Reklama

Niedziela Kielecka

Maj u Opiekunki Rodzin

Blisko 400 lat temu we Włoszczowie miały miejsce objawienia Maryi, które na zawsze zmieniły historię miasteczka. Do dziś maj jest dla mieszkańców Włoszczowy szczególnym czasem.

Niedziela kielecka 18/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Włoszczowa

KD

Uroczystości koronacyjne obrazu MB Włoszczowskiej w 2007 r. zgromadziły wielu czczcieli Maryi

Uroczystości koronacyjne obrazu MB Włoszczowskiej w 2007 r. zgromadziły wielu czczcieli Maryi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przełom XVI i XVII wieku był niezwykle burzliwy dla mieszkańców nie tylko Włoszczowy. W tym czasie w wielu miejscowościach w Polsce kościoły zostały przejęte przez protestantów. Ten ucisk i prześladowanie trwały do 1625 r., kiedy Włoszczowa przeszła w ręce nowych właścicieli Godziembów Dąmbskich, których to rodzina „odznaczała się żarliwością religijną, a kościół przywrócony został katolikom” .

Maryja w otoczeniu świętych

Kiedy protestancki ucisk religijny zelżał: „Jakby dla pocieszenia serc strapionych, w tym miejscu, gdzie teraz stoi kościół parafialny, przy rynku w miasteczku, objawiła się N. Maria Panna”. Niezwykłe wydarzenia opisał ks. Tomasz Sierosławski doktor filozofii, pleban włoszczowski: „W miasteczku przy rynku, była chałupka. (…). Przy tej chałupce na placu pustym dzieci igrając, okienkiem na południe położonem widywały nieraz dwóch statecznych mężów, domyślając się, że byli to św. Józef i Joachim, i poważną matronę tj. Maryję Pannę przechadzającą się po niej i świece gorejące i kapłana Mszę św. odprawiającego w tymże domku”. Objawienia spowodowały napływ pielgrzymów, co zaowocowało budową kaplicy, która z czasem została powiększona „tak iż powstał piękny i duży kościół w kształcie krzyża”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pleban, ks. Jędrzej Strasz Odrowąż spisał historię objawień oraz postanowił uwiecznić ją na obrazie. Po konsultacji z ks. kanonikiem oficjałem Jakubem Chrostkiewiczem sprowadzono z Krakowa obraz nieznanego malarza odpowiadający opisowi objawienia, namalowany na przeł. XVI i XVII w. Dziś obraz znajduje się we wczesnobarokowym ołtarzu głównym. Przedstawia on Maryję Pannę z Dzieciątkiem stojącą na kuli ziemskiej i depczącą węża, trzymającego jabłko w paszczy. Obok unoszą się dwaj aniołowie. Na dole klęczą św. Joachim i św. Józef.

Odpust włoszczowski

Kult maryjny nie słabnie przez wieki. Do dziś przed ukoronowanym w 2007 r. przez kard. Henryka Gulbinowicza wizerunkiem Matki Bożej Włoszczowskiej nazywanej Opiekunką Rodzin chętnie zatrzymują się mieszkańcy i pątnicy, wypraszając potrzebne dla siebie i bliskich łaski.

Reklama

W kościele parafialnym będącym diecezjalnym sanktuarium od kilku lat odbywają się nabożeństwa fatimskie, od 13 maja do 13 października o godz. 20.00. – W tych dniach odprawiana jest Msza św. wynagradzająca za grzechy świata, z prośbą o pokój. Po Eucharystii odmawiamy Różaniec Fatimski z podniesionymi rękami, a później odbywa się procesja fatimska wokół kościoła ze świecami z figurą Matki Bożej – mówi proboszcz ks. kan. Zygmunt Pawlik. Zwykle w maju wypada ważna uroczystość związana z objawieniami, które miały miejsce 27 maja, a był to wtedy w poniedziałek po uroczystości Trójcy Świętej. Jak podkreśla ks. Proboszcz, ustaliła się tradycja, że świętowanie odbywa się nie według daty, ale zawsze jest ruchome i przypada w poniedziałek po uroczystości Trójcy Świętej. Wtedy jest tak zwany odpust włoszczowski. Jak mówi ks. Pawlik, do południa są odprawiane Msze św. według porządku półświątecznego, jest Msza św. o 6.30 jak w dzień zwykły, później o 9.00, następnie o 12.00 oraz 15.00, w Godzinie Miłosierdzia. Ta Eucharystia sprawowana jest zwykle przez któregoś z biskupów. Podczas Mszy św. błogosławione są dzieci. – Na Eucharystię przyjeżdżają rodzice z dziećmi z Włoszczowy, ale i z okolicy – mówi ks. Pawlik. Udział dzieci w uroczystościach ma szczególne znaczenie, ponieważ to właśnie małe dzieci Maryja wybrała na świadków orędzia i objawień w wielu miejscach, również we Włoszczowie.

– W tym roku uroczystość przypada 27 maja, w poniedziałek. O godz. 15.00 Msza św. z błogosławieństwem dzieci będzie sprawowana przez bp. Piotra Skuchę z Sosnowca, naszego rodaka, a na godz. 18.00 przyjedzie biskup Jan Piotrowski, który podczas Eucharystii udzieli sakramentu bierzmowania młodzieży – zapowiada ks. Proboszcz.

Tradycja majówek przy kapliczkach trwa

W kościele nabożeństwa majowe odbywają się przed Mszą św. wieczorną o godz. 18.00. – Tradycją nadal, tutaj we Włoszczowie, jest śpiewanie pieśni maryjnych i odmawianie Litanii Loretańskiej, tak jak dawniej we wszystkich polskich wsiach bywało – przy figurach i kapliczkach – mówi ks. Pawlik. Jak podkreśla, ta tradycja jest zachowana i jest jeszcze dużo takich miejsc, w których są śpiewane pieśni maryjne i odmawiana jest litania. We Włoszczowie mieszkańcy modlą się m.in. przed figurą przy ul. Przedborskiej, Ogrodowej, a także przy kapliczce przy wjeździe do Włoszczowy na ul. Partyzantów. Ten zwyczaj, co bardzo cieszy, jest także kultywowany w okolicznych miejscowościach. Nadal są osoby, które pielęgnują majówki i dają kolejnym pokoleniom świadectwo swojej wiary. – Do Maryi przynosimy swoje modlitwy w maju, także przy okazji poświęcenia pól. Kapłani błogosławią pola, prosząc z mieszkańcami o Boże błogosławieństwo i obfite plony. Tym modlitwom towarzyszy śpiewanie pieśni przede wszystkim maryjnych – podkreśla Proboszcz.

Kościół otwarty na wszystkich

Od kilku lat kościół otwarty jest przez cały dzień. Wcześniej wprawdzie kościół był otwarty, ale można było wejść tylko do przedsionka. Na prośbę bp. Piotrowskiego kościół został przystosowany do tego, aby każdy chętny mógł wejść do środka na modlitwę. Przez cały dzień w ołtarzu głównym wystawiony jest Najświętszy Sakrament. Adoracja Jezusa Eucharystycznego odbywa się od porannej Mszy św. do wieczornej. Z możliwości modlitwy i adoracji Najświętszego Sakramentu korzysta wiele osób. – W kościele spotykam zarówno miejscowych, jak i przyjezdnych, tych, którzy przyjeżdżają do Włoszczowy na zakupy czy aby załatwiać inne swoje sprawy. Mieszkańcy korzystają z tego przywileju, by choć na chwilę pokłonić się Jezusowi i trudno znaleźć moment, aby w kościele nie było kogoś modlącego się. Zauważyli to także pracownicy, którzy wykonywali pewne renowacje w świątyni, byli zaskoczeni tym, że tak wiele osób w ciągu dnia przychodzi do kościoła – opowiada Proboszcz.

Na pielgrzymim szlaku

Do kościoła we Włoszczowie wstępuje wielu pielgrzymów, którzy jadą do Częstochowy na Jasną Górę. Ks. Pawlik bardzo często otrzymuje telefony z pytaniem, czy pielgrzymi będą mogli wejść do kościoła pomodlić się i czy ktoś może ich oprowadzić i powiedzieć kilka słów o historii sanktuarium. – Zawsze pozytywnie odpowiadamy na takie prośby – mówi. Najwięcej osób odwiedza kościół w okresie letnim, szczególnie w sierpniu, kiedy przez Włoszczowę przechodzi najwięcej pieszych pielgrzymek. W sanktuarium zatrzymują się pielgrzymki: kielecka, siedlecka, podlaska, część radomskiej, lubelska oraz świętokrzyska ze Starachowic. Każdy pątnik jest mile widziany i ten, który pielgrzymuje w grupie i ten indywidualny. Kościół zawsze jest otwarty na wszystkich, każdy może się zatrzymać i pomodlić przed cudownym obrazem Maryi, która chce słuchać próśb rodzin.

2024-04-26 18:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włoszczowa wierna krzyżowi

2024-12-03 13:48

Niedziela kielecka 49/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Włoszczowa

T.D.

Paweł Bielawski i Ewa Kozioł-Celebańska wspominają strajk

Paweł Bielawski i Ewa Kozioł-Celebańska wspominają strajk

Jak wspomina pamiętny strajk młodzież ówczesnego Zespołu Szkół Zawodowych we Włoszczowie, która wystąpiła w obronie krzyży, usuniętych przez dyrekcję szkoły z sal lekcyjnych w grudniu 40 lat temu?

Rok 2024 jest szczególny dla Zespołu Szkół nr 3 im. Stanisława Staszica we Włoszczowie, dla dawnych uczniów szkoły – dzisiaj dorosłych mieszkańców, rozsianych po Polsce i Europie. Pierwsze dni grudnia 1984 r. przebiegały we Włoszczowie pod znakiem strajku uczniów w obronie krzyży, zdjętych ze szkolnych ścian przez dyrekcję i nauczycieli. Młodzież, księża katecheci, rodzice stoczyli bezprecedensową walkę z systemem, która odbiła się szerokim echem. W proteście w dniach 3-16 grudnia 1984 r. uczestniczyło ok. 700 uczniów oraz księża Marek Łabuda i Andrzej Wilczyński. Na jego czele stanęła Alicja Groszek, przewodnicząca samorządu uczniowskiego. Walczących wspierali rodzice, ale nie tylko. Mieszkańcy miasta dostarczali jedzenie i potrzebne środki czystości, a bp Mieczysław Jaworski codziennie przyjeżdżał do Włoszczowy i odprawiał Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 28

[ TEMATY ]

homilia

ks. prof. Waldemar Chrostowski

alswart/Fotolia.com

Wpisując się w kontekst wielkiej historii powszechnej, oczekiwanie na bliskie narodziny Mesjasza odzwierciedla prozaiczność ludzkich losów, zwłaszcza sytuacji matek spodziewających się narodzin swoich dzieci. Syn poczęty z dotąd niepłodnych i już sędziwych rodziców, Zachariasza i Elżbiety, został dany przez samego Boga.

Czytanie z Księgi proroka Micheasza ukonkretnia mesjańskie oczekiwania i zapowiedzi rozproszone w całym Starym Testamencie. Na wiele stuleci przed narodzinami Jezusa Chrystusa prorok wskazuje na Betlejem jako miejsce, skąd wyjdzie „Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności”. „Władanie w Izraelu” zapowiada radykalne wejście Boga w historię, z jej uwarunkowaniami kulturowymi, religijnymi, społecznymi i politycznymi. „Pochodzenie Jego od początku” wskazuje na prawdziwą tożsamość Mesjasza i stanowi subtelną intuicję tajemnicy Boga Trójjedynego. Betlejem było jednym z najmniejszych miast na terytorium Judei, a bliskość Jerozolimy jeszcze bardziej pomniejszała jego rolę i znaczenie. A jednak to właśnie Betlejem zostało wybrane przez Boga jako miejsce, w którym dokonało się przejście od nadziei starotestamentowej do nadziei chrześcijańskiej. Narodziny Jezusa w Betlejem potwierdzają, że wszystko dzieje się tak, jak zapowiadało Pismo, a jednocześnie przekraczają wszystko, czego się spodziewano.
CZYTAJ DALEJ

Sondaż: Polacy nie chcą zmian zasad handlu w niedzielę

2024-12-22 23:16

Monika Książek

54,5 proc. badanych nie chce zmiany przepisów ws. zakazu handlu w niedzielę. Zdaniem 27,1 proc. ankietowanych należy wprowadzić przynajmniej dwie niedziele handlowe w miesiącu, 14,5 proc. osób uważa, że trzeba znieść zakaz handlu w te dni, a 3,9 proc. nie ma zdania - wynika z sondażu dla Wirtualnej Polski.

Uczestnicy sondażu odpowiadali na pytanie "Czy Pana/i zdaniem zakaz handlu w niedziele powinien zostać zmodyfikowany?".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję