Watykanu oraz liczne prace z okazji pielgrzymek Jana Pawła II do Polski na duże koncelebry. A w 2016 r. na pielgrzymkę papieża Franciszka siostry przygotowały komplet szat liturgicznych na Jasną Górę.