Reklama

Kultura

Nowy sezon Teatru Telewizji!

Po uroczystym zwieńczeniu pracy setek twórców w postaci Festiwalu Dwa Teatry i przyznanych tam nagród, po sierpniowym gremialnym wywczasie i odpoczynku intelektualnym – czas nurzać się w zieloność i jak łódka bro... moment, nie. Czas wytężyć umysł i znów nurzać się w rozkoszy obcowania z największą sceną teatralną świata. Co nas czeka w drugiej połowie września w Teatrze Telewizji?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nostalgia za czarno-białym światem

Prymas w Komańczy
scen i reż. Paweł Woldan
emisja: 20 września w TVP historia

Paweł Woldan jest etatowym reżyserem historii polskiej świętości, Kościoła i wielkich jednostek. A ponieważ dzieli twórczość w dużej mierze między spektakle i filmy dokumentalne, to czasem zdarza mu się gubić wartkość akcji i tak potrzebny w teatrze telewizji suspens. Słowem: inscenizacja ta nieco się dłuży i nuży. Nie można jej jednak odmówić wartości – w końcu traktuje o zdarzeniach zwrotnych w historii kraju w połowie zeszłego wieku. Uwięzienie prymasa Wyszyńskiego i jego pobyt w Komańczy w obliczu narastającego konfliktu Kościoła z państwem jest tematem pasjonującym dla wielu ludzi do dziś. Sam miałem okazję być w Komańczy, przechadzać się korytarzami tamtejszego klasztoru, ścieżkami górskimi dookoła, chłonąć klimat tego miejsca. Magicznego, pięknego, ale tak odległego od wiru wydarzeń, od środka państwa. Dla zwykłego obywatela, jak ja, była to przestrzeń iście narnijska, ale dla prymasa, dla duchowego wodza? Strojna wygłuszona klatka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Woldan przybliża nam tę przewrotną zsyłkę: rozterki Wyszyńskiego, jasnogórskie próby kontaktu i zaktywizowania prymasa, no i aparat władzy: knujący, podsłuchujący, cyniczny, a koniec końców – bezsilny. Dla mnie jako osoby będącej dzieckiem wolnej Polski jest w tym spektaklu pewna nuta nostalgii za monochromatycznym światem, w którym zło jest klarowne i nazwane, cele Kościoła są prostsze niż zazwyczaj, a jego misja zespala się z misją narodu, obywateli. Tworzy się synergia, która uszczęśliwia obie strony w starciu ze złem codzienności, ze złem historii. Czy dzisiaj da się cokolwiek nazwać? Odnaleźć stałość autorytetu i dogmat pośród milionów sofizmatów i galopującego relatywizmu?

Dobry Talar tynfa wart

Selekcja
Waldemar Łysiak, reż. Tadeusz Kijański
emisja: 27 września w TVP Historia

Konający szef mafii, capo di tutti capi, przywołuje swych trzech podwładnych, by uroczyście przekazać tron. Sukcesja nie może się jednak odbyć bez starannej selekcji i nikt w zasadzie nie wie, kto stanie na czele „rodziny”. Historia banalna, ale dobrze napisana (ba, Waldemar Łysiak!) i ciekawie skrojona audiowizualnie. Futurystyczno-dystopijna muzyka Andrzeja Korzyńskiego oscyluje na pograniczu klimatów science fiction i horroru, niepokoi dźwiękami syntezatora, nie daje wytchnienia – podobnie jak sama fabuła, która wydłuża tajemnicę, ciągnie, a nas samych bezpowrotnie wsysa w brutalny świat mafii. Już sama otwierająca scena ewokuje jakieś okrutne wynaturzenie, odwrócenie moralnego ładu: oto dziewczynka trzymająca lalkę z beznamiętną miną wyciąga pistolet i strzela w widza, ekran przez całą sekwencję skąpany jest w krwistym szkarłacie.

Reklama

Tadeusz Kijański (reżyseria) powołuje do życia dramat gangsterski, nadaje mu jednak bardzo dystynktywny charakter – to nie jest po prostu biedna wersja Ojca chrzestnego. Nie, to jest osobny, pełnoprawny twór, który oczywiście, momentami trąci myszką – w końcu to dziecko lat 80. – momentami bawi, gdy brutalność jest umowna, a bicie pozorowane, ale ponad wszystko przykuwa do ekranu. Dzisiaj używa się neologizmu „immersja” – ten spektakl jest immersyjny. Wciąga. Ma w sobie coś z Dwunastu gniewnych ludzi, ma w sobie coś z Norymbergi Waldemara Krzystka – łapie w kleszcze i trzyma w napięciu do ostatnich chwil, do rozwiązania. Wielka w tym zasługa protagonisty – Henryka Talara, grającego jednego z mafijnych sukcesorów, za którego myślami podążamy. Swój ślad pozostawia także nieśmiertelny Marek Kondrat.

To pierwsza z trzech części cyklu Selekcja. Czy pozostałe są równie dobre? Być może dowiedzą się Państwo w październikowej odsłonie naszego cyklu...

2023-09-12 14:06

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny…

Za nami upalne lato i czas się zmierzyć z aurą długich deszczowych wieczorów; oto miesiąc mgieł – październik! Całe szczęście w sukurs przychodzi nam szeroka tym razem oferta Teatru Telewizji. Będzie co oglądać, będzie o czym myśleć i debatować w domowym zaciszu, gdy o szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny. Powrócą znajome twarze, znajomi autorzy, a niezmiennie pozostaje z nami jakość sztuki.

Niech podludzie pobawią się w Boga

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

2024-05-13 07:48

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję