Reklama

Niedziela Lubelska

Przyjaciele Małej Tereski

Jedną ze wspólnot działających przy klasztorze Karmelitów Bosych w Lublinie jest Krąg Przyjaciół św. Teresy od Dzieciątka Jezus.

Niedziela lubelska 39/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Lublin

Katarzyna Artymiak

„Deszcz róż” podczas nabożeństwa przypomina, że św. Teresa obiecała wypraszać nam łaski i niczym „deszcz róż” zsyłać na ziemię

„Deszcz róż” podczas nabożeństwa przypomina, że św. Teresa obiecała wypraszać nam łaski i niczym „deszcz róż” zsyłać na ziemię

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ośrodek św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza został założony w połowie lat 90. XX wieku w Krakowie, następnie biuro zostało przeniesione do Lublina. Powstanie ośrodka było odpowiedzią na duże zainteresowanie „Małą Tereską” i pragnienie zgłębiania jej duchowości. Szczególną okazją była 100. rocznica śmierci świętej i potrzeba archiwizacji materiałów i publikacji na jej temat. Ośrodek odegrał ważną rolę w organizacji i przeprowadzeniu peregrynacji relikwii św. Teresy w 2005 r.

Reklama

Od początku istnienia ośrodek i działająca przy nim wspólnota miały zasięg ogólnopolski. Sprzyjał temu kwartalnik pt. Śladami św. Teresy, który jednoczył członków. Od zaledwie jednej kartki wzrósł do publikacji o nakładzie nawet 600 egzemplarzy. – Rozsyłaliśmy pismo po całej Polsce, żeby utrzymać kontakt z osobami zapisanymi do Kręgu Przyjaciół św. Teresy. Zgłaszały się też nowe osoby, które deklarując przynależność, inspirowały się w codziennym życiu duchowością świętej i modliły się w apostolskich intencjach Kościoła – mówi karmelita o. Łukasz Kasperek. Jak wyjaśnia, każdy sam wybiera konkretną modlitwę i wpisuje w deklaracji. Karmelici zwracają uwagę, by w intencjach była jakaś doza bezinteresowności, modlitwa za innych, nie tylko za siebie i bliskich. – Zawsze chodzi nam o apostolskie intencje Kościoła. Kościół pragnie zbawienia wszystkich ludzi, więc i my w duchu św. Tereski modlimy się za tych, którzy się od Boga oddalili – mówi o. Kasperek. Codziennej modlitwie i duchowej łączności członków towarzyszą doroczne zloty przyjaciół św. Teresy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z czasem Krąg Przyjaciół św. Teresy zaczął się zacieśniać. Dziś działa tylko w Lublinie, gromadząc około 25 osób. Spotkania odbywają się trzy razy w miesiącu, w pierwszą, drugą i trzecią środę. – Najpierw uczestniczymy we Mszy św., potem mamy spotkanie tematyczne, po którym proponujemy kawę i herbatę oraz swobodne rozmowy – wyjaśnia o. Łukasz Kasperek. – W pierwszą środę zawsze pochylamy się nad jakimś tematem „tereskowym”. W ostatnich dwóch latach przeczytaliśmy jej Dzieje duszy. Każdy czytał prywatnie w domu, a podczas spotkania dzieliliśmy się tą lekturą, stawialiśmy sobie pytania w odniesieniu do samej św. Teresy i w odniesieniu do nas. W drugą środę postanowiliśmy pochylić się nad Słowem Bożym, więc robimy takie skrócone Lectio Divina. Podczas trzeciego spotkania jest wystawienie Najświętszego Sakramentu i adoracja. Następnie gromadzimy się na agapie, np. świętujemy imieniny. To okazja do bliższego poznania i zawiązywania przyjaźni. Powracamy też do pomysłu poruszania jakiegoś dowolnego tematu z duchowości św. Teresy lub bieżącego, który nas nurtuje – wyjaśnia duszpasterz grupy. W sposób szczególny krąg celebruje triduum św. Tereski we wrześniu (29. i 30.), przed liturgicznym wspomnieniem świętej, które przypada 1 października. Raz w roku ma miejsce wyjazd integracyjny. – Zapraszamy wszystkich, którym bliska jest postać Małej Tereski – mówi karmelita.

Twórca Ośrodka św. Teresy i obecny duszpasterz kręgu przyjaciół o. Łukasz Kasperek po raz pierwszy zetknął się z Małą Tereską w nowicjacie. W 1994 r. został wydelegowany do Lisieux jako reprezentant polskich karmelitów bosych na międzynarodowy kurs. Była to piękna okazja do poznania miejsc życia świętej, w tym sanktuarium i klasztoru, w którym żyła. Na drzwiach celi św. Teresa wyryła napis: „Jezus jest moją największą miłością”.

2024-09-24 14:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W rocznicę cudu lubelskiego

W Lublinie 3 lipca br. odbyły się główne uroczystości z okazji 64. rocznicy cudu lubelskiego, 25. rocznicy koronacji obrazu Matki Bożej oraz 65. rocznicy święceń kapłańskich arcybiskupa seniora Bolesława Pylaka. Na placu przed archikatedrą lubelską jubileuszowej Mszy św. z udziałem kilku tysięcy wiernych przewodniczył i homilię wygłosił abp Zygmunt Zimowski, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych. Eucharystię celebrowało ponad stu kapłanów oraz kilku biskupów: jubilat arcybiskup senior Bolesław Pylak - naoczny świadek „cudu łez” w 1949 r., metropolita lubelski abp Stanisław Budzik, bp Henryk Tomasik z Radomia, bp Edward Frankowski z Sandomierza, bp Piotr Sawczuk z Siedlec, biskup senior Jan Śrutwa z diecezji zamojsko-lubaczowskiej oraz biskupi pomocniczy lubelscy: Mieczysław Cisło, Józef Wróbel i Artur Miziński. Ze zgromadzonymi duchowo łączył się gorliwy czciciel Matki Bożej Katedralnej - bp Ryszard Karpiński, przebywający obecnie w szpitalu.
CZYTAJ DALEJ

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

Papież na „Anioł Pański”: gdy wszystko przemija, Chrystus pozostaje

2024-11-17 12:46

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Gdy wszystko przemija, Chrystus pozostaje - zapewnił papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”. Odmówił ją z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra w Watykanie. Ojciec Święty wskazał, że „Bóg przygotowuje dla nas przyszłość pełną życia i radości”. Umierając, „nie stracimy nic z tego, co zbudowaliśmy i pokochaliśmy, ponieważ śmierć będzie początkiem nowego życia”.

Komentując słowa Jezusa: „niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą”, papież zauważył, że „gdy przechodzimy przez pewien kryzys lub doświadczamy jakiejś porażki, a także gdy widzimy wokół siebie cierpienie spowodowane wojnami, przemocą, klęskami żywiołowymi, mamy poczucie, że wszystko zmierza do kresu, i odczuwamy, że nawet najpiękniejsze rzeczy przemijają”. Uczą nas, by „nie przywiązywać naszych serc do rzeczywistości tego świata”, które „są skazane na odejście w niebyt”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję