Grzegorz Polak: Księże Dyrektorze, ilu było studentów w Centrum Formacji Misyjnej w czasie, gdy Ksiądz zdobywał tam formację?
Ks. Eugeniusz Szyszka: To był rocznik 1990/1991. Było nas ok. trzydziestu pięciu osób w dwóch grupach językowych: angielskiej i francuskiej, w której się znajdowałem. Wszyscy przygotowywali się do wyjazdu do Afryki.
W ubiegłym roku było piętnaście osób, w tym roku jest tylko siedem. Czy wyobraża sobie Ksiądz Dyrektor taką sytuację, że Kościół w Polsce nie będzie wysyłał misjonarzy?
Nie wyobrażam sobie takiego roku, żeby nikt z Polski nie wyjechał na misje. Centrum Formacji Misyjnej (CFM) zostało powołane przez episkopat Polski po to, żeby pomóc przygotować się do wyjazdu na misje przede wszystkim kapłanom diecezjalnym. Od wielu lat mamy jednak u nas wszystkie stany Kościoła: są kapłani diecezjalni, kapłani i bracia zakonni, siostry i osoby świeckie. Wiem też, że poza Centrum szczególnie zgromadzenia typowo misyjne (werbiści, oblaci, salezjanie, pallotyni) przygotowują kandydatów do wyjazdów na misje. Corocznie jakaś grupa misjonarzy zawsze wyjeżdża i w przyszłości też będzie wyjeżdżać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu