Wszystkich zebranych w świątyni witał proboszcz ks. Roman Sawic. – Radosne jest to brzmienie wielkanocnego Alleluja, bo jest to głos wielkanocnego Kościoła, tego samego, który brzmiał w Dziejach Apostolskich, a za naszych czasów, w naszym tu i teraz staje się naszym udziałem, a dzisiaj jakoś ogniskuje się w uroczystość odpustową. Bo św. Jerzy z woli Bożej Opatrzności patronuje temu miejscu i oręduje za tymi, którzy się tu modlili. Z tej racji z wielką radością wpisując się w owo wielkanocne Alleluja, pozdrawiam wszystkich, którzy stanęli tutaj jako Lud Boży, aby celebrować tę prawdę – powiedział.
Reklama
Słowo Boże wygłosił redemptorysta o. Przemysław Ilski, który w homilii zwrócił szczególną uwagę na postać św. Jerzego. – Św. Jerzy, którego Kościół stawia nam za wzór jako tego, na fundamencie którego został zbudowany Kościół, bo przecież krew męczenników to jest krew, na której także jest zbudowany Kościół Chrystusowy. Św. Jerzy, który żył bardzo dawno temu, żołnierz Cesarstwa Rzymskiego ze stopniem oficerskim, był trybunem. Pokazuje nam, co to znaczy być wszczepionym w tę rzeczywistość Chrystusa, a jednocześnie w rzeczywistość Kościoła. Mimo niesprzyjających okoliczności nie wyrzekł się swojej wiary nawet wtedy, kiedy Kościół był, szczególnie właśnie przez tych żołnierzy, prześladowany. On się bardzo konkretnie potrafił sprzeciwić, powiedzieć nie, ja jestem chrześcijaninem, tak po prostu nie wolno, nie godzi się. Zostaje skazany na tortury, a w konsekwencji skazany na śmierć. Ponosi śmierć męczeńską za wiarę i jest to bardzo konkretne wszczepienie w ten krzew winny, którym jest Jezus Chrystus. I kiedy bardzo konkretnie uświadomimy sobie to nasze wszczepienie w ten winny krzew Chrystusa, to zrozumiemy, że bez Niego nasze życie tak naprawdę nie ma najmniejszego sensu – zaznaczył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Zawsze przychodzę na odpust do „Kościółka”, aby dziękować Panu Bogu za wszelkie łaski i prosić o nowe za wstawiennictwem św. Jerzego. Cieszę się, że Bóg pozwolił przyjść mi tu również i w tym roku. Mam wiele intencji w sercu, chcę się modlić o zdrowie dla mojej rodziny, dzieci i wnuków, a także za naszą Ojczyznę, aby była silna Bogiem. Niech św. Jerzy wstawia się za nami – zaznaczyła w rozmowie Krystyna, jedna z parafianek.
Uroczystości odpustowe zakończyła procesja eucharystyczna wokół świątyni, podczas której wierni podążając za Najświętszym Sakramentem wystawionym w monstrancji oddawali chwałę Bogu, a także dziękowali za opiekę i wstawiennictwo św. Jerzemu. Tegoroczny odpust był również zaproszeniem do renowacji Misji Świętych i dziękczynienia za 40 lat istnienia parafii.