Uroczystości odbyły się w katedrze wrocławskiej, wzięło w nich udział wielu kapłanów, sióstr zakonnych i wiernych z różnych stron archidiecezji. – Jesteśmy jednym Kościołem. Wspólnie mu służymy sprawując różne urzędy, posługi, jakie są do życia Kościoła potrzebne – mówił arcybiskup, wyrażając wdzięczność wobec diecezjan i radość z nowych posługujących. Metropolita wręczył także dwóm osobom zasłużonym dla archidiecezji wrocławskiej medale św. Jadwigi Śląskiej. Otrzymali je s. Dorota Zamojska, która przez ostatnie lata pełniła funkcję diecezjalnej referentki zakonnej i Tadeusz Rajter z parafii św. Jacka we Wrocławiu.
W homilii bp Maciej Małyga przywołał obraz płaszcza, który wielokrotnie pojawia się na kartach Pisma Świętego. – Prostokątny kawałek materiału, ale wiąże się z nim wiele biblijnych historii – zaznaczał. To m.in. historia Eliasza i Elizeusza – prorok narzuca na Elizeusza swój płaszcz i ten gest sprawia, że Elizeusz poświęca swoje życie Bogu. Jonatan przekazuje płaszcz Dawidowi jako znak przyjaźni i królewskiej gościnności. Booz rozciąga płaszcz nad znajdującą się w trudnej sytuacji Rut, biorąc ją w opiekę, ofiarując godność i miłość. Obraz płaszcza możemy odnaleźć także w ewangelicznym opisie chorej kobiety, która chce dotknąć płaszcza Jezusa, by zostać uzdrowioną. Biskup Maciej podkreślał, że każdy jest wezwany, aby rozciągnąć swój płaszcz nad bliźnim: – Każdy zgodnie ze swoim powołaniem i charyzmatem, jaki otrzymał w Kościele. Jak Eliasz i Elizeusz, czyli rozeznać charyzmat i wezwać do misji. Podarować przyjaźń i godność, jak Jonatan i Dawid. Otoczyć opieką i kochać jak Booz i Rut. Podnieść z poniżenia i zawrzeć przymierze, jak Bóg wobec Izraela. Leczyć i dawać nadzieję, jak Pan Jezus i cierpiąca kobieta. Taki jest Kościół, takie są nasze zadania.
– Przez Kościół Bóg rozciąga nad nami swój płaszcz dzięki sakramentom i Słowu. Każdy z nas jest w roli przyjmującego płaszcz od drugiego w naszych rodzinach, w naszych parafiach, w naszych wspólnotach zakonnych. Ale też każdy ma jakiś płaszcz, którym może okryć bliźniego – tłumaczył hierarcha. Przekonywał, że nie warto otulać się samemu w ten płaszcz, zmieniając się w kokon, gdzie nie ma życia, a jest tylko samotność. – Jak podkreśla św. Paweł, żyjemy dla Chrystusa i dla siebie nawzajem. Każdy ma jakiś charyzmat, talent, jakieś posiadłości materialne, jakieś skarby duchowe. Płaszcz, który mamy rozciągać nad sobą nawzajem, nad innymi, tak jak Pan zrobił to dla nas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu