Mieszkańcy nadbałtyckich miejscowości od wielu lat przynoszą na morski brzeg znicze, by przywołać pamięć załóg polskich statków, marynarzy i innych osób, dla których cmentarzem stało się dno mórz i oceanów.
Wyjątkowe Zaduszki Morskie od kilkunastu lat odbywają się 2 listopada przy niewielkiej kaplicy Jezusa Frasobliwego na plaży w Sopocie. W nabożeństwie uczestniczą marynarze, rybacy oraz bliscy tych, którzy nie wrócili z morza. – Jest to szczególny dzień pamięci o zmarłych marynarzach, którzy zginęli w katastrofach morskich. Spotykamy się tutaj, na tej sopockiej plaży, by otaczać modlitwą, która jest nadzieją, naszych bliskich zmarłych. To nabożeństwo jest wyrazem naszej pamięci – powiedział w ubiegłym roku ks. Rafał Nowicki, kapelan Duszpasterstwa Ludzi Morza w Gdańsku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zaduszki Morskie to okazja, żeby spotkać osoby o podobnych doświadczeniach, które mogą być dla siebie wsparciem w trudnych chwilach. Ksiądz Nowicki zauważył: – Zazwyczaj o ludziach, którzy stracili kogoś w katastrofie morskiej, jest głośno kilka dni po tragedii. Później zostają oni zupełnie sami ze swoim bólem i problemami...
Tradycyjnie uczestnicy Zaduszek modlą się także o szczęśliwe powroty. W pozytywnym myśleniu najbardziej pomaga im modlitwa. Rodziny marynarzy i rybaków dziękują Bogu za każdy szczęśliwy powrót.
Reklama
Zaduszkowa modlitwa na plaży przybiera różne formy. W obecności marynarzy w mundurach, rodzin i przyjaciół zmarłych szczególnie mocno wybrzmiewa morski Apel Poległych. Często przywołuje się m.in. nazwy okrętów RP, którym nie dane było powrócić z rejsów, oraz wielu innych statków. Wiązanki, ozdobione biało--czerwoną szarfą, zostają wrzucone do morza, a marynarze wspominają swoich kolegów w blasku flar... Najważniejszym jednak elementem łączącym jest zawsze wdzięczna modlitewna pamięć za tych, którzy przegrali walkę z żywiołem. Symbolizuje ją ustawiony na piasku krzyż z płonących zniczy.
Zaduszki Morskie to tradycja zapoczątkowana wiele lat temu przez kobiety, którym morze zabrało mężów. Z czasem zaczęło się do nich przyłączać coraz więcej osób. Wydarzenie takie jak to uświadamia, jak trudna, niebezpieczna i nieprzewidywalna jest praca marynarzy i rybaków, którzy każdego dnia narażani są na starcie z morskim żywiołem.
Zaduszkowe spotkania od lat organizowane są przez Duszpasterstwo Ludzi Morza „Stella Maris”. W tym roku wszyscy, którzy chcą uczcić pamięć o tych, którzy odeszli na „wieczną wachtę”, zaproszeni są na sopocką plażę na godz. 19.
Oprac. Ewelina Dziewońska-Chudy