Reklama

Wiara

Prababcia Jezusa

Rut to jedna z czterech kobiet – obok Tamar, Rahab oraz Batszeby – wymienianych w genealogii Jezusa w Ewangelii według św. Mateusza. Możemy zatem określić ją mianem „prababci” Jezusa.

Niedziela Ogólnopolska 4/2023, str. 24-25

[ TEMATY ]

Świadek wiary

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rut, której historię opowiada starotestamentalna księga zatytułowana jej imieniem, pochodziła z Moabu – historycznej krainy leżącej na wschodnim brzegu Morza Martwego, na terenie dzisiejszej Jordanii. Biblijna historia Izraela pokazuje, że Moab znajdował się często w stanie wojny z Izraelitami, ale notuje też okresy pokojowego współistnienia między tymi dwoma królestwami. Księga Rut świadczy właśnie o takich przyjaznych relacjach.

Rut poślubiła Izraelitę. Po śmierci wszystkich męskich członków rodziny (męża, teścia i szwagra) pozostała ona u boku swojej teściowej Noemi i przeniosła się na terytorium Judy, gdzie zaskarbiła sobie miłość bogatego krewnego jej teścia. W ten sposób historia potoczyła się dalej...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Już pobieżne spojrzenie na koleje losu Rut pozwala nam stwierdzić, że Bóg zawsze odpowiada na wierność i zaufanie w Nim złożone. Wszelkie trudne życiowe doświadczenia i wyzwania przeżywane w łączności z Bogiem mają potencjał, by stać się nowym otwarciem. Taka właśnie jest historia Rut.

Ważka decyzja

Przyjrzymy się teraz bliżej biblijnej narracji opowiadającej o naszej bohaterce. Jej historia osadzona jest w czasach, gdy w Izraelu rządzili sędziowie – charyzmatyczni przywódcy wyłaniani na czas kryzysów militarnych. Z powodu klęski głodu, która nawiedziła ziemię Judy, Elimelek, mieszkaniec Betlejem, przeniósł się do Moabu wraz z żoną Noemi i dwoma synami: Machlonem i Kilionem. Elimelek zmarł, a jego dwaj synowie poślubili Moabitki – Orpę i Rut. Mieszkali w Moabie ok. 10 lat. W tym czasie zmarli także synowie Elimeleka. Noemi pozostała sama, przeżywszy męża i dwóch synów. Gdy usłyszała, że klęska głodu w Judzie ustała, postanowiła wrócić do domu. Początkowo zarówno Orpa, jak i Rut nie chciały opuścić teściowej. Noemi nalegała jednak, aby pozostały w ojczyźnie, ponieważ nie ma ona już synów, których Orpa i Rut mogłyby poślubić. Ostatecznie Orpa postanowiła wrócić do siebie. Rut nie zmieniła jednak zdania i pozostała przy samotnej teściowej. W poruszający sposób wyjaśniła chęć towarzyszenia Noemi: „Gdzie ty pójdziesz, tam ja pójdę, gdzie ty zamieszkasz, tam ja zamieszkam, twój naród będzie moim narodem, a twój Bóg będzie moim Bogiem. Gdzie ty umrzesz, tam ja umrę i tam będę pogrzebana. Niech mi Pan to uczyni i tamto dorzuci, jeśli coś innego niż śmierć oddzieli mnie od ciebie!” (Rt 1, 16b-17).

Reklama

Owoce wyboru

W końcu Noemi i Rut przybyły razem do Betlejem na początku zbiorów jęczmienia. Mieszkał tam zamożny krewny Elimeleka – Booz. Rut postanowiła pójść na jego pole i zbierać kłosy wraz ze żniwiarzami. Wtedy Booz zainteresował się młodą kobietą i zapytał o nią swoich pracowników. Nie tylko nie odesłał jej ze swojego pola, ale też pozwolił zbierać zboże oraz pić wodę z naczyń żniwiarzy, kiedy tylko będzie spragniona. Rut, zadziwiona tak życzliwą reakcją krewnego Elimeleka, zapytała, dlaczego jest wobec niej tak dobry. W odpowiedzi Booz pochwalił jej niezwykłą lojalność i wierność wobec Noemi. Stopniowo otaczał Rut coraz bardziej pieczołowitą opieką: zapewnił jej posiłek, nakazał swoim pracownikom dobre traktowanie Rut, a nawet polecił im rozrzucenie zgromadzonego już ziarna, aby ona mogła je zebrać. Zebrawszy kłosy, powróciła do teściowej i podzieliła się z nią posiłkiem otrzymanym od Booza. Noemi odczytała te wydarzenia jako znak Bożego błogosławieństwa. Booz bowiem nie tylko był powinowatym Noemi, ale też, wobec braku jakiegokolwiek męskiego krewnego, miał względem niej i Rut prawo wykupu. Jako najbliższy krewny będzie musiał na mocy Prawa spełnić dwa obowiązki (por. Kpł 25, 48): wykupić pole Elimeleka oraz poślubić Rut, aby zapewnić zmarłemu krewnemu potomstwo. Hebrajskie sformułowanie goel odniesione tutaj do Booza oznacza w pierwszym rzędzie tego, który wykupuje z niewoli. Wraz z rozwojem teologii starotestamentalnej nabiera jednak szerszego znaczenia. Mianem tym w Księdze Izajasza zostaje określony sam Bóg jako Odkupiciel (por. Iz 41, 14).

Reklama

Kiedy żniwa się skończyły, Noemi poradziła Rut, aby poszła na klepisko, by spotkać Booza. Kiedy mężczyzna zasnął, położyła się u jego nóg – zrobiła dokładnie tak, jak poradziła jej teściowa. Gdy Booz się obudził, Rut poprosiła go, aby rozciągnął nad nią brzeg swojego płaszcza. Prośba ta oznaczała wzięcie w opiekę i wypełnienie wobec niej obowiązku goela – tego, który ochrania i wyzwala z niedoli. Booz pochwalił oddanie Rut wobec teściowej i jej zmarłego męża. Udowodniła je po raz pierwszy, gdy pozostała u boku Noemi. Dała temu wyraz także, prosząc Booza o zapewnienie potomstwa Elimelekowi. Okazało się jednak, że w mieście był jeszcze inny jego krewny, bliższy niż Booz. Mężczyzna spotkał się więc z tym krewnym i skłonił go, by zrzekł się prawa wykupu, w związku z czym ziemia Elimeleka oraz obowiązek przedłużenia rodu zmarłego przypadł Boozowi. Rut urodziła mu syna Obeda, który został ojcem Jessego – ojca króla Dawida.

Siła wierności

Ta barwna historia nie tylko jest pouczającą opowieścią, ale też niesie ze sobą bardzo istotne przesłanie. Rut jest jedną z czterech kobiet – obok Tamar, Rahab oraz Batszeby – wymienianych w genealogii Jezusa w Ewangelii według św. Mateusza. Możemy zatem określić ją mianem „prababci” Jezusa.

Tematem, który zasługuje na szczególną uwagę, jest przymierze rozumiane jako ?esed – wierność, a ta jest siłą napędową relacji między Bogiem a człowiekiem. Noemi prosi Boga w modlitwie, aby okazał dobroć jej synowym, wskazując na ich szczególne oddanie. Później wychwala Boga za okazanie wierności, gdy Booz bierze Rut w opiekę. Wreszcie Booz prosi Boga o błogosławieństwo dla Rut, wspominając jej wierność wobec Noemi. Postać Rut staje się z tej perspektywy symbolem relacji przymierza. Bóg inicjuje dialog z człowiekiem i oczekuje jego odpowiedzi. Rut przez swoją wierność i posłuszeństwo pokazuje, jak konkretnie wyrazić tę odpowiedź na Boże zaproszenie. Odważnie wyrusza w drogę w nieznane, pomimo niepewności. Chce wypełnić do końca swoje zobowiązania i udowadnia tym samym, że nie jest możliwa miłość na próbę. Jej oddanie zostaje nagrodzone. To, co mogło się wydawać obce, staje się dla niej domem i źródłem pociechy. Bóg Izraela, którego Rut stopniowo poznaje, hojnie odpowiada na jej wierność i miłość. Historia Rut kończy się szczęśliwie nie tylko dlatego, że Booz roztacza nad nią swoją opiekę. Ta historia naznaczona jest błogosławieństwem przede wszystkim dlatego, że to Bóg objawia się w niej jako najdoskonalszy goel, bliski i oddany, który jest w stanie wyzwolić z największej nędzy i strapienia. Historia Rut to zatem opowieść o spotkaniu wierności człowieka z wiernością Boga, który nigdy nie opuszcza swoich dzieci i zawsze staje po ich stronie.

Autor jest teologiem, biblistą.

2023-01-16 18:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie tytuły, a wartości

Niedziela Ogólnopolska 26/2023, str. 26-27

[ TEMATY ]

Świadek wiary

Archiwum Zbigniewa Chlewińskiego

Ks. prof. dr hab. Zdzisław Chlewiński (1929 – 2021)

Ks. prof. dr hab. Zdzisław Chlewiński (1929 – 2021)

Swoją obecnością dotknął serca i umysły tak wielu ludzi, chyba wszystkich, których spotkał na swojej drodze – studentów, doktorantów, ludzi, których rozwój intelektualny i zdobywanie przez nich wiedzy powierzono jego pieczy.

Był dla nich mistrzem i mentorem. Był przyjacielem ludzi, których spotkał na swojej drodze życia; zawsze odnoszący się z szacunkiem, sprawiedliwy i wierny w przyjaźni. Głęboki myśliciel i badacz, autor wielu książek, zawsze precyzyjny w swoich wypowiedziach i pisanych tekstach, dbający o szczegóły w swoich pracach, poszukujący Prawdy, psycholog znany nie tylko psychologom. Człowiek, który bardzo na serio brał swoją religię, swoje życiowe kapłańskie i zawodowe powołanie i swoją osobistą relację z Tym, którego czasem określał słowem „Inny”. Tak serio Go traktował, że na co dzień, w zwykłych rozmowach nie używał słowa „Bóg”. Człowiek, który – według jego własnych słów – nigdy nie czuł się samotny, bo Inny zawsze był z nim. 24 czerwca mijają 2 lata od chwili odejścia ks. prof. Zdzisława Chlewińskiego.

CZYTAJ DALEJ

Nowi kanonicy

2024-03-28 12:00

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

Podczas Mszy Krzyżma bp Tadeusz Lityński wręczył nominacje i odznaczenia kapłanom diecezji. Życzenia otrzymali również księża, którzy obchodzą w tym roku jubileusze kapłańskie.

Pełna lista nominacji, odznaczeń i jubilatów.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego: szatan połknął haczyk

2024-03-28 23:26

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Materiał prasowy

Jak wygląda walka dobra ze złem na zupełnie innym, nieuchwytnym poziomie? Jak to możliwe, że szatan, będący ucieleśnieniem zła, może zostać oszukany i pokonany przez dobro?

Zagłębimy się w niezwykłą historię i symbolikę Hortus deliciarum (grodu rozkoszy) Herrady z Landsbergu (ok. 1180). Ten odcinek to nie tylko opowieść o starciu duchowych sił, ale także głębokie przemyślenia na temat tego, jak każdy z nas może stawić czoła pokusom i trudnościom, wykorzystując mądrość przekazywaną przez wieki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję