Reklama

Niedziela Częstochowska

Wieńce polskie

Należy pielęgnować to, co nasze – przypomina Janina Przybyła, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Bieżeniu.

Niedziela częstochowska 37/2022, str. I

[ TEMATY ]

dożynki

Katarzyna Adamus

Praca nad wieńcem trwa kilka tygodni

Praca nad wieńcem trwa kilka tygodni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycję dożynkową kultywują społeczności wiejskie. Współpraca parafii i KGW jest w tym względzie wzorowa, ma wymiar zarówno religijny, jak i patriotyczny. Na ten podwójny aspekt dożynkowych uroczystości zwraca uwagę Janina Przybyła, przewodnicząca KGW w Bieżeniu z parafii św. Jacka Wyznawcy w Borze Zapilskim: – Jesteśmy patriotkami i staramy się pielęgnować to, co polskie. Nie chcę, abyśmy się wstydzili polskości, nie jesteśmy gorsi od innych. Należy pokazywać to, co polskie, a jeżeli będziemy się wstydzić i będzie się nam podobać tylko to, co jest za granicą, a nie to, co nasze, to będzie w Polsce źle. Wieńce dożynkowe są takim polskim znakiem wdzięczności Bogu za zbiory.

Dożynki parafialne 2022

– Parafię św. Jacka Wyznawcy tworzy 11 wiosek. Każda z nich przygotowuje jeden wieniec. Podczas dożynek tworzymy korowód z wieńców i idziemy w tym szyku do kościoła. Gra orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej z Borowego. Na czele poszczególnych delegacji idą starosta i starościna, trzymając w dłoniach bochen chleba. Wieniec niosą przedstawicielki KGW ubrane w stroje ludowe, tzw. buroki – opowiada pani Halina. – Nasze buroki liczą ok. sto lat. Są dosyć ciężkie i nie do odtworzenia, bo już takich materiałów nie ma – zachwala tradycyjne stroje pani Elżbieta. Kiedyś sama pracowała przy wieńcach, ale teraz bez żalu oddała pole do popisu młodszym kobietom. Podziwia ich zdolności artystyczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wieńce w gestii kobiecej

Halina Szleper, sołtys z Bieżenia, od wielu lat włącza się w przygotowanie wieńca dożynkowego. – Pod koniec czerwca zaczynam zbierać po polach zboże, wycinam piękne kłosy pszeniczne, żyta, jęczmienia i owsa. Wiążę je w kępki i suszę na słońcu. Tegoroczny wieniec zrobiły moja córka Katarzyna i kuzynka Sylwia. Projekt wieńca i stelaż to dzieło męża, przedstawia płonące serce – żar Bożej miłości. Wieniec wykonuje się ok. trzech tygodni, przeważnie po godzinach pracy. Jak przygotowywaliśmy wieniec na stulecie parafii, to musieliśmy poświęcić aż trzy miesiące pracy, bo była to makieta naszego kościółka. Ale z każdego ukończonego wieńca jest zawsze satysfakcja, a każda pochwała stanowi nagrodę.

Reklama

Drzewiej bywało

– Dawniej, jak robiłyśmy wieńce, było bardzo wesoło, śpiewało się, wspominało dawne dzieje. Szczególnie starsze panie opowiadały o dawnych czasach – wspomina pani Elżbieta i dzieli się radością z obecności w kole młodych dziewcząt, które przysporzyły im ostatnio również sportowego splendoru.

– Cieszymy się z ich obecności, bo one mają inne, świeże spojrzenie, a my przekazujemy im naszą tradycję – Janina Przybyła chwali zaangażowanie młodych kobiet na rzecz lokalnej społeczności i patrzy z optymizmem w przyszłość.

2022-09-06 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dożynki

Niedziela przemyska 34/2013, str. 1

[ TEMATY ]

dożynki

Joanna Sobczyk-Pająk

Wakacje dobiegają końca. Dzieci i ich rodzice myślami są już właściwie w szkole, a tak naprawdę w sklepach, gdzie dokonują drogich, ale niezbędnych zakupów. I gdy jedni myślą o tym, co będzie, co ich czeka, na wsiach cieszą się tym, co za nimi. Bowiem koniec sierpnia to zakończenie żniw, czas dożynek.

CZYTAJ DALEJ

Gdy spożywamy Eucharystię, Jezus karmi nas swoją nieśmiertelnością

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 6, 52-59.

Piątek, 19 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Co to znaczy, że Jezus jest Dobrym Pasterzem?

2024-04-20 16:36

[ TEMATY ]

Ewangelia

KUL

Centrum Heschela KUL

Zazwyczaj, gdy myślimy o Jezusie jako Dobrym Pasterzu, rysuje się przed nami bardzo sielski obraz – Jezus łagodnie trzyma na ramionach owieczkę. Tymczasem chodzi tu o coś innego. Po pierwsze o to, że Jezus utożsamia się z najbardziej pogardzaną grupą społeczną, porównywaną do nieczystych pogan. Po drugie o to, że Jezus naraża swoje życie w obronie owiec - podkreśla ks. prof. Mariusz Rosik w komentarzu dla Centrum Heschela KUL na IV Niedzielę Wielkanocną 21 kwietnia, zwaną Niedzielą Dobrego Pasterza.

Beduini to koczownicze plemiona arabskie, które żyją jeszcze na pustynnych i górzystych terenach dawnej Palestyny. Zajmują się głównie wypasem owiec. Zadziwiające, że nawet kilkudziesięcioosobowa grupa Beduinów potrafi posługiwać się sobie tylko zrozumiałym językiem i pielęgnować właściwe im zwyczaje. Żyjąc z dala od miast i większych osiedli, wieczorami zasiadają przy ognisku przed swoimi namiotami, by długo rozmawiać, śpiewać, ale także trzymać straż nocną przy swych stadach. Niekiedy okazuje się to konieczne, gdyż zdarzają się przypadki kradzieży owiec albo ataku wilków. Izraelska prasa co jakiś czas podaje informacje o wzajemnym wykradaniu stad wśród różnych plemion beduińskich albo o ataku dzikich zwierząt. Niejeden pasterz postradał życie w obronie swych stad.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję