Odnowić pamięć serca
Na święta odświeżamy dom, relacje z ludźmi, kontakty z bliskimi. Zdarza się, że odnawiamy również siebie, swoje życie duchowe, miłość.
Święta Bożego Narodzenia to dobra okazja, aby odnowić też pamięć serca. Czas przypomnieć sobie, kogo się kocha.
Często wybieram się na rozległe łąki k. Niegowa. Jeżdżę tam, aby poczuć wieś, pola, by się napatrzeć. Wiosną łąki obfitują w różnorodne kwiaty. Oglądam je, fotografuję, a nawet lubię sobie poleżeć w trawie. Słucham brzęczenia pszczół, rozmów owadów i nieznanych mi szeptów motyli. Również w tym roku pojechałem na moje łąki. Spóźniłem się. Trawa została już ścięta, pozostał tylko zapach siana. Zrobiło mi się przykro. Włócząc się po skoszonej łące, pomyślałem, że to właściwie moja wina. Przyjechałem za późno. Tak – można nie zdążyć. Skoszona łąka – ona mnie czegoś nauczyła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dostałem informację, że bliska mi siostra zakonna jest chora. Pomyślałem, że jej wiek jeszcze nie wskazuje na śmierć, a że choruje... to przecież nie pierwszy raz. Jednak coś mi w środku mówiło: jedź, odwiedź ją! Spotkanie nie było długie, ale serdeczne. Po kilku dniach telefon – s. Aniceta zmarła. A w moim sercu radość, że spotkałem się z nią jeszcze za życia. Zdążyć na czas. Widzieć jeszcze życie, wewnętrzną łąkę zbolałych kwiatów i zapach wieczności.
Reklama
Czas płynie niezależnie od nas. Podlegamy regułom czasu, ale możemy nim dysponować, zarządzać. W tym gospodarowaniu czasem można wyróżnić postawę mądrości i postawę miłości.
Miarą mądrości jest umiejętność wykorzystania czasu. Święta Siostra Faustyna napisała w swoim Dzienniczku, że „w tej godzinie jest nam dana łaska, która już nie powróci. W nowej godzinie będzie dana inna łaska”. Uczyć się korzystać z czasu łaski. Nie spóźnić się, gdy czas ją przynosi, aby nie było nam przykro, że nie zdążyliśmy. Żal utraconego czasu – to uczucie wielu z nas.
Drugą postawą w przeżywaniu czasu jest postawa miłości. Jej miarą jest umiejętność ofiarowywania czasu drugiej osobie. Dotyczy to też relacji z Bogiem.
Wszyscy mamy zegarki, ale nie mamy czasu.
Absolwenci Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Józefa Chełmońskiego w Nałęczowie zrobili wystawę swoich prac i zatytułowali ją „Jak być”. Nie: jak żyć, ale – jak być. Może wtedy zegarki zwolnią, a czas zaczniemy mierzyć miłością. W noc Bożego narodzenia wszystko można rozpocząć od nowa.
Rodząca się Miłość ustawia nie tylko zegary, lecz także człowieka.