Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Wolin

Gdy ministrant chce zostać lektorem

Ministranci i lektorzy tegoroczny rok formacji rozpoczęli nie tylko modlitwą.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 41/2022, str. III

[ TEMATY ]

Liturgiczna Służba Ołtarza

Ks. Marcin Miczkuła

U tronu Matki Bożej w Trzebiatowie

U tronu Matki Bożej w Trzebiatowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Corocznie, 18 września, obchodzimy święto św. Stanisława Kostki, zakonnika, patrona polskiej młodzieży. Ze względu na jego młody wiek jest on często nazywany patronem służby liturgicznej. Tradycyjnie z okazji jego święta w naszej archidiecezji organizowane są dni skupienia dla ministrantów i lektorów.

W tym roku czas wspólnej modlitwy organizowany przez Archidiecezjalne Duszpasterstwo Służby Liturgicznej celebrowaliśmy 17 września br. Miejscem spotkania było sanktuarium Macierzyństwa Najświętszej Maryi Panny w Trzebiatowie. Spotkanie rozpoczęliśmy uroczystą Eucharystią, której przewodniczył ks. kan. Robert Szumowski. Homilię wygłosił diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej ks. Kryspin Gasiulewicz. Podkreślił, że u tronu Matki Bożej w Trzebiatowie rozpoczynamy kolejny rok formacji, rok, w którym królować ma niezmiennie Chrystus, zgodnie z ministranckim zawołaniem „Króluj nam Chryste”. Zaznaczył, że formacja to czas pracy nad sobą i ciągłego nawracania. Na zakończenie życzył, aby ten rozpoczęty czas formacji był błogosławiony dla wszystkich ministrantów, lektorów i ich opiekunów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po Mszy św. ks. Kryspin złożył podziękowanie wszystkim, dzięki którym była możliwa organizacja dnia skupienia. Po modlitwie w kościele na trzebiatowskim Placu Lipowym odbyła się odprawa i wszyscy uczestnicy wraz z opiekunami udali się do Borzęcina, aby tam rozpocząć spływ Regą, mijając Kłodkowo, w którym blisko 900 lat temu św. Otton ochrzcił rzesze Pomorzan. Po prawie dwudziestokilometrowej trasie spotkania z Bogiem w duchu franciszkańskim ministranci, lektorzy i ich opiekunowie dotarli znów do Trzebiatowa, aby z radością spędzić czas przy ognisku.

Niech rozpoczęty rok formacyjny ministrantów i lektorów będzie błogosławiony.

2022-10-04 12:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po prostu kochaj

Niedziela toruńska 22/2022, str. I

[ TEMATY ]

Liturgiczna Służba Ołtarza

Grzegorz Kuradczyk

Uroczystość miała podniosły i radosny charakter

Uroczystość miała podniosły i radosny charakter

Parafia Gostkowo jest dumna z członków Liturgicznej Służby Ołtarza. Mikołaj i Michał zostali ustanowieni lektorami.

Uroczystość odbyła się 15 maja i licznie zgromadziła parafialną wspólnotę. Nie zabrakło także dzieci, które dzień wcześniej przyjęły po raz pierwszy Chrystusa do swojego serca. W oczach młodych chłopców było widać zaciekawienie, a nawet kilku spośród nich wyraziło chęć przystąpienia do Liturgicznej Służby Ołtarza. Dwaj kandydaci od wielu lat posługują przy ołtarzu jako ministranci, podejmowali także posługę przy ambonie. Ich zapał, zaangażowanie w sprawy wspólnoty parafialnej oraz – jak to określiła jedna z parafianek – niezwykła umiejętność nie tylko czytania Słowa Bożego, ale jego proklamowania zaowocowały włączeniem ich do grona lektorów.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję