Sierpień. Piękny, pogodny miesiąc, kojarzony z wakacyjnymi wyjazdami i kurortami pełnymi turystów. Patrzymy również na niego przez pryzmat pieszych pielgrzymek, które z całej Polski wyruszają na Jasną Górę, by oddać cześć Madonnie z Częstochowy.
Jednak kiedy jedni korzystają z możliwości odpoczynku i regeneracji na ciele i duszy, dla innych jest to czas wytężonej pracy na roli. Pracy, która pozwala zebrać płody ziemi. Zebrać plon, tak bardzo potrzebny nam wszystkim. Za to wszystko dziękowaliśmy Panu podczas parafialnych dożynek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Słowo – czyn
Proboszcz ks. Paweł Borowski w swojej homilii podkreślał, jak ważna jest rola wspólnoty w naszym życiu i co oznacza tworzyć jedność. W kontekście tych słów warto zastanowić się nad pytaniem: Czy można bardziej pokazać potrzebę działania we wspólnocie niż na przykładzie organizacji święta takiego, jak chociażby dożynki.
Reklama
O wspólnocie, o jedności, można długo i pięknie mówić, jednak wprowadzić te słowa w czyn jest bardzo trudno. Różni ludzie z różnych miejscowości. Różne charaktery, różne temperamenty, różne podejścia do wiary, do drugiego człowieka, ale jeden cel: przygotować piękną uroczystość na chwałę Bogu i na radość dla ludzi. Mogę powiedzieć z czystym sercem, że nam w Gostkowie się to udało, chociaż pracy było bardzo dużo, bo chcieliśmy, żeby wszystko wyszło pięknie i było dopięte na ostatni guzik, żeby każdy, kto po Mszy św. przyjdzie na miejsce imprezy, znalazł coś dla siebie. Jednocząc się, osiągnęliśmy zamierzony rezultat.
Każdy jest ważny
We wspólnocie każdy jest ważny. To praca włożona przez indywidualne osoby daje zamierzony efekt końcowy. Każde z czterech sołectw przygotowało piękne wieńce dożynkowe, które zdobiły świątynie podczas Eucharystii, a potem niesione były w korowodzie. Podczas dożynek mieliśmy możliwość skosztowania pysznych, domowych ciast przygotowanych przez mieszkanki naszej parafii. Do pomocy przy kawiarenkach włączyły się także przedstawicielki Kół Gospodyń Wiejskich i Klubu Seniora. Były gofry, lody, był chleb ze smalcem, zapiekanki i frytki. Przedstawiciele Ochotniczych Straży Pożarnych pomogli przy rozstawieniu i przygotowaniu namiotów, a potem zapraszali gości na grochówkę oraz pożywne dania z grilla.
Loteria fantowa i licytacje mogły być przygotowane dzięki darom przyniesionym przez mieszkańców oraz dzięki członkom zespołu charytatywnego, który czuwał nad jej przeprowadzeniem. Dzieci mogły poszaleć na dmuchanych placach zabaw. Każdy z obecnych miał możliwość spróbowania swoich sił na strzelnicy Strzelców Józefa Piłsudskiego, w strzelaniu z łuku pod okiem członków ze Stowarzyszenia Fort. Grupa Military Moto z Torunia urządzała przejażdżki swoimi zabytkowymi motocyklami. Coś dla siebie znaleźli nawet miłośnicy muzyki i tańca ludowego. Było sadzenie roślinek, malowanie na szkle, malowanie twarzy czy kolorowe warkoczyki wplatane we włosy. Swój koncert promujący pierwszą płytę dał Narcyzz, a znany i lubiany DJ Wajder zaprosił do wspólnej zabawy tanecznej.
To wszystko dzięki wsparciu i poczuciu pracy dla wspólnoty ze strony władz samorządowych, wielu przedsiębiorców i indywidualnych osób, których nie sposób wymienić tu z imienia i nazwiska, a bez których nie byłoby tak kolorowo, tak wesoło i tak smacznie. Chociaż pracy było dużo i dużo wysiłku kosztowało to, by wszystko spiąć ze sobą, to pokazaliśmy, że czujemy się częścią wspólnoty i że potrafimy się zjednoczyć, by zrobić wspólnie coś dobrego. I to jest piękne.