IDEOLOGICZNY KOLONIALIZM
Krytykuje stare kraje chrześcijańskie
„Kościół jest powołany do nawracania kultury, a nie jej naśladowania”, „umierające części Kościoła chcą obecnie przedefiniować katolicyzm” – te ostre słowa padły z ust amerykańskiego intelektualisty George’a Weigela i dotyczą pomysłów na uzdrowienie Kościoła wysuwanych przez przedstawicieli starych krajów chrześcijańskich, które albo już, jeśli chodzi o proporcje, chrześcijańskie nie są, albo, o ile nic nadzwyczajnego się nie stanie, wkrótce przestaną być. Pewnie kwestią dyskusyjną jest to, czy Kościół może umierać tylko „w części”, ale jest prawdą, że w niektórych nachalnych, narzucanych niemalże siłą tematach i postulatach całkiem wyraźnie pobrzmiewa nuta pychy, która sprawia, iż możemy mówić o pewnej próbie ideologicznego kolonializmu.
GRANICA
Oskarżony
Ksiądz Henryk Akałatowicz z parafii w Wołożynie w pobliżu Mińska na Białorusi został zatrzymany w ramach sprawy o zdradę stanu – twierdzi, opierając się na źródłach, niezależny kanał katolicki Chrześcijańska Wizja w Telegramie. Duchowny ma poważne problemy ze zdrowiem. Białoruski Kodeks karny przewiduje w przypadku tego artykułu karę pozbawienia wolności od 7 do 15 lat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
STARA/NOWA FUNKCJA
Szkoła katechistów
Reklama
W Płocku trwają przygotowania do otwarcia Szkoły Katechistów. Jednym z elementów tych przygotowań były niedawne spotkania rejonowe księży, na których przedstawiono, z czym wiąże się ta funkcja w Kościele. Co więc robią katechiści? W parafii Maryi Królowej w Poznaniu, gdzie jest ich dwudziestu jeden, a wkrótce dojdzie siedmiu kolejnych, prowadzą m.in. katechezy chrzcielne, przygotowują dzieci i rodziców do wczesnej Komunii św., prowadzą przygotowania rodziców kandydatów do bierzmowania. Część tych zadań realizują poza murami kościołów, w domach. Posługa katechisty to i stara, i nowa funkcja w Kościele. Stara, bo można się jej dopatrzyć w przekazach Nowego Testamentu; nowa, bo wprowadzona w całym Kościele przez Franciszka nieco ponad 2 lata temu. W krajach misyjnych katechiści to norma. W Polsce, czemu trudno się dziwić, ta posługa raczkuje. Nie wymusza jej tylko brak księży, bo jak dotąd ich liczba nie maleje dramatycznie. Obecności katechistów wymaga przede wszystkim duch czasów.
PRÓBNE BŁOGOSŁAWIEŃSTWO
Anglikanie trzeszczą w szwach
Synod anglikańskiego Kościoła Anglii postanowił próbnie zezwolić na błogosławieństwo par jednopłciowych, które zawarły małżeństwo cywilne zgodnie z prawem brytyjskim. Okres próbny ma trwać do 2025 r. W tym czasie będą się odbywać konsultacje w diecezjach. Nabożeństwo ma mieć podobny schemat jak w przypadku małżeństw. Na Wyspach jest mniej więcej tyle samo zwolenników, co i przeciwników małżeństw jednopłciowych, stąd próba znalezienia złotego środka. W takich sprawach, jak wierność Ewangelii, kompromis jest jednak mało przydatny.
POMOC
Domy dla uchodźców i bezdomnych
Reklama
Metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś poświęcił 17 listopada cztery domy dla uchodźców i osób w kryzysie bezdomności, które stanęły przy sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia na łódzkich Chojnach. Archidiecezja sfinansowała domy z własnych pieniędzy oraz ze środków przekazanych przez darczyńców, m.in. papieża Franciszka. Liczono, że domki uda się postawić wcześniej, ale niestety, dwie wcześniej typowane lokalizacje zostały skutecznie oprotestowane przez mieszkańców i radnych. Ostatecznie budynki stanęły na ziemi kościelnej. – To nie powstało zaraz na początku wojny, ale pod koniec jej drugiego roku. Myślę, że uczy nas to czegoś istotnego – zauważył kard. Ryś, mając na myśli, oczywiście, konflikt na Ukrainie. Ta wojna trwa już na tyle długo, że do niej przywykliśmy. Ponadto zniknęła z radarów mediów, bo przysłoniły ją inne konflikty, szczególnie ten na Bliskim Wschodzie.
STANOWISKO KOŚCIOŁA
Katolicy nie mogą należeć do masonerii
Dykasteria Nauki Wiary, w odpowiedzi na pytanie jednego z filipińskich biskupów, potwierdziła znane już wcześniej stanowisko Kościoła: niemożliwe jest pogodzenie katolickiej nauki z zasadami masonerii. Okazuje się jednak, że na Filipinach Kościół ma z tym problem. Członkostwo w masonerii jest w tym azjatyckim kraju znaczące. Obejmuje nie tylko tych, którzy są formalnie zapisani do lóż masońskich, ale także dużą liczbę sympatyków i współpracowników, którzy są przekonani, że nie ma sprzeczności między przynależnością do Kościoła katolickiego a członkostwem w lożach masońskich. Czasem może się wydawać, że temat masonerii jest tematem historycznym i dziś już nie ma z tym problemu. Wyznawcy tej tezy powołują się nawet na nowy Kodeks prawa kanonicznego, który choć sankcjonuje przynależność do organizacji antykatolickich, to jednak w przeciwieństwie do kodeksu z 1917 r. nie wymienia wprost wolnomularstwa. To prawda i być może dlatego, tuż po wejściu w życie nowego KPK, 26 listopada 1983 r. ukazała się deklaracja Kongregacji Nauki Wiary, w której zawarte są stwierdzenia, że „negatywna ocena Kościoła o wolnomularskich zrzeszeniach pozostanie niezmieniona”, „wierni, którzy należą do wolnomularskich zrzeszeń, znajdują się więc w stanie ciężkiego grzechu i nie mogą przyjmować Komunii św.”.
NIEMIECKA DROGA
Abp Gądecki pisze do papieża
Reklama
Przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki wysłał list do papieża Franciszka, w którym zwraca uwagę na rewolucyjne i nieewangeliczne postulaty zawarte w dokumencie „Decyzja drogi synodalnej Kościoła katolickiego w Niemczech”. Jego autorzy – napisał ksiądz biskup – „postanawiają dokonać rewolucji obyczajowej i prawnej w Kościele powszechnym. Jednak wydaje się, że nie byłaby to rewolucja ewangeliczna, lecz raczej inspirowana ideologiami lewicowo-liberalnymi”. Rzeczywiście, postulaty części niemieckiego Kościoła są rewolucyjne, „poczynając od niezapisywania płci dziecka w metryce chrztu, możliwości zmiany imienia i płci w akcie chrztu, poprzez zapewnienie osobom transgender dostępu do sakramentów, w tym do kapłaństwa i do życia konsekrowanego, po obowiązek używania w Kościele niedyskryminującego języka i treningi dla duchownych, jak służyć osobom transgender”. Arcybiskup zwrócił uwagę, że warunkiem wprowadzenia tych zmian jest zmiana ustroju Kościoła na modłę obowiązującej na Zachodzie demokracji liberalnej, ze wszystkimi zasadami działania świeckiej demokracji. Nie byłoby już władzy rządzenia biskupa rzymskiego, biskupów Kościołów lokalnych, a zostałaby ona zastąpiona jakąś formą kolegialnej władzy, nie wiadomo skąd pochodzącej. List najostrzejszy jest w zdaniu: „Istnieje jednak ryzyko, że ustalenia naukowe, na które powołuje się Synodale Weg (droga synodalna), są błędne, podobnie jak w przypadku innej popularnej niegdyś teorii rasizmu”.
RAPORT
Nie ma przedawnienia
Walka z nadużyciami w Kościele przynosi już realne efekty, ale nadal musi być kontynuowana w sposób przejrzysty i zdecydowany. Wskazał na to przewodniczący episkopatu Włoch kard. Matteo Zuppi (na zdjęciu), komentując najnowszy raport nt. ochrony nieletnich i osób wrażliwych we Włoszech za 2022 r. Z raportu wynika z niego, że liczba zgłaszanych nadużyć spada; mowa jest o trzydziestu dwóch przypadkach, które dotyczą pięćdziesięciu czterech domniemanych ofiar i trzydziestu dwóch domniemanych sprawców.
Kardynał Zuppi podkreślił, że „w walce z nadużyciami w Kościele nie ma przedawnienia” oraz że z uwagą badane są wszystkie przypadki – zarówno te najnowsze, jak i te dotyczące odleglejszych lat. Przyznał, że plaga ta istnieje, ponieważ grzech ludzi stanowi część życia. Powiedział: „Ważne jest to, że udaje nam się zapobiegać i identyfikować nadużycia, ich sprawców i ewentualnych współuczestników. Kościół kontynuuje wysiłek w tym kierunku z całą stanowczością”.
Przewodniczący episkopatu Włoch poinformował również, że przy wykorzenianiu nadużyć instytucje kościelne ściśle współpracują z prokuraturą oraz innymi kompetentnymi organami państwowymi. Zwrócił także uwagę, że Watykan wypracował procedury, które zapobiegają możliwościom tuszowania spraw przez biskupów czy zwierzchników zakonnych: „Zasada jest taka, że jeśli mamy informację o nadużyciu, natychmiast przekazujemy ją do kompetentnej watykańskiej dykasterii, która ma za zadanie zbadanie sprawy”. Poszkodowanych zawsze też się zachęca, by od razu zgłosili sprawę władzom cywilnym.
m.k.