Reklama

Wiadomości

Aby się z nami liczono

O współczesnej Polonii i naszej świadomości historycznej rozmawiamy z Janem Michałem Dziedziczakiem, pełnomocnikiem rządu ds. Polonii i Polaków za granicą.

Niedziela Ogólnopolska 46/2022, str. 28-29

[ TEMATY ]

Polonia

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Jan Michał Dziedziczak. Polityk, politolog, sekretarz stanu w rządzie Mateusza Morawieckiego

Jan Michał Dziedziczak. Polityk, politolog, sekretarz stanu w rządzie Mateusza Morawieckiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Grzybowski: W ramach programu „Misja: Wolna Polska” szczątki prezydentów RP na uchodźstwie nareszcie powracają do ojczyzny. Dlaczego ten program jest taki ważny?

Minister Jan Dziedziczak: Do tej pory nie mieliśmy w Polsce miejsca, które upamiętniałoby zasługi prezydentów RP na uchodźstwie dla polskiej wolności w latach 1939-90. Teraz to się zmieni, bo w ramach programu „Misja: Wolna Polska” będziemy pokazywać, że w sensie moralnym i państwowym rację miały legalne władze Rzeczypospolitej na uchodźstwie. Prawo II RP przewidziało procedurę wybierania prezydentów czy rządów na uchodźstwie, które urzędowały we Francji, a następnie w Londynie od jesieni 1939 r. To właśnie te władze były legalnymi reprezentantami Rzeczypospolitej i gwarantem ciągłości naszego państwa. Polska jako poważny kraj musi szanować pamięć o tej skomplikowanej historii, bo również od tego zależy majestat Rzeczypospolitej, jej ciągłość instytucjonalna, prawna i symboliczna.

Czy „Misja: Wolna Polska” ma też wymiar edukacyjny?

Naturalnie. Upłynęły 32 lata od transformacji, a niestety, świadomość społeczna, czym był rząd na uchodźstwie, jest niemal zerowa. Przez różne wydarzenia: medialne, społecznościowe, internetowe chcemy o tym opowiedzieć. Dlatego utworzyliśmy pierwsze miejsce poświęcone polskim władzom na uchodźstwie: Mauzoleum Prezydentów w Świątyni Opatrzności Bożej i Izbę Pamięci Prezydentów. Po wielu latach, które minęły od transformacji ustrojowej, nareszcie sprowadzamy do ojczyzny szczątki prezydentów RP na uchodźstwie. IPN natomiast poprowadzi multimedialne muzeum, czyli Izbę Pamięci Prezydentów, poświęcone władzom w Londynie. Sprowadzenie ich szczątków do Polski jest też okazją do podziękowania polskiej emigracji za kultywowanie polskości i wieloletnią troskę o groby naszych prezydentów w Wielkiej Brytanii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Których prezydentów szczątki wracają do Polski?

Trzech prezydentów pochowanych na cmentarzu Lotników Polskich w Newark: prezydent Stanisław Ostrowski, Władysław Raczkiewicz i August Zaleski. W Świątyni Opatrzności Bożej jest już pochowany prezydent Kaczorowski, a więc w mauzoleum będzie pochowanych czterech prezydentów RP.

Panie Ministrze, ilu rodaków jest poza granicami ojczyzny?

Poza Polską mieszka ok. 20 mln Polaków i osób polskiego pochodzenia. Zważywszy, że w kraju mamy 38 mln, oznacza to, że prawie 1/3 rodaków żyje za granicą. To jest wielki kapitał Polski, który dzięki mądrej polityce można wykorzystać. Zawsze podkreślamy wszystkim mieszkającym poza granicami, że Polska jest ich domem i że zawsze mogą tu wrócić, ale mamy świadomość, iż życie różnie się układa i duża część z nich nigdy tu nie wróci. Zawsze też podkreślamy, że nawet poza ojczyzną można być patriotą.

Na czym ten patriotyzm polega?

Można być promotorem dobrego imienia Polski, ambasadorem naszego kraju. To jest zadanie, które staramy się przekazywać indywidualnie, ale również jako różne organizacje i stowarzyszenia.

Czy Polacy mieszkający poza granicami naszego kraju mogą być naszymi lobbystami?

Oczywiście, chodzi o to, żeby z Polakami mieszkającymi za granicą jako grupą się liczono. Większość mieszka przecież w krajach demokratycznych, gdzie odbywają się wybory. Zależy nam, żeby Polacy tworzyli zwartą grupę, aby politycy, zarówno centralni, jak i samorządowi w krajach ich zamieszkania, liczyli się z grupą wyborców polskiego pochodzenia. Dość powiedzieć, że w Stanach Zjednoczonych grupa ta liczy ok. 10 mln mieszkańców.

A co z nowymi pokoleniami?

To najważniejsza praca, jaką Polacy za granicą mogą wykonywać dla Polski: wychowywać po polsku swoje dzieci i wnuki, rozmawiać w domu po polsku, korzystać z oferty edukacyjnej, którą stworzyliśmy, z polskich szkół, ośrodków, duszpasterstw, polskiego harcerstwa.

Czy działania, które podejmują polskie władze znajdują odpowiedź naszej Polonii?

Niestety 90 % naszych rodaków za granicą jest nieaktywnych, choć my naprawdę staramy się, aby polityka polonijna była pozycjonowana jak najwyżej w hierarchii polityki państwa, stanowiąc integralną część polityki zagranicznej tak, jak robią to wszystkie poważne państwa.

Czy coś się udało osiągnąć?

Niewątpliwym sukcesem i zauważalnym działaniem Polonii był rok 2016 i wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych, kiedy to Polacy – negatywnie odbierając słowa Hilary Clinton o rzekomym braku demokracji – zrobili raban (mówiąc językiem papieża Franciszka) i ich głosy w kluczowych stanach zdecydowały o wyborze Donalda Trumpa. Trzeba przyznać, że prezydent Trump pamiętał o tym w czasie całej swojej prezydentury, wielokrotnie dziękując nam za wsparcie w czasie licznych spotkań z najwyższymi władzami RP, a finalnie – znosząc wizy dla Polaków.

Prezydent Biden podtrzymuje tak otwarte stanowisko wobec nas?

Nie jest to sytuacja podobna, niemniej jednak cieszymy się z otwartych gestów wobec Polski, co jest szczególnie ważne teraz, w czasie wojny na Ukrainie. Zresztą każdy amerykańskie prezydent ma świadomość, że ograniczenia wsparcia dla Polski będzie oznaczało utratę 10 milionów głosów naszej Polonii i o to właśnie chodzi.

Jak nasze prawo określa możliwości powrotu rodaków do Polski?

Działamy w oparciu o ustawę o „Karcie Polaka”, która jest dokumentem państwowym, stwierdzającym przynależność do narodu polskiego. Tę przynależność sprawdza się na podstawie pochodzenia przodków i dokumentacji związanej z naszymi przodkami, ale także weryfikując dzisiejsze zaangażowanie w działalność na rzecz Polski. Karta Polaka została wprowadzona w 2007 roku przez rząd Jarosława Kaczyńskiego. Dzięki nowelizacji z 2016 roku daje możliwość osiedlenia się w Polsce, uzyskania statusu umożliwiającego normalną pracę i normalne życie oraz w niedługim czasie (zaledwie kilkuletnim) uzyskanie polskiego obywatelstwa. Z tej możliwości korzysta wiele osób ze wschodu, ale też osobiście wręczałem Kartę Polaka wielu osobom z Brazylii, gdzie również mieszka kilkumilionowa grupa naszych rodaków

2022-11-07 11:59

Ocena: +2 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzień Polonii w łódzkiej katedrze

[ TEMATY ]

Polonia

Archiwum "Niedzieli Łódzkiej"

Już po raz dziesiąty w dniach 26 – 29 października w Łodzi odbywa się Festiwal Cywilizacji i Sztuki Mediów MEDIATRAVEL. Festiwal podejmuje problematykę cywilizacji w aspekcie: filmu dokumentalnego, programów telewizyjnych, audycji radiowych, fotografii, książek.W ramach tego wydarzenia, w łódzkiej katedrze odbywa się także Dzień Polonii.

Dzień Polonii (obchodzony 29 października), to wydarzenie, którego zadaniem jest spojrzenie na Polaków rozsianych po całym świecie z perspektywy Jedności Polonii w przeddzień 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Obchody rozpoczęła Msza św. sprawowana w łódzkiej katedrze, której przewodniczył bp Wiesław Lechowicz – Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Emigracji Polskiej.

CZYTAJ DALEJ

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

We wtorek 16 kwietnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy zakończyła się sprawa przeciwko "Gazecie Wyborczej" i dziennikarce Ewie Wilczyńskiej - zastępcy redaktora naczelnego wrocławskiego oddziału gazety o naruszenie dóbr osobistych biskupa Marka Mendyka. Bp Mendyk wygrał kolejny proces.

W sierpniu 2022 r. na łamach tygodnika „Newsweek” i portalu „Onet” pojawił się wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, który oskarżył duchownego o molestowanie go w dzieciństwie. Mimo przedawnienia i braku dowodów informację szybko podchwyciły inne media, w tym „Gazeta Wyborcza”, wywołując poruszenie w opinii publicznej i falę hejtu wylewaną na biskupa świdnickiego.

CZYTAJ DALEJ

Premier Włoch: papież weźmie udział w szczycie G-7

2024-04-26 18:35

[ TEMATY ]

Włochy

papież Franciszek

grupa G7

PAP/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek weźmie udział w szczycie G7 w dniach 13-15 czerwca, który odbędzie się w Borgo Egnazia w Apulii - ogłosiła premier Włoch Giorgia Meloni. Włochy obecnie przewodniczą Radzie G7.

Jak wiadomo, Stolica Apostolska nie należy do G7. Papież weźmie zatem udział w sekcji poświęconej krajom zaproszonym, która zajmie się sztuczną inteligencją. Stolica Apostolska wezwała do powołania światowego organu ds. sztucznej inteligencji na ostatnim Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, a papież Franciszek poświęcił temu tematowi orędzia na Światowy Dzień Pokoju i Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu w 2024 roku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję