Reklama

Kościół

Nie chcieli tej wojny

Musimy reagować na pogłębiający się kryzys humanitarny w Ukrainie, gdzie do ponad 5 mln wzrosła liczba osób wewnętrznie przesiedlonych, a napływ pomocy słabnie. Wspólnota Sant’Egidio podpowiada, w jaki sposób można pomóc tym ludziom.

Niedziela Ogólnopolska 7/2024, str. 10-11

[ TEMATY ]

Wspólnota Sant’Egidio

Zdjęcia: Archiwum Wspólnoty Sant’Egidio

Wspólnota Sant’Egidio jest obecna w Ukrainie od 30 lat, stworzyli rozległą sieć pomocy humanitarnej. Co tydzień tysiące paczek żywnościowych trafia do wysiedlonych rodzin

Wspólnota Sant’Egidio jest obecna w Ukrainie od 30 lat, stworzyli rozległą sieć pomocy humanitarnej. Co tydzień tysiące paczek
żywnościowych trafia do wysiedlonych rodzin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnie miesiące w Ukrainie są bardzo krwawe. Masowe bombardowania – jedne z najpoważniejszych od początku wojny – uderzają w odległe od siebie miasta: Kijów, Donieck, Dniepr, Charków, Odessę, Zaporoże, a także we Lwów. Dla przykładu: w wyniku rosyjskiego ataku, w pierwszych dniach 2024 r. zginęło 120 cywilów, a 480 zostało rannych; zniszczono setki budynków mieszkalnych, dziesięć placówek służby zdrowia, szkoły, centrum handlowe, stacja metra i elektrownie w obwodzie kijowskim. W rezultacie w sezonie z temperaturami sięgającymi -20°C kilka dzielnic stolicy pozostawało pogrążonych w ciemnościach, bez wody i ogrzewania.

Cywile to nie „szkody uboczne”

Podczas gdy zbliża się smutna 2. rocznica wybuchu wojny, dramat, który przeżywają miliony Ukraińców, dobrze ilustrują błyskawicznie rozpowszechnione w sieci zdjęcia sali operacyjnej w Pokrowsku w obwodzie donieckim, która została trafiona rakietą podczas przeprowadzanej operacji. – Masowe ataki na obszary cywilne są absolutnie niedopuszczalne i zabronione przez międzynarodowe prawo humanitarne. To musi się skończyć – potępiła bombardowania Denise Brown, koordynatorka Organizacji Narodów Zjednoczonych na Ukrainie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Ofiary cywilne nie są „szkodami ubocznymi”. Są mężczyznami i kobietami z imionami i nazwiskami, którzy tracą życie – powiedział 8 stycznia papież Franciszek w przemówieniu skierowanym do członków korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej. – To dzieci, które zostają osierocone i pozbawione przyszłości. To osoby cierpiące głód, pragnienie i zimno lub które zostają okaleczone z powodu mocy nowoczesnej broni – dodał. Stąd zaproszenie Ojca Świętego, aby „spojrzeć ofiarom w oczy, nazwać je po imieniu i przywołać ich osobistą historię”, by zrozumieć, że wojna jest „niczym innym jak ogromną tragedią i «niepotrzebną rzezią»”.

Widziane z bliska

Warto zejść na chwilę do schronów, posłuchać jęków i modlitw tych, którzy w czasie bombardowań spędzają tam noc, a także popatrzeć na twarze kobiet i dzieci stojących w kolejce po żywność w centrach dystrybucyjnych otwartych przez Sant’Egidio w dwóch dzielnicach Kijowa, we Lwowie i Iwano-Frankowsku, aby lepiej i skuteczniej nieść pomoc tym ludziom. Następstwami wojny są straszne zniszczenia i pogłębiający się kryzys humanitarny, który odczuwa ponad 5 mln osób wewnętrznie przesiedlonych, podczas gdy napływ pomocy słabnie. – Widzimy skupioną na Ukrainie baczną uwagę świata i wielką solidarność z nią, ale prawdą jest również, że odnotowaliśmy spadek dostaw artykułów pierwszej potrzeby – powiedział Jurij Lifanse, odpowiedzialny Wspólnoty Sant’Egidio w Ukrainie, który sam przesiedlił się do Lwowa z żoną i roczną córką. – Wczoraj wieczorem zbombardowali Ukrainę ponad 100 rakietami. Niektóre uderzyły we Lwów: domy są zniszczone. Wszystko to dzieje się w okresie świąt Bożego Narodzenia, kiedy świętujemy w domach, a dzieci nie chodzą do szkoły – opowiadał na gorąco.

Reklama

Od pierwszych dni wojny Wspólnota Sant’Egidio z pasją i hojnością prowadzi intensywną działalność solidarnościową. Jest ona obecna w tym kraju od 30 lat przez wspólnoty, do których należą obywatele Ukrainy; w ostatnich miesiącach, mimo cierpień, lęków i trudności, jakie dzielą ze swymi rodakami, stworzyli rozległą sieć pomocy humanitarnej. Co tydzień tysiące paczek żywnościowych trafia do wysiedlonych rodzin i jest wysyłanych do najbardziej narażonych na wojnę południowych i wschodnich regionów kraju. W ciągu 2 lat pomoc ta dotarła do ok. 200 tys. osób.

Blizny wojny

Centra otwarte przez Sant’Egidio reagują także na izolację społeczną przesiedleńców; prowadzą kompleksowe działania mające na celu prewencję oraz powrót do zdrowia po stresie pourazowym, a także reintegrację przesiedleńców w życiu społecznym. Obecnie ponad 400 uchodźców wewnętrznych angażuje się – jako wolontariusze – w działania pomocowe. Spotkanie z ich rodzinami umożliwiło pomoc licznym dzieciom, które noszą blizny wojny. Oddana im jest Olga Makar, młoda matka 3-letnich bliźniąt, która pierwsze miesiące wojny spędziła w Warszawie. Po powrocie na Ukrainę Olga – w imieniu Sant’Egidio – koordynuje działalność Szkół Pokoju, ośrodków wsparcia szkolnego i edukacji dla pokoju. – Dzieci często się nie uśmiechają, są agresywne, zamykają się w sobie. Dla nich otworzyliśmy sześć nowych Szkół Pokoju – opowiada. Jedna z nich powstała w Irpinie, które stało się symbolem brutalności wojny.

Reklama

Centrum koordynacyjne inicjatyw humanitarnych Sant’Egidio na Ukrainie zostało w czasie wojny przeniesione z Kijowa do Lwowa. Do magazynów w tym mieście, usytuowanych niedaleko granicy z Polską, dotarło z Włoch i różnych krajów Europy 120 ładunków pomocy humanitarnej o masie 1500 t i łącznej wartości ponad 20 mln euro. Ze Lwowa Sant’Egidio wysłało leki, także te ratujące życie, do 193 placówek służby zdrowia, 97 lokalnych jednostek administracyjnych, 49 ośrodków dla dzieci, osób starszych i niepełnosprawnych oraz 64 ośrodków dla uchodźców nawet w najbardziej odległych rejonach kraju. Szacunkowa liczba osób, które skorzystały z tej pomocy zdrowotnej, to 2 mln.

– Wojna jest straszna, życie w czasie wojny jest trudne, ale nie chcemy być jej ofiarami. Nie wybraliśmy wojny, ale każdego dnia wybieramy, jak na nią odpowiedzieć. Chcemy stawiać opór, chcemy walczyć, a nasza walka ma polegać na tym, żeby wspierać ludzi, opiekować się dziećmi, dawać im nadzieję, modlić się, odbudowywać pokój z serca do serca – zaznaczyła Olga Makar. Ukraina potrzebuje pokoju, a solidarność, w sytuacji, gdy wokół jest tylko śmierć i zniszczenie, podtrzymuje jej nadzieję. Aby ją umacniać, potrzebne jest szerokie i hojne wsparcie ze świadomością, że solidarność jest kluczem do budowania przyszłości Ukrainy już dziś.

Autor jest doktorem historii, od lat jest związany ze Wspólnotą Sant’Egidio, której działania koordynuje w Polsce.

2024-02-13 13:57

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólnota Sant’Egidio: Modlitwa za zmarłych bezdomnych i sprzeciw wobec wojny

[ TEMATY ]

Wspólnota Sant’Egidio

Karol Porwich/Niedziela

Życie na ulicy jest jeszcze bardziej kruche – przypomina o tym organizowana regularnie o tej porze roku Msza Święta za zmarłych bezdomnych. Tym razem po Eucharystii, która odbędzie się w sobotę 19 lutego, Wspólnota Sant’Egidio zaprasza również na wydarzenie „NO WAR! Flash mob dla Ukrainy”.

Mszy Świętej sprawowanej w sobotę 19 lutego o godz. 16 w parafii św. Barbary przy ul. Nowogrodzkiej 51 w Warszawie przewodniczył będzie bp Rafał Markowski. Podczas liturgii wymieniane będą imiona tych, którzy żyli i zmarli na ulicach naszego miasta. Wielu z nich to przyjaciele Wspólnoty Sant’Egidio, która co roku żegna kolejne bliskie osoby i pragnie wciąż o nich pamiętać.

CZYTAJ DALEJ

Świętowali piękny jubileusz

2024-05-07 16:09

Marek Białka

    Z udziałem J.E. ks. bp. Stanisława Salaterskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej, wspólnota parafialna z Uszwi przeżywała radość z wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie odpustu parafialnego.

Tarnowski sufragan, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej, wygłosił również słowo Boże, w którym powiedział, m.in. że depozyt wiary zapoczątkowany na przestrzeni kilkuset lat przez naszych przodków, przejawiał się w trosce o tę świątynie, która dzisiaj zachwyca swoim blaskiem i pięknem.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 8.): Wszystko moje

2024-05-07 20:53

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobił Jan, kiedy Jezus dał mu Maryję za matkę? Czy naprawdę po prostu „wziął Ją do siebie”? I co to właściwie oznacza dla nas samych? Zapraszamy na ósmy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że Maryi wcale nie zaprasza się tylko do domu.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję