Miód wrzosowy uznawany jest za jeden z najlepszych miodów kwiatowych. Może być stosowany zarówno do leczenia różnych dolegliwości, jak również w kosmetyce i w kuchni.
Jest wykorzystywany w chorobach nerek i pęcherza, a także w przypadku zakażeń układu moczowego, w kamicy nerkowej. Ma działanie moczopędne i bakteriobójcze. Jest polecany przy stanach zapalnych gruczołu krokowego, dlatego powinni go spożywać mężczyźni po 40. roku życia. Łagodzi stany zapalne żołądka i jelit. Jest pomocny w leczeniu biegunki i zaparć. Wspomaga trawienie. Powinniśmy spożywać go także w stanach zapalnych dróg oddechowych, przy przeziębieniu i grypie; łagodzi podrażnienia gardła.
Osobom dorosłym zaleca się 1-2 łyżek dziennie, a dzieciom od 2. roku życia 1-2 łyżeczek dziennie.
Miód wrzosowy jest bardzo ceniony w kosmetyce, zwłaszcza polecany jest do pielęgnacji twarzy i włosów. Zawiera witaminę B, która ma duży wpływ na regenerację i odmłodzenie skóry. Dlatego warto używać go do przygotowania peelingu czy maseczki na twarz. Dzięki temu skóra będzie bardziej nawilżona i odzyska blask. Po 20 minutach należy twarz umyć.
Miód wrzosowy działa także wzmacniająco na włosy. Na jego bazie można przygotować domową maskę na włosy. Potrzebujemy 1 żółtko oraz 2 łyżki miodu wrzosowego. Możemy dodać 1 łyżkę oliwy z oliwek. Składniki należy wymieszać i nałożyć na włosy. Głowę nakryć plastikowym czepkiem. Po godzinie umyć włosy szamponem.
Miód wrzosowy można dodać do porannej owsianki czy koktajli. Coraz częściej jest dodawany do potraw – potrafi zaskakująco wzbogacić smak dania czy sosu. Kucharze dodają go do marynaty do mięs albo wykorzystują jako składnik do przygotowywania sosów sałatkowych. Jest także doskonałym składnikiem do przygotowania ciast i ciasteczek – tym bardziej powinniśmy słodzić nim herbatę czy kawę.
Przed zimą warto go kupić bezpośrednio u pszczelarza. Niestety, ze względu na trudność pozyskiwania go jest drogi.
Czy to prawda, że systematyczne stosowanie określonych dawek miodu odpowiednio podanego wielu organizmom przywraca zdrowie?
Choroby układu krążenia to przede wszystkim miażdżyca tętnic wieńcowych, nazywana też niekiedy chorobą wieńcową. Najgroźniejsze skutki tej choroby to dusznica bolesna oraz zawał. To aktualnie najczęstsza przyczyna zgonów w Polsce.
Bazylika katedralna Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Sandomierzu - posąg św. Cecylii
22 listopada Kościół obchodzi wspomnienie św. Cecylii. Należy ona do najsłynniejszych męczennic Kościoła rzymskiego. Żyła na przełomie II i III w. Jako młoda dziewczyna, złożyła ślub czystości.
Mimo iż zmuszono ją do małżeństwa z poganinem Walerianem, nie złamała swego przyrzeczenia, lecz pozyskała dla Chrystusa swego męża i jego brata. Wszyscy troje ponieśli śmierć męczeńską.
Jakub de Voragine w Złotej legendzie w taki oto sposób pisze o św. Cecylii: „Gdy muzyka grała, ona w sercu Panu jedynie śpiewała. Przyszła wreszcie
noc, kiedy Cecylia znalazła się ze swym małżonkiem w tajemniczej ciszy sypialni. Wówczas tak przemówiła do niego: Najmilszy, istnieje tajemnica, którą ci wyznam, jeśli mi przyrzekniesz,
że będziesz jej strzegł troskliwie. Jest przy mnie anioł Boży, który mnie kocha i czujnie strzeże mego ciała. Będziesz go mógł zobaczyć, jeśli uwierzysz w prawdziwego Boga i obiecasz,
że się ochrzcisz. Idź więc za miasto drogą, która nazywa się Appijska i powiedz biedakom, których tam spotkasz: Cecylia posyła mnie do was, abyście pokazali mi świętego starca Urbana.
Skoro ujrzysz jego samego, powtórz mu wszystkie moje słowa. A gdy on już oczyści ciebie i wrócisz do mnie, wtedy ujrzysz i ty owego anioła.
Walerian przyjął chrzest z rąk św. Urbana. Wróciwszy do Cecylii znalazł ją w sypialni rozmawiającą z aniołem. Anioł trzymał w ręce dwa wieńce z róż
i lilii i podał jeden z nich Cecylii, a drugi Walerianowi, mówiąc przy tym: Strzeżcie tych wieńców nieskalanym sercem i czystym ciałem, ponieważ
przyniosłem je dla was z raju Bożego. One nigdy nie zwiędną ani nie stracą swego zapachu i nigdy nie ujrzą ich ci, którym czystość nie jest miła”.
Pierwszym miejscem kultu św. Cecylii stał się jej grób w katakumbach Pretekstata, gdzie zachowała się grecka inskrypcja „Oddała duszę Bogu”. Następnie kryptę powiększono, przyozdabiając
jej sklepienie malowidłem przedstawiającym Świętą w postaci orantki.
Pierwsze ślady kultu liturgicznego Świętej męczennicy zawiera Sakramentarz leoniański z V w., gdzie znajduje się 5 formularzy mszalnych z własnymi prefacjami. Z kolei
w aktach synodu papieża Symmacha z 499 r. znajduje się wzmianka o kościele pw. św. Cecylii wzniesionym w połowie IV w. Inną sławną świątynią dedykowaną
Świętej jest bazylika zbudowana przez papieża Paschalisa na rzymskim Zatybrzu w początkach IX w., gdzie złożono pod ołtarzem jej doczesne szczątki.
Za patronkę muzyki kościelnej uznano św. Cecylię dopiero pod koniec średniowiecza. Miało to swoje źródła w błędnym rozumieniu treści jednej z antyfon oficjum brewiarzowego: Cantantibus
organis Coecilia Domino decantabat. Owo sformułowanie antyfony spowodowało powstanie licznych przedstawień ikonograficznych św. Cecylii, która gra na instrumencie przypominającym organy.
W nawiązaniu do tej średniowiecznej tradycji od XVI w. w Kościele zachodnim zaczęły powstawać stowarzyszenia, których celem było pielęgnowanie muzyki kościelnej. Największy jednak rozgłos
zyskało Stowarzyszenie św. Cecylii, które powstało w Bambergu w 1868 r.
Dążyło ono do odnowienia prawdziwej muzyki kościelnej poprzez oczyszczenie liturgii z elementów świeckich i przywrócenia w liturgii chorału gregoriańskiego oraz polifonii
Szkoły Rzymskiej. Rychło ruch cecyliański rozszerzył się na cały Kościół powszechny, a wybitni kompozytorzy dedykowali jej swoje dzieła.
Spotkanie z Elżbietą Woźniak-Łojczuk w parafii św. Maurycego we Wrocławiu
O wartości tradycji, rodzinnym przeżywaniu Adwentu i pomocy, jaką niesie w tym „Adwentownik” mówiła Elżbieta Woźniak-Łojczuk podczas spotkania w parafii św. Maurycego we Wrocławiu. Spotkanie zorganizowała wspólnota Betania.
Autorka Adwentownika podzieliła się swoim doświadczeniem przeżywania Adwentu z lat dziecięcych, które wiązało się m.in. z porannym wstawaniem na roraty. – Pamiętam procesję z lampionami i Msze św. Ale pamiętam też powrót z rorat do domu i kakao, które mama zawsze wtedy stawiała nam na stole – mówiła prelegentka, podkreślając, że po powrocie z rorat trzeba było iść do oddalonej o 800 m szkoły. I wszystko to udawało się pogodzić.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.