Reklama

Niedziela plus

Elbląg

Czy wiecie, dlaczego…

2024-04-16 14:14

Niedziela Plus 16/2024, str. I

[ TEMATY ]

sanktuarium

Archiwum parafii, diecezja elbląska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

...od ponad 30 lat w kwietniu pielgrzymi przybywają do sanktuarium w Świętym Gaju?

Wśród urokliwych lasów na pograniczu województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego (diec. elbląska) leży niewielka wioska Święty Gaj. Nie wszyscy wiedzą, że według najbardziej prawdopodobnej hipotezy, właśnie tutaj 23 kwietnia 997 r. zginął męczeńską śmiercią z rąk pogańskich jeden z głównych patronów Polski – św. Wojciech, biskup praski. Pierwsi pielgrzymi przybywali tu już w XVI wieku. Aby podkreślić rangę tego miejsca, w latach 80. XX wieku sprowadzono z Gniezna do tutejszego kościoła relikwie św. Wojciecha i umieszczono je w figurze świętego, znajdującej się nad tabernakulum w ołtarzu głównym świątyni. Dekretem z 9 maja 1986 r. prymas Polski kard. Józef Glemp ustanowił w Świętym Gaju sanktuarium kultu św. Wojciecha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W niewielkiej odległości za Świętym Gajem wzniesiony został ołtarz polowy, otoczony stacjami drogi krzyżowej, na których umieszczono sceny obrazujące życie i śmierć św. Wojciecha, podobne do tych umieszczonych na drzwiach bazyliki w Gnieźnie. Przy ołtarzu polowym odprawiane są Msze św. dla pielgrzymów, którzy od ponad 30 lat każdego roku w okolicach 23 kwietnia, w dzień śmierci św. Wojciecha, przybywają w to miejsce, by uczcić patrona Polski. Uroczystemu przemarszowi w procesji z relikwiami świętego z kościoła do ołtarza polowego towarzyszy orkiestra.

Dlaczego św. Wojciech znalazł się na tych terenach? Według kronikarzy, czeski biskup otrzymał od papieża Grzegorza V zgodę na pracę misyjną wśród pogan. Za pośrednictwem cesarza Ottona III oraz księcia Bolesława Chrobrego został skierowany na tereny zajmowane przez wojownicze plemiona Prusów, którzy zagrażali północno-wschodnim rubieżom Polski. Po jego przybyciu na miejsce poganie zagrozili biskupowi, że jeśli w ciągu nocy nie odjedzie, zginie. Rankiem 23 kwietnia 997 r. Wojciech z grupą misjonarzy odprawili na polanie Mszę św. Po niej zostali otoczeni i zaatakowani przez agresywny tłum. Biskup zginął od wielu ran zadanych włóczniami, a na rozkaz pogańskiego kapłana Sicco oprawcy odcięli mu głowę i nadziali ją na pal. Nieznany mieszkaniec Pomorza przewiózł potajemnie szczątki biskupa do Gniezna. Bolesław Chrobry wykupił je i umieścił w katedrze gnieźnieńskiej jako relikwie. Na przestrzeni wieków losy relikwii św. Wojciecha były burzliwe i zawiłe. Niektóre ich cząstki na zawsze wywieziono z Gniezna do Pragi, inne po wiekach wracały. /I.C.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powrót Pani do Lipia

Niedziela warszawska 29/2017, str. 6

[ TEMATY ]

obraz

obraz

sanktuarium

Archiwum parafii

Okolice Grójca są największym w Polsce i jednym z największych w Europie zagłębiem sadowniczym. Jest to także miejsce wielu sanktuariów, a kult maryjny jest najpiękniejszym owocem tej ziemi

Kilka kilometrów od słynnego w okolicy sanktuarium w Lewiczynie znajduje się kościół pw. Świętej Trójcy w Lipiu. To sanktuarium dziś trochę zapomniane, ale ma bogatą tradycję i historię. Lipie jest bowiem wymieniane w XVIII i XIX-wiecznych spisach sanktuariów maryjnych w Polsce tuż obok Lewiczyna.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję