Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Jedność w różnorodności

Uczestnicy 7. Igrzysk Dziecięcych Kids Games w Skoczowie mogli nie tylko cały tydzień wspaniale się bawić i spędzać miło wakacyjny czas, lecz również usłyszeć o Bogu i o tym, jak walczyć o swoje życie.

Niedziela bielsko-żywiecka 32/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

Skoczów

Monika Jaworska

Różne atrakcje czekały na dzieci na rozpoczęciu igrzysk

Różne atrakcje czekały na dzieci na rozpoczęciu igrzysk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczyste otwarcie 7. edycji igrzysk miało miejsce w połowie lipca na skoczowskim rynku. Na uczestników, głównie rodziców z dziećmi, czekał szereg atrakcji: dmuchana ścianka wspinaczkowa, mobilne kino 5D, kolorowanki, plecenie warkoczyków, strefa gier i zabaw, darmowy poczęstunek. Rozstrzygnięto konkurs graficzny. Na scenie występowały dzieci z programem artystycznym, który miał na celu pomóc odpowiedzieć młodzieży na nurtujące ich pytania. Była też gra terenowa, gdzie uczestnicy mieli dwie trasy do wyboru. Burmistrz miasta Rajmund Dedio życzył dzieciom, żeby przez ten tydzień różnych wyzwań realizowały swoje marzenia, cele i poznawały wartości, które są najważniejsze w życiu. Następnie wraz z wolontariuszkami zapalił znicz symbolizujący otwarcie igrzysk.

Ewangelizacja na ulicy

Reklama

Kids Games przebiegały pod hasłem: „Play the game of your life”, co znaczy: „Zagraj o swoje życie”. – Na otwarciu przygotowaliśmy dzieciom grę terenową, gdzie były dwie drużyny i dwie trasy. I mogło się zdarzyć, że ktoś zostanie zdyskwalifikowany, bo się pomyli i pobiegnie nie wg swojej trasy. Czyli dokładnie tak, jak w życiu: biegamy, wszyscy zaczynamy i kończymy, ale niektórzy rozmijają się ze swoją trasą, którą Bóg im wyznaczył. Czyli na ceremonii otwarcia też staramy się ewangelizować i dzielić się Bożą dobrą nowiną, pokazywać różne Boże prawdy – mówi „Niedzieli” Ewa Stanna ze Stowarzyszenia Cztery Pory Życia z Bładnic. Na otwarciu było dostępne stoisko z darmową literaturą chrześcijańską i można było porozmawiać o Bogu z przedstawicielami stowarzyszenia Restart. – Dostałam od Boga przesłanie, że mam iść i głosić słowo Boże na ulicach osobom najbardziej potrzebującym, bezdomnym, samotnym. 3 lata już posługujemy na ulicy. Ja to tylko usłyszałam, a Bóg połączył nas z ludźmi z różnych miast. Działamy w Sosnowcu, Bytomiu, Ustroniu, na Kids Games w Skoczowie. Mówimy ludziom, jak Pan jest wspaniały. Dzielimy się tym, jak Jezus działa w naszym życiu i że oni też tak mogą żyć na co dzień – podkreśla Edyta Lis ze stowarzyszenia Restart.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wolontariat u Pana Boga

W 7. edycji brało udział 361 dzieci i ponad 70 wolontariuszy. Zajęcia w ciągu tygodnia odbywały się w Szkole Podstawowej nr 8. Jak zauważa ks. Mikołaj Krzyżowski w rozmowie z naszą redakcją, Bóg jest filarem, który łączy to wszystko. – Spotykamy się wszyscy razem i piękne jest to, że prezentujemy jedność w różnorodności. Przychodzimy i chcemy być jedno, chcemy być Jego uczniami, bo być uczniem Jezusa to miłować. W duchu braterskiej miłości co roku współorganizujemy to przedsięwzięcie i jesteśmy otwarci na każdego, kto zechce dołączyć i zaangażować się. Każdy wolontariusz jest mile widziany – mówi wikariusz parafii Matki Bożej Różańcowej w Skoczowie na Górnym Borze.

Reklama

Przygotowywali się do Kids Games przez szereg wspólnych spotkań, które zawsze rozpoczynały się modlitwą. – Prosiliśmy, aby Bóg zjednoczył nas, nasze serca, abyśmy jedno byli przez cały ten czas – zaznacza ks. Mikołaj. Pastor Maciej Drajerczak z Misji „Centrum Służby Życia” podkreśla, że bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać niż brać, więc tym bardziej cieszą się, że mogą zrobić coś dla innych, zobaczyć uśmiech i radość na twarzach dzieci. – Głęboko w nas jest to pragnienie, by dawać coś od siebie innym ludziom. A i my też czerpiemy z tego radość. Dzięki Kids Games dajemy też trochę czasu rodzicom na wytchnienie w wakacje. To jest ogrom pracy, by przez cały tydzień zapewnić dzieciom opiekę, zorganizować aktywny wypoczynek. Dużo ludzi jest w to dzieło zaangażowanych, poświęcają swój prywatny czas, biorą wolne od pracy, i to jest piękne. Wszyscy jesteśmy na wolontariacie u Boga i jeżeli możemy się czymś podzielić z głębi naszych serc, to jest to cudowna sprawa. I ważne jest też to, że choć się różnimy, włączają się różne Kościoły, organizacje, to łączy nas Bóg, Duch Święty, i na tym staramy się budować – dodaje. Także zajęcia dla dzieci były poprzedzane i kończone spotkaniami wolontariuszy, gdzie omawiali sprawy organizacyjne, ale i modlili się i dzielili Słowem Bożym.

Walczyli o życie

W tym roku ponad 20 drużyn mogło brać udział w różnych dyscyplinach sportowych i artystycznych. Młodzi mieli do wyboru, m.in. piłkę nożną, piłkę siatkową, koszykówkę, grupy: artystyczne, medialne, taneczne, skautów czy basen. A wszystko to w odniesieniu do Biblii, do wiary, do Jezusa. Na zajęciach w grupie skautów poznawali m.in. zasady szyfrów i historię skautingu, uczyli się rozpalać ognisko, musztry, wiązać węzły i pakować na wyjazd. Poznawali też najlepszego przewodnika Jezusa. Po raz pierwszy mieli zajęcia ze strażakami, na których zobaczyli ekwipunek strażacki, trenowali rozwijanie węża i lanie wody. Poznawali też ratownika życia – Jezusa. – Dzieci mogły sobie wybrać to, co się im podobało, co jest ich pasją, albo coś, co chciały posmakować po raz pierwszy. Codziennie miały 2 godziny treningu, a po poczęstunku zapraszaliśmy je na zajęcia profilaktyczne – biblijne. W tym roku już przed samymi igrzyskami zrobiliśmy dzieciom konkurs prac plastycznych, w których pokazywali, jak mają nie przegrać życia. Robimy to dlatego, że czujemy potrzebę, aby inwestować w dzieci, by głosić im Bożą miłość, radość, pokój. Żeby oderwać ich też od ekranów i pokazać im, że takie życie jest o wiele cenniejsze i piękniejże, niż to, co proponuje nam wirtualny świat. Cieszę się, że mamy tyle wolontariuszy i możemy dalej to robić – podkreśla E. Stanna. Dodaje, że przez cały tydzień mówili dzieciom, że mają zawalczyć o swoje życie, by ono było życiem zwycięskim. – W tym roku wzorowaliśmy się na apostole Piotrze, który został powołany przez Jezusa, żeby Mu towarzyszyć, i który często zawodził, co i nam się zdarza. A mimo to mógł żyć życiem zwycięskim dzięki Jezusowi i temu, co Pan dla nas przygotował – precyzuje p. Ewa. – Też cenne jest to, że każdy, kto miał jakiś dylemat, także od strony duchowej, mógł podejść do nas, porozmawiać. Dzięki temu zobaczyłem, z iloma problemami młodzi się nieraz zmagają – dodaje ks. Mikołaj. Kids Games zakończyło się na stadionie miejskim. W przemarszu zaprezentowały się wszystkie grupy z wolontariuszami. Odbył się piknik połączony z zabawami. Niespodzianką była obecność Sekcji Psów Ratowniczych WOPR Katowice.

Igrzyska zorganizowało Stowarzyszenie Cztery Pory Życia wraz z Parafią Matki Bożej Różańcowej z osiedla Górny Bór, Parafią Ewangelicko-Augsburską i Misją „Centrum Służby Życia”. Zadanie dofinansowano ze środków budżetu Gminy Skoczów w ramach konkursu dotacyjnego na 2024 r.

2024-08-07 08:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowe nabytki

Niedziela bielsko-żywiecka 35/2020, str. VI

[ TEMATY ]

muzeum

św. Jan Sarkander

Skoczów

Monika Jaworska

Medalik z wizerunkiem bł. Jana Sarkandra

Medalik z wizerunkiem bł. Jana Sarkandra

Parafialne Muzeum św. Jana Sarkandra w Skoczowie ma dwa nowe eksponaty: replikę skrzypca i zabytkowy medalik.

W związku z przypadającą w tym roku 400. rocznicą śmierci męczennika zrodził się pomysł wykonania wiernej repliki skrzypca – narzędzia, na którym torturowano Jana Sarkandra. To inicjatywa założycielki muzeum Haliny Szotek, która 15 marca br. udała się do Ołomuńca wraz z delegacją ze Skoczowa: Jakubem Staroniem – kierownikiem muzeum, Józefem Borkałą – wykonawcą repliki skrzypca i Czesławem Staroniem – kierowcą. Tam spotkali się z kanclerzem archidiecezji ołomunieckiej – Karolem Kawiczką, dzięki któremu zwiedzili Ołomuniec oraz dokładnie pomierzyli skrzypiec.
CZYTAJ DALEJ

Święci w „czterech ścianach”

Wizerunek Świętej Rodziny to popularny motyw obrazów zawieszanych na ścianach domów, szczególnie w okresie międzywojennym i w pierwszych latach po wojnie. Obrazy te malowano zwykle na płótnie lub deskach. Najpopularniejsze były tzw. oleodruki.

Uzyskane dzięki technice oleografii odbitki na płótnie naśladowały obrazy olejne, wykonane przez anonimowych artystów. Chociaż ich walor artystyczny był najczęściej nikły, miały wielką wartość sentymentalną dla osób, w których domach dzieła te nie tylko stanowiły ozdobę, ale też niosły konkretne duchowe przesłanie.
CZYTAJ DALEJ

Profanacja szopki bożonarodzeniowej w Ustrzykach Dolnych

2024-12-29 15:13

[ TEMATY ]

figura

dewastacja

Ustrzyki Dolne

szopka bożonarodzeniowa

Gmina Ustrzyki Dolne

Zdewastowana szopka bożonarodzeniowa w Ustrzykach Dolnych

Zdewastowana szopka bożonarodzeniowa w Ustrzykach Dolnych

W Ustrzykach Dolnych ktoś dopuścił się profanacji szopki bożonarodzeniowej. Urząd gminy opublikował w sieci zdjęcie zdewastowanej figury.

„Niestety, jedna z figurek naszej bożonarodzeniowej szopki została zniszczona” – tak zaczyna się komunikat magistratu w mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję