Przyczyn ich pojawienia się może być wiele, wpływa na to m.in. styl życia. Dlatego warto się im przyjrzeć i poszukać rozwiązania, które zapewni wsparcie naczyniom krwionośnym. Można zapobiegać ich pojawieniu się, a istniejące efektywnie leczyć.
Pajączki, nazywane teleangiektazjami, to cienkie, większe lub mniejsze naczynia żylne, w których krew cofa się ze względu na poszerzone światło naczynia i nieprawidłową pracę zastawki żylnej. Ich zabarwienie jest fioletowe, sinawe, czerwone bądź niebieskie. Przypominają sieć pajęczą lub żyłki, widoczne są najczęściej na udach i łydkach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Najczęściej trudno znaleźć jedną przyczynę powstawania pajączków. Mogą się pojawiać samoistnie, wśród przyczyn wymienia się: skłonności genetyczne, długotrwałe przebywanie w pozycji stojącej, otyłość, zaburzenia hormonalne, ciążę, stres, urazy, wiek powyżej 40 lat, narażenie na zmiany temperatury, takie jak sauna, opalanie, niewłaściwą dietę, częste spożywanie kawy czy alkoholu. Mniejsze pajączki, zlokalizowane tuż pod skórą, o średnicy ok. 0,1 mm, są raczej samoistne, nie mają związku z niewydolnością żylną i zastawek. Te o średnicy powyżej 0,4 mm mogą już natomiast sugerować niewydolność żylną. Warto w tej sytuacji wykonać USG układu żylnego metodą Dopplera, aby wykluczyć współistnienie niewydolności układu żylnego.
Reklama
Warto udać się po pomoc do lekarza, koniecznie, kiedy w kończynach są: bolesność, mrowienie, sinienie czy obrzęk. Jeśli zależy nam na szybkich efektach, lekarze w pierwszej kolejności zalecają zwykle zabiegi mało inwazyjne, czyli przezskórną laseroterapię. Jeśli ta okaże się nieskuteczna – obliterację farmakologiczną, koagulację diatermią, ablację falami radiowymi bądź koagulację przegrzaną parą wodną SVS. A w trudniejszych sytuacjach – zabieg mikrochirurgiczny, czyli mikroflebektomię. Strategia postępowania ustalana jest najczęściej indywidualnie, podczas wizyty otrzymamy zatem dokładne zalecenia. Niestety, nie wszystkie zabiegi są skuteczne u każdego, pajączki mogą pojawiać się ponownie. Zabiegi działają miejscowo, nie likwidują przyczyny problemu, a efekt estetyczny nie zawsze jest osiągany w pełni.
W przypadku mniejszych i niedawno powstałych zmian warto wprowadzić zioła i leki wzmacniające naczynia. Dopiero kiedy nie będą one wystarczająco skuteczne, warto sięgnąć po inne rozwiązania. W aptece znajdziemy następujące substancje:
• escynę, czyli uszczelniający naczynia wyciąg z kasztanowca, dostępny w postaci preparatów doustnych i żeli,
• diosminę, dostępną do stosowania zewnętrznego i wewnętrznego w tabletkach, która zmniejsza ciężkość nóg, ból, obrzęk, napięcie oraz poprawia wygląd,
• heparynę – substancję o działaniu przeciwzakrzepowym do stosowania przez skórę,
• rutynę – substancję do stosowania doustnego, o działaniu uszczelniającym i przeciwzapalnym, która jest dostępna także w ziołach, takich jak ziele ruty, kwiat forsycji,
• hesperydynę, czyli uszczelniającą substancję dostępną w postaci tabletek,
• wyciąg z ruszczyka, występujący w postaci maści oraz tabletek, który wzmacnia naczynia krwionośne, poprawia ich elastyczność oraz wytrzymałość,
• wyciągi z arniki górskiej, o działaniu przeciwzapalnym i przeciwobrzękowym, zmniejszającym opuchnięcia, siniaki; w postaci do stosowania wewnętrznego i zewnętrznego,
• miłorząb w postaci doustnej, który usprawnia krążenie,
• wąkrotkę azjatycką, stosowaną doustnie, o działaniu przeciwzapalnym, antyoksydacyjnym, zmniejszającym napięcie,
Reklama
• witaminy C, K, A, E,
Dostępne są także pończochy uciskowe, czasem polecane przy trudniejszych, głębszych zmianach.
Warto zakupić produkty zarówno działające zewnętrznie (bonifraterski żel z diosminą i hesperydyną), jak i wewnętrznie (np. ziołowy Venoczar od Bonifratrów, który pomaga utrzymać dobrą cyrkulację krwi i funkcję naczyń, czy Cyclo 3 Fort z ruszczykiem, hesperydyną).
Jeśli nie mamy uwidocznionych teleangiektazji, zwykle wystarczy stosować dobrze zbilansowaną dietę bogatą w warzywa, orzechy, pestki, najlepiej dietę typu śródziemnomorskiego, dbać o dobre nawodnienie organizmu oraz unikać długotrwałego przebywania w pozycji stojącej i siedzącego trybu życia. Należy wprowadzić także regularny wysiłek fizyczny i odpoczynek, zwłaszcza przy „stojącej” pracy. Jeśli zmiany są widoczne, dobrze jest zastosować wsparcie w leczeniu w postaci wyżej wymienionych substancji. Stawiajmy głównie na naturalne produkty, takie jak ruszczyk, kasztanowiec, rutyna (choćby w postaci herbaty z ruszczyka).
naturoterapeuta
Natura-Med