Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

U Matki Bożej Kazimierzowskiej

Przyszliśmy do Matki Chrystusa prosić o uleczenie z wszelkich niedomagań, zarówno ciała, jak i duszy. Przyszliśmy także pełni świadomości naszej małości i grzeszności – mówił ks. Krzysztof Żak do chorych.

Niedziela bielsko-żywiecka 35/2024, str. III

[ TEMATY ]

Rajcza

RK

Spotkanie przy stole obok sankuarium w Rajczy

Spotkanie przy stole obok sankuarium w Rajczy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa te padły w sanktuarium Matki Bożej Kazimierzowskiej w Rajczy 10 sierpnia, podczas kolejnej w tym roku pielgrzymki chorych, zorganizowanej przez duszpasterstwo chorych naszej diecezji. Wcześniej podobne spotkanie odbyło się 2 sierpnia w Rychwałdzie.

Eucharystię u stóp obrazu Matki Bożej Kazimierzowskiej ks. Żak, dziekan milowickiego dekanatu, celebrował razem z kustoszem sanktuarium ks. Andrzejem Zawadą i innymi kapłanami. Pozdrawiając pielgrzymów, ks. Zawada podziękował tym, którzy opiekują się chorymi – bliskim, opiekunom, przyjaciołom, sąsiadom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Dziękuję wam wszystkim, kochani, którzy troszczycie się o ludzi chorych, cierpiących, samotnych, potrzebujących, starszych. To jest wielka miłość, wielka troska, która nigdy nie zostanie zapomniana przed Bogiem – mówił kustosz, który wygłosił również okolicznościowe kazanie. Zachęcił w nim do refleksji na temat wartości cierpienia. Poprosił, by ofiarować swoje cierpienia Bogu jako dar, który może przynieść duchowe owoce. Wskazał na cierpienie jako formę jednoczenia się z Chrystusem, który również cierpiał, aby odkupić ludzkość. Podkreślił, że cierpienie może być źródłem duchowej siły i środkiem do umocnienia wiary, zarówno dla osób cierpiących, jak i dla ich opiekunów. Ks. Zawada przywołał postać św. Wawrzyńca, który jest patronem rajczańskiej parafii. Przypomniał, że diakon i męczennik poświęcił swoje życie w służbie innym, szczególnie osobom chorym i cierpiącym, przez co stał się symbolem chrześcijańskiej miłości, troski o bliźnich i odwagi w obronie wiary.

Podczas liturgii chorzy przyjęli sakrament namaszczenia świętym olejem. Pielgrzymi zostali też pobłogosławieni Najświętszym Sakramentem na sposób lurdzki. Po Mszy św. przygotowano wspólny poczęstunek dla uczestników pielgrzymki. /PB

2024-08-27 14:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Góralskie dziękczynienie za obecność Maryi w Rajczy

Niedziela bielsko-żywiecka 28/2019, str. I

[ TEMATY ]

Matka Boża

Rajcza

R. Karp

Msza św. jubileuszowa w Rajczy

Msza św. jubileuszowa w Rajczy

– Dziękujemy Matce Bożej za wiele lat Jej obecności na Żywiecczyźnie, w tej parafii i prosimy, aby dalej królowała i przyprowadzała do swojego Syna wszystkich mieszkańców – mówił kard. Stanisław Dziwisz w sanktuarium w Rajczy

Parafia św. Wawrzyńca, Diakona i Męczennika, i św. Kazimierza Królewicza uroczyście świętowała w niedzielę, 30 czerwca, jubileusz 350-lecia darowania obrazu Madonny Częstochowskiej przez króla Jana Kazimierza rajczańskim góralom oraz wydania pozwolenia na budowę pierwszego kościoła w Rajczy. Mszy św. przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz w koncelebrze z honorowym kustoszem Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach bp. Janem Zającem i bp. seniorem Tadeuszem Rakoczym oraz kapłanami z Żywiecczyzny.
CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Solidarności na Żoliborzu

Jutro – w niedzielę 29 września – w czasie Mszy św. za Ojczyznę w sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie rozpocznie się peregrynacja obrazu Matki Bożej Solidarności.

Historia obrazu sięga roku 1984. Wówczas malarz Artur Chaciej, artysta z Podlasia, namalował obraz Matki Bożej Robotników. Tło obrazu, na którym widnieje wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej stanowi biało-czerwona flaga upamiętniająca zrywy robotnicze: Poznań ’56, Gdańsk ’70, Radom ’76, Gdańsk ’80, 13 grudnia 1981. Powstał z inicjatywy ówczesnego przewodniczącego podziemnego Zarządu Regionu w Białymstoku, Stanisława Marczuka. Obraz wykonano w trzech kopiach różnej wielkości. Najmniejszy z nich otrzymał na własność bł. ks. Jerzy Popiełuszko i w prywatnej rozmowie stwierdził, że dla niego jest to Matka Boża Solidarności. Drugi z obrazów trafił do proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku. Związkowcy z podlaskiej „Solidarności” największy z obrazów przekazali podczas II Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę w 1984 r. jako symbol spotkań u stóp Czarnej Madonny. W obawie przed represjami ze strony SB, przewieziono go pod osłoną innego obrazu z wizerunkiem świętego. Robotnicy chcieli, by umieszczona na tle biało-czerwonej flagi Matka Boska Częstochowska nosiła nazwę „Solidarności”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję