Ks. Rafał Przędzik: Tegoroczna edycja Podkarpackiego Festiwalu Organowego dobiegła końca. W jakich miejscach Podkarpacia tym razem miał on swoje miejsce?
Prof. dr. hab. Marek Stefański: Koncert znakomitego wirtuoza organów z Drezna Holgera Gehringa w rzeszowskiej katedrze zakończył tegoroczny Podkarpacki Festiwal Organowy. W czasie jego trwania, od 15 lipca do 20 sierpnia, odbyło się 12 koncertów w siedmiu miejscowościach Podkarpacia: w Rzeszowie, Jarosławiu, Starej Wsi, Lutczy, Ropczycach, Chmielniku i po raz pierwszy w Sędziszowie Małopolskim. Sędziszowskie sanktuarium Bożego Miłosierdzia i kościół św. Rocha w Rzeszowie-Słocinie po raz pierwszy dołączyły z powodzeniem do festiwalowego kalendarza.
Czy Festiwal nadal cieszy się popularnością?
Publiczność jak zwykle nie zawiodła. Kościoły każdorazowo wypełniały się melomanami, nie tylko z miejsc, w których odbywał się dany koncert. Była całkiem spora grupa słuchaczy, którzy podróżowali szlakiem festiwalowych koncertów, odwiedzając kolejne miejsca ich prezentacji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Czy instrumenty znajdujące się w podkarpackich świątyniach i akustyka obiektów cieszyły się uznaniem muzyków?
Znakomicie sprawdziły się organy podkarpackich świątyń, każdorazowo prezentując się w innej odsłonie stylistycznej i brzmieniowej, ukazując w pełni swoje walory pod palcami znakomitych wirtuozów z Polski, Włoch i Niemiec. Piękną kantyleną zabrzmiał również głos sopranowy w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Rzeszowie-Zalesiu, jak też pełen osobliwych brzmień saksofon w zabytkowym drewnianym kościele w Lutczy.
Zorganizowanie tak wielkiego przedsięwzięcia, wymaga zaplecza finansowego. Czy są jeszcze hojni mecenasi sztuki?
Organizatorem Podkarpackiego Festiwalu Organowego jest Fundacja Promocji Kultury i Sztuki Ars pro Arte, a wsparcia finansowego udzielają: Województwo Podkarpackie, Gmina Miejska Rzeszów, Miasto Jarosław, Powiatowe Centrum Kultury i Turystyki w Wiśniowej oraz prywatne przedsiębiorstwo paliwowe Watkem. Dzięki tym mecenatom kultury wysokiej wstęp na festiwalowe koncerty jest bezpłatny.
Festiwal dobiegł końca. Czy możemy oczekiwać jego kolejnej odsłony?
Mam nadzieję, że za rok w miesiącach letnich, w Rzeszowie i na Podkarpaciu ponownie, już po raz 34, będzie rozbrzmiewać przede wszystkim muzyka organowa, ale i kameralna z udziałem organów. Z pewnością do kalendarza koncertowego dołączą kolejne nowe miejsca. Już dziś mogę zdradzić, że prawdopodobnie jednym z nich będzie Cmolas, gdzie w dwóch kościołach: w sanktuaryjnym oraz w starym drewnianym, znajdują się wysokiej klasy organy, o różnorodnej stylistyce i estetyce brzmienia. Instrument w starym kościele w Cmolasie odzyska niebawem pełnię swoich artystycznych walorów i w pełnej odsłonie usłyszymy go, mam nadzieję, już w przyszłym roku, podczas Podkarpackiego Festiwalu Organowego.