Reklama

Głos z Torunia

Idźcie, jesteście posłani

Podczas spotkania autorskiego pisarka Magdalena Mikutel została zaskoczona pytaniem: – Ale pani miała pomysł, żeby pisać o jakichś wspólnotach. Przecież ludzie tak nie żyją? – Ależ skąd! – odpowiedziała – My tak żyjemy!

Niedziela toruńska 18/2023, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Renata Czerwińska

Dobrze jest mieć Bożych przyjaciół

Dobrze jest mieć Bożych przyjaciół

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli ktoś chodzi tylko na Msze św. w niedziele, może nawet nie zauważyć, że ta sympatyczna rodzina z czwórką synków, która siedzi w bocznej nawie (o ile trzylatek może usiedzieć na Mszy św.) to jego sąsiedzi z osiedla. Co innego, jeśli bywa w kościele także w dni powszednie. Nagle rozpoznaje zawsze serdeczną panią z apteki, nauczyciela angielskiego z pobliskiego liceum, a ministranci mówią mu dzień dobry, kiedy dojrzą go w kilometrowej kolejce w supermarkecie. Kościół na różne sposoby może stać się bardzo bliski.

Rodzina

Tak nazywa go ks. Andrzej z toruńskiego Rubinkowa. – Od momentu odkrycia Boga, tego, że jest żywy, działający i zatroskany o mnie, Kościół stał się naturalną rodziną, środowiskiem, w którym się żyje, wzrasta, przeżywa wzloty i upadki. Kościół to konkretni ludzie, których znam i których nie znam, ale są mi bliscy, bo dzielimy wspólnie pasję do Ewangelii i uczymy się nieść krzyż Chrystusa. Chcemy dać się poprowadzić nie sobie, nie własnym intuicjom, nie własnemu postrzeganiu dobra, ale Komuś innemu. To niejednokrotnie bardzo trudne, bo odziera mnie z własnych fałszywych przekonań, ale ostatecznie jest to wyzwalające i prowadzi do większej dojrzałości ludzkiej i chrześcijańskiej. Kościół to przestrzeń, byśmy stawali się uczniami Jezusa; a kiedy zapomnimy o tej perspektywie, wszystko się niepotrzebnie komplikuje. To nie my tu jesteśmy najważniejsi ani nasze dobro, ale Jezus, który prowadzi do wieczności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak bycie rodziną wygląda w praktyce? Początek pandemii, siedzę w domu przeziębiona i potrzebuję kogoś, kto zrobi zakupy. Wysyłam e-maila do animatorów ze wspólnoty. Wiadomość pocztą podławkową dociera do Anety z zupełnie innej wspólnoty, ale mieszkającej chyba najbliżej, bo zaledwie kilka bloków dalej. Członkini Małego Uwielbienia, działającego przy Ojcach Paulinach, kupuje nie tylko to, co zamawiałam, ale robi prawdziwą bombę witaminową i nie chce za to ani grosza.

Reklama

Opowiada Ilona: – Na Mszę św. przyszłam z takim bólem nogi, że po jej zakończeniu rozglądałam się za kimś, kto zawiózłby mnie na SOR. I od razu się znalazł!

– Większość moich przyjaciół jest członkami Kościoła. To najlepsza rzecz, jaką mogłam otrzymać od Boga, móc mieć przyjaciół, z którymi lubię spędzać czas, którzy wierzą w tego samego Boga. Często świadectwo ich życia pobudza mnie do bycia lepszym człowiekiem, razem wzrastamy w wierze, a w chwilach strapienia, smutku i zwątpienia spieszymy sobie z pomocą – mówi Ania z parafii na Rudaku.

Swoje miejsce

Jak odkryć swoje miejsce we wspólnocie parafialnej? Większość z nich zaprasza do małych i większych wspólnot. Znam młodą mamę piątki dzieci, która świetnie odnalazła się w jedynej wspólnocie w swojej parafii – Żywym Różańcu. Ale w większych miejscowościach można znaleźć neokatechumenat, Domowy Kościół, ruchy charyzmatyczne, grupy biblijne, młodzieżowe, kluby seniora, chóry parafialne, oazę dla dzieci, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży – dosłownie co dusza zapragnie.

Tak mówi Ania z toruńskiej Pieśni Nowej: – Wspólnota jest dla mnie miejscem wzrostu i nie pozwala mi na religijne lenistwo. Uczę się pogłębiać relację z Bogiem. Mogę podzielić się świadectwem z osobami, które mnie rozumieją, ale jest też miejscem, w którym mogę zadawać pytania.

– Wydawałoby się, że do naszej parafii chodzą tylko same starsze osoby, a to nieprawda! – opowiada Dorota z parafii katedralnej. – Na skrutacje biblijne przychodzi dużo osób w różnym wieku, a dyskusje o Słowie Bożym trwają nawet podczas agapy. Mój mąż uważa, że trafił idealnie. A to nie jest człowiek, który angażuje się w coś na pół gwizdka.

Za co lubię parafię św. Józefa? – dzieli się Beata. – Trafiłam tam na studiach, przyciągnęła mnie, bo była otwarta na młodych. Śpiewałam w zespole Sunday Worship, poznałam wielu wartościowych ludzi. A jeśli spowiedź, to tylko tam! Konfesjonały są zamykane, a ojcowie się nie spieszą, pytają, interesują się, co robisz, kim jesteś.

Reklama

– W parafii wzrastamy, wspinamy się po wąskich szczebelkach drabiny, która pomimo że jest bardzo wysoka, to wiedzie do nieba – opowiada Agata z parafii Ojców Franciszkanów na toruńskim lewobrzeżu. – Wraz z mężem należymy do Domowego Kościoła działającego przy parafii, chodzę też na spotkania do wspólnoty kobiet. Nasz syn Mateusz jest ministrantem, w kwietniu będzie miał wczesną I Komunię św. razem z grupą innych dzieci. To dla nas, rodziców, wielka radość, troska, a także i odpowiedzialność za dzieci. Mamy świadomość, że należą do Boga, który dał nam je w opiekę, abyśmy zaprowadzili je przed Jego tron.

Dawanie

Kiedy coraz bardziej kochasz Kościół, Bóg znajduje dla ciebie szczególne miejsce, w którym możesz służyć swoimi talentami. Tak dzieli się nimi ks. Maciej z toruńskich Bielaw: – Prócz realizowania codziennego charyzmatu kapłańskiego przy ołtarzu i w konfesjonale moim miejscem jest przestrzeń związana z muzyką kościelną. Jestem kapłanem, który został powołany także do pielęgnowania i współtworzenia liturgii poprzez posługę muzyczną. Zostałem posłany do wychowywania przyszłych kapłanów, organistów i kantorów przez kształcenie w zakresie muzyki. Ale jest jeszcze jedno powołanie, które wyznacza mi oddzielne miejsce w Kościele. Tym powołaniem jest posługa chorym i starszym. Pan posłał mnie do nich już w czasie diakonatu. Ta posługa rozpoczęła się w Parafialnym Ośrodku Samarytanin przy sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Toruniu i trwa do dzisiaj w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym. Posługiwanie chorym i cierpiącym w domach pomocy jest dla mnie okazją do spłacenia długu wobec Boga i Kościoła za darowanie w dzieciństwie życia, które było zagrożone przez dwie poważne choroby. Jestem wdzięczny!

Reklama

Posługa w Kościele to nie tylko zadanie dla kapłanów. Opowiadają Kinga i Paweł z parafii Ojców Paulinów: – Trzy lata temu wraz z zaprzyjaźnionym małżeństwem poczuliśmy potrzebę wspierania młodych ludzi dążących do zawarcia sakramentu małżeństwa. Z tego wynikł pomysł prowadzenia kursów przedmałżeńskich. Musimy przyznać, że był to strzał w dziesiątkę – wiele spotkań, rozmów, własnych świadectw daje nam poczucie spełnienia. Uświadamiamy naszych kursantów, jak ważnym elementem życia w rodzinie jest wspólnota Kościoła. Bardzo nas cieszy, że mimo krótkiego stażu małżeńskiego możemy przekazywać młodym ludziom, jak przygotować się do sakramentu małżeństwa, a przede wszystkim przekazać jak żyć w małżeństwie, co wcale nie jest łatwą rzeczą.

Czy znalazłeś już swoje miejsce w Kościele?

2023-04-25 15:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Małe Gniezno

Niedziela częstochowska 19/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Radio Fiat

Staramy się, aby kult naszego patrona był żywy – podkreśla ks. Marek Rozworski

Staramy się, aby kult naszego patrona był żywy – podkreśla ks. Marek Rozworski

Obecność relikwii św. Wojciecha jest dla wiernych pociechą i wsparciem w wierze w trudnych współczesnych czasach – mówi w rozmowie z Niedzielą ks. Marek Rozworski, proboszcz parafii św. Wojciecha w Krzętowie.

W uroczystość św. Wojciecha parafia dziękowała za obecność swojego patrona w znaku relikwii. – Wielkim darem jest dla nas obecność św. Wojciecha w jego relikwiach. To naprawdę duże wyróżnienie dla naszej wspólnoty. Oczywiście, staramy się, aby kult naszego patrona był żywy. Dlatego każdego 23. dnia miesiąca mamy Mszę św. ku czci św. Wojciecha ze specjalnymi modlitwami – zaznacza ks. Rozworski. Kapłan zauważył, że parafianie szczególnie modlą się o powołania, za kapłanów i biskupów. – Przynoszą również własne prośby. Trzeba przyznać, że bardzo cenią sobie te Msze św. Oczywiście, czas pandemii był trudny, ale wierni jakoś się ostali. Ludzie powracają do kościoła – dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Życie bez łaski to życie bez radości

2024-05-05 19:16

Marzena Cyfert

Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

W kościele św. Karola Boromeusza przeżywano odpust ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin. Tym samym rozpoczęło się przygotowanie do jubileuszu 30. rocznicy koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Łaskawej.

Eucharystii przewodniczył bp Maciej Małyga, który udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję