Adwent to czas spotkania Starego Testamentu z Nowym Testamentem. Jan Chrzciciel – o którym Jezus mówi, że jest nawet kimś więcej niż prorokiem – to wciąż reprezentuje to, co stare. Dopiero przyjście na świat Wcielonego Syna Bożego odsłania nową rzeczywistość, dzięki której Stary Testament nabiera nowego sensu. Bez tej nowości, nie da się zrozumieć tego, co stare, a nawet można starą rzeczywistość zrozumieć zupełnie opacznie. Podobnie jest w życiu małżeńskim.
Związek kobiety i mężczyzny można budować według starych schematów poszukiwania sprawiedliwości czy faryzejskiej doskonałości. Jednak kiedy do małżeńskiej relacji wpuścimy światło Bożego Narodzenia – bezbronnej Miłości powitej na sianie wśród bydląt – sens i jakość wspólnego życia ma szansę doznać zbawiennej przemiany. Pierwotne naturalne pragnienia i odruchy zostają przemienione w narzędzia: wrażliwości, czułości i łagodności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W duchowości małżeńskiej Ruchu Équipes Notre-Dame takie zderzenie starej i nowej rzeczywistości dokonuje się podczas spotkania małżonków zwanego „zasiądźmy razem”. Jest to comiesięczna, pogłębiona rozmowa, podczas której wsłuchujemy się w siebie nawzajem i w głos Boga.
„Zasiadanie” rozpoczyna się zapaleniem świecy i modlitwą, co wyraża naszą wiarę w obecność między nami Ducha Świętego, który błogosławi, troszczy się i chce nam udzielać swojej miłości.
Reklama
Podczas „zasiadania” zatrzymujemy się nad tym, kim jesteśmy, czym żyjemy oraz jak w danym momencie przeżywamy naszą małżeńską więź. Szczególnym tematem rozmowy podczas „zasiądźmy razem” jest dzielenie się życiem duchowym i wzajemna troska o nie.
Wpatrując się w miłość Boga – najpełniej wyrażoną we Wcieleniu Syna i Jego Zmartwychwstaniu – podczas „zasiadania” chcemy się nawzajem bezwarunkowo przyjąć, zaakceptować, przytulić, wesprzeć, napełnić wartością, przebaczyć i przyjąć przebaczenie. W bezpiecznej atmosferze uczymy się zarówno mówić o sprawach trudnych i delikatnych, jak i słuchać z miłością, cierpliwością i zrozumieniem. Podczas „zasiadania” ma szansę odnawiać się prawdziwe głębokie pojednanie.
Długofalowo taka comiesięczna praca nad relacją w perspektywie wiary w miłość i moc Chrystusa staje się przestrzenią leczenia głębokich zranień. A także ogromnego rozwoju każdego z małżonków z osobna, jak i wspólnoty małżeńskiej.
Bez takiego narzędzia – specjalnie umówionego spotkania – bardzo trudno małżonkom przekraczać bieżące napięcia. W codziennej kotłowaninie obowiązków i emocji czymś naturalnym jest swoista walka o przetrwanie, również w aspekcie relacji. Każdy chce się obronić, udowodnić swoją rację, zaistnieć ze swoimi potrzebami i pragnieniami.
Kiedy „zasiadamy razem”, chcemy usłyszeć nowy głos Emmanuela: „Jestem po twojej stronie! Nie musisz już walczyć”. I to bożonarodzeniowe orędzie chcemy sobie nawzajem przekazywać, by każdy z nas w małżeństwie czuł się bezpieczny, kochany i przyjęty.
Autorzy są członkami Ruchu Équipes Notre-Dame, twórcami warsztatów dla małżeństw (www.monikaijacekkaniewscy.pl).