Obecnie 39 osób – tylu młodych ludzi z naszej diecezji, w większości uczniów szkół ponadpodstawowych, pobiera stypendia wypłacane przez Fundację. Łączą ich doskonałe wyniki w nauce oraz pochodzenie z niezamożnych rodzin. A także wiara i pasja, które rozwijają dzięki otrzymywanym środkom. Choć z założenia Fundacja pomaga młodzieży z małych miast i terenów wiejskich, ze względu na specyfikę naszej diecezji wśród stypendystów mamy także osoby z dużych miast.
Okiem kapłana
Reklama
– Z perspektywy przeszło dekady współpracy z FDNT widzę, że rzeczywiście buduje ona żywy pomnik św. Jana Pawła II. Stypendyści to szlachetni, zdolni i potrzebujący wsparcia materialnego młodzi ludzie, których możemy spotkać na wydarzeniach religijnych o zasięgu parafialnym, dekanalnym i diecezjalnym. Angażują się w wiele inicjatyw duszpasterskich i katechetycznych. Wspierają kapłanów, osoby życia konsekrowanego i nauczycieli religii w głoszeniu słowa Bożego, dając czytelne świadectwo wiary w Jezusa Chrystusa. Warto podkreślić ich staranie o własny rozwój duchowy, co skutkuje m.in. troską o potrzebujących. Stypendyści są wielką nadzieją również sosnowieckiego Kościoła – mówi ks. Michał Borda, diecezjalny koordynator Fundacji. Poza wypłacaniem stypendiów, FDNT prowadzi też program formacyjny, którego serce stanowią obozy wakacyjne dla uczniów, maturzystów i studentów. Najliczniejszy, dla 700 uczniów szkół podstawowych, liceów i techników, odbywał się w tym roku w nieodległej diecezji bielsko-żywieckiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Świadectwo stypendysty
– O możliwości otrzymania stypendium z FDNT dowiedziałem się na niedzielnej Mszy św. w mojej parafii św. Jakuba Apostoła w Sączowie. Było to w 2005 r., tuż po wakacjach, niedługo po ostatnim pożegnaniu Papieża Polaka – opowiada Przemysław Frączek, który pobierał stypendium przez 6 lat. Dziś swoim zaangażowanym życiem zaświadcza, że warto inwestować w młodych i zdolnych. – Dla chłopaka z niewielkiej wsi, przygotowującego się do matury, otrzymanie takiego stypendium to była szansa na realizację marzeń o dziennym studiowaniu w dużym mieście. Oprócz tego pierwszy raz w życiu mogłem wyjechać na wakacje, na obóz organizowany dla stypendystów. Była to jedyna okazja w roku, aby poznać innych stypendystów z całej Polski. To ambitni ludzie, którzy dzięki wsparciu Fundacji realizowali marzenia i rozwijali talenty otrzymane od Boga. Pamiętam niesamowitą atmosferę Mszy św., w których uczestniczyło kilkaset osób. Morze ludzi w żółtych koszulkach zalewało wnętrza kościołów i placów, łącząc się w wierze i miłości do Pana Boga za wstawiennictwem Jana Pawła II, aby podziękować za wszystko, co otrzymaliśmy. Za szansę na realizację marzeń, na poznanie naszej Ojczyzny oraz na poznanie siebie nawzajem. Świadomość, że jest nas tak wielu, że każdy stara się wykorzystać w pełni otrzymane środki na rozwój siebie i swoich pasji, była niezwykle motywująca. Dawała też przekonanie, że stypendium to taki kredyt zaufania darczyńców, który należy dobrze wykorzystać, aby w przyszłości móc służyć Polsce i Kościołowi – opowiada Przemysław Frączek, zachęcając do dania szansy kolejnym zastępom zdolnej młodzieży.
Ks. Michał Borda dodaje: – Zachęcam do wsparcia zbiórki publicznej na rzecz Fundacji, także tej przykościelnej, która odbędzie się przy świątyniach w całej Polsce w Dniu Papieskim, 13 października. Każda złotówka wrzucona do puszek przyczyni się do budowania żywego pomnika św. Jana Pawła II.