Reklama

Felietony

Wyjątkowa lekcja historii

Każde pokolenie przeżywa swoje zawirowania, kryzysy i dramaty. Od konfrontacji z nimi zależy kształt naszej nadziei i gotowość podążania ku jej realizacji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień po 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej, w dniu, w którym rozpoczął się nowy rok szkolny, w czasie trwania dyskusji o likwidacji przedmiotu historia i teraźniejszość oraz zmianach w zakresie programu nauczania historii, języka polskiego i prób marginalizacji katechezy – w Chojnicach odbyła się wyjątkowa lekcja historii. Rozpoczęła się ona w miejscowej bazylice o godz. 11, a zakończyła na cmentarzu o godz. 16.30. To pogrzeb ponad 700 osób, których szczątki zostały złożone w 188 trumnach. Ofiary niemieckiej zbrodni czekały na upamiętnienie kilkadziesiąt lat w nieznanych do niedawna miejscach Doliny Śmierci. Dobrze się stało, że uroczystości poza wymiarem religijnym miały także charakter państwowy i przebiegały z udziałem przedstawicieli Prezydenta RP, ministra obrony narodowej, prezesa IPN, władz lokalnych, wojska, harcerzy, pocztów sztandarowych, biskupa diecezjalnego, duchownych, w tym także kapelanów wyznań niekatolickich, oraz mieszkańców. Wśród ofiar były osoby różnych stanów, także z niepełnosprawnością, uznane za nieużyteczne dla okupanta. Przerażające okrucieństwo zwizualizowane ogromnym pogrzebem przemawiało do wyobraźni.

Jesteśmy świadkami prób relatywizowania odpowiedzialności za II wojnę światową. Skrajną postawą jest obwinianie narodu, z którego wywodzą się ofiary, przy jednoczesnym oczyszczaniu narodu, z którego wywodzą się sprawcy. Aby dokonywać oceny przeszłości, potrzebna jest właściwa proporcja. Ma ona także znaczenie dla rozumienia współczesności. Blisko sto lat temu w Gońcu Niedzielnym Witold Benni napisał: „Człowiek ginie. Żyjemy obecnie w obronie wielkiego upadku duchowego, zwyrodnienia umysłowego, moralnego i cielesnego, w okresie zguby narodów i człowieka. Okresy takie zdarzały się i dawniej, powtarzając się co kilkaset lat, kończąc się często wymieraniem narodu lub zanikiem jego kultury, to jest śmiercią duchową. Tak było u Greków i innych narodów starożytnych, które wyginęły. Współcześni mędrcy widzieli upadek swego narodu. Diogenes chodził po rynku w Atenach, gdzie były tłumy ludzi, w biały dzień z zapaloną latarnią i mówił, że szuka człowieka – i nie znajduje żadnego; nie było już ludzi, lecz same zwierzoludy” (Ratunek człowieka, w: Goniec Niedzielny, nr 44, Poznań 1925, s. 1). Zadziwiająca jest ta diagnoza sytuacji moralnej i kulturowej w 1925 r. Słowa te zdumiewają jeszcze bardziej w kontekście późniejszego rozwoju systemów totalitarnych – nazizmu i komunizmu. Ale wiele zjawisk, niestety, nie należy do przeszłości. A przekonanie o tym, że historia magistra vitae est, może prowadzić do smutnej konstatacji, iż często uczy tego, że nikogo niczego nie nauczyła.

Każde pokolenie przeżywa swoje zawirowania, kryzysy i dramaty. Od konfrontacji z nimi zależy kształt naszej nadziei i gotowość podążania ku jej realizacji. Dlatego tak ważna jest pamięć jako zapis wydarzeń pozwalający lepiej rozumieć dzieje świata, narodów i poszczególnych osób. Wobec diagnoz stawianych współczesnej kulturze i trendom w niej występującym potrzebujemy znaków profetycznych. Dla ludzi wiary takimi znakami są nade wszystko osoby gotowe podążać za Chrystusem i realizować Jego Ewangelię bez względu na cenę, jaką należy za to zapłacić. To właśnie takie osoby pomagają zachować pokój ducha i odwagę, aby podążać ku przyszłości z ufnością – mimo głęboko traumatycznych przeżyć osobistych lub wspólnotowych. W trosce Kościoła o pamięć wpisaną w krzyż Chrystusa i Jego zmartwychwstanie pytajmy błogosławionych i świętych – w tym Jana Pawła II, kard. Stefana Wyszyńskiego i ks. Jerzego Popiełuszkę – jaką postawę mamy przyjąć, aby była ona przyzwoita.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-09-17 14:50

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śmierć i co dalej?

Niebo, piekło i czyściec są potencjalną i realną możliwością każdego człowieka.

Wkrótce będziemy obchodzić uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Pięknym polskim zwyczajem odwiedzimy groby, postawimy na nich kwiaty i zapalimy znicze. Pobyt człowieka wierzącego na cmentarzu nie tylko budzi nostalgiczne wspomnienie o bliskich, ale także pełne nadziei spojrzenie w przyszłość. I choć zawsze jest dobry czas na to, aby zapytać, co się dzieje z ludźmi po śmierci, to te wyjątkowe jesienne dni tym bardziej skłaniają nas do refleksji o sensie życia, przemijania i naszej relacji ze zmarłymi.
CZYTAJ DALEJ

Papież dziękuje za nowych błogosławionych i ogłasza daty kanonizacji dwóch nowych świętych

2024-11-24 13:05

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty przypomniał o wczorajszej beatyfikacji w Barcelonie dwóch męczenników z okresu hiszpańskiej wojny domowej, a także ogłosił, że 27 kwietnia przyszłego roku ma zamiar kanonizować bł. Karola Acutisa, a 3 sierpnia bł. Piotra Jerzego Frassatiego.

Podziel się cytatem Jak już ogłoszono, 27 kwietnia, w ramach Jubileuszu Młodzieży Szkolnej, ogłoszę świętym błogosławionego Karola Acutisa. Ponadto, poinformowany przez Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych, że pozytywnie dobiega końca sprawa Piotra Jerzego Frassatiego, mam zamiar kanonizować go 3 sierpnia przyszłego roku, podczas Jubileuszu Młodzieży, po uzyskaniu opinii kardynałów. Oklaski dla kolejnych nowych świętych!
CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: niektórzy sami wykluczają się z królestwa Bożego

2024-11-24 15:22

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

Królestwo Boże jest zamknięte tylko dla tych, którzy sami się z niego wykluczają - mówił w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata abp Stanisław Gądecki. Przypomniał słowa św. Pawła, że niesprawiedliwi, rozpustnicy, bałwochwalcy, cudzołożnicy, rozwiąźli, mężczyźni współżyjący z sobą, złodzieje, chciwi, pijący, oszczercy i zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.

Metropolita poznański przewodniczył uroczystości w klasztorze franciszkanów we Wronkach z okazji 100. rocznicy powrotu zakonników do tej miejscowości. Zauważył, że obchodzona uroczystość wydaje się niedopasowana do ducha naszych czasów, związanych z trudnym poszukiwaniem demokracji. „Tymczasem właśnie wtedy, gdy rodziła się współczesna demokracja - w grudniu 1925 roku - papież Pius XI ustanowił liturgiczną uroczystość Chrystusa Króla i stwierdził: jest to kluczowe wydarzenie w dziejach kultu Chrystusa Króla, którego nic nie jest w stanie przewyższyć” - mówił abp Gądecki.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję