Reklama

Felietony

Czas zamieci

Czyżby Pan Bóg miał dla nas doświadczenia, w których sami będziemy musieli rozpoznać dobro i zło, nakreślić etyczne mapy od nowa?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nic nie będzie już takie jak kiedyś. Tym razem staliśmy się pokoleniami, które zostaną poddane próbie większej niż poprzednie. Zaczął się czas zamieci. Wszystko, do czego byliśmy przyzwyczajeni, powoli odpływa, tworzy się nowy świat, którego zręby dopiero zaczynają majaczyć na horyzoncie. Czyżby zatem Pan Bóg miał dla nas nowe, nieznane wcześniej, próby? Nowe doświadczenia, w których sami będziemy musieli rozpoznać dobro i zło, nakreślić etyczne mapy od nowa i być czujni, aby krążący jak lew Zły nie zwiódł nas na manowce łatwych definicji i reguł?

Reklama

Tego jeszcze nie wiem, ale jak już wielokrotnie próbowałem ostrzegać: wkroczyliśmy w nowe czasy – czasy wojny. Najpierw była to wojna wydana przez globalnie obrzydliwie bogatych ludzi całej reszcie. Oto oligarchowie świata, wykorzystując media, przeprowadzili operację „pandemia”, aby wytresować nas w zachowaniach na komendę, które nie miały nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem i z racjonalnością. Dobry okazywał się ten, kto był posłuszny, wszystkich innych nazywano przestępcami. Pandemia przewaliła się przez świat i zasiała zwątpienie we wszystko... Od tej pory nic nie wydaje się już takie jak wprzódy. Wolna wola okazała się jedynie cienką zasłonką, za którą wdarły się strach, niepokój i zachowania tłumu. Są, oczywiście, całe naukowe opracowania, które pokazują, jak ze świadomego, rozwiniętego społeczeństwa robi się ogłupiały tłum. Nikt już głośno nie zadaje pytań: gdzie są te tysiące trumien z włoskiego Bergamo czy też cmentarze kopane na stadionach hiszpańskich miast? Dziś nawet nie wypada już o tym myśleć. W tym czasie media bezwstydnie odkryły już swoją twarz maszynek do niszczenia myślenia i krytycyzmu. Dziennikarze, lekarze, a nawet niektórzy duchowni nigdy nie upadli tak nisko jak właśnie w czasie „zarazy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Teraz mamy do czynienia z rozkręcaniem wielkiej maszyny wojennej, przy której pandemiczne próby były jedynie nieśmiałym poligonem. Najpierw wojna na Ukrainie, w czasie której ujawnił się też niesłychanie niebezpieczny mechanizm: oto pieniądze podatników różnych krajów prawie w połowie są rozkradane przez ukraińskich urzędników i oligarchów, a potem legalizowane przez inwestycje w krajach Unii Europejskiej – przeważnie w Polsce – i tak ze złodziei tworzy się nowa kasta posiadaczy, przyszłej elity. Dzieje się to przy zupełnym braku uwagi ze strony organów fiskalnych i podatkowych. Po prostu tak musi być, a fakt, że wojna ta doprowadziła do śmierci i kalectwa setki tysięcy młodych ludzi, traktowany jest jedynie jako produkt uboczny wielkiej przemiany. Ostatecznie – obok niknącej Ukrainy – największym przegranym tej wojny będzie Polska! Już zresztą szalejąca drożyzna i ubożenie naszego społeczeństwa pokazują, że tak właśnie się dzieje.

Reklama

Dużo większe szachy wojenne rozgrywane są na Bliskim Wschodzie. Odkąd Izrael praktycznie wypowiedział wojnę Iranowi, jasna stała się cała logika tej operacji. Najpierw zapłon: czyli mordy dokonane przez Hamas. Potem odwet, a więc pacyfikacja całej Strefy Gazy. Następnie na gwałt doszyte pokrewieństwo sunnickiego Hamasu i szyickiego Hezbollahu i krwawe ataki izraelskiej armii na Liban, aby całkiem obezwładnić sojuszników Iranu – Hezbollah. Gdy stało się jasne, że Hezbollah walczy o przetrwanie, naraz wybuchła niespodziewana wojna w Syrii, gdzie swoje interesy objawiły nie tylko Izrael, ale także Turcja Erdogana i Stany Zjednoczone. Izrael zatopił okręty wojenne Syrii i zbombardował lotniska. Syryjski dyktator Baszar al-Asad zrozumiał, że nadszedł koniec jego władzy – tym bardziej że zupełnie biernie zachowały się wojska rosyjskie w Syrii. Uciekł, a Izrael zaanektował kolejne obszary Syrii wokół Wzgórz Golan, z pogwałceniem wszystkich rezolucji ONZ. Ataki w Teheranie, bombardowania w Bejrucie, wreszcie otwarta agresja na Syrię... – a wszystko w imię „pokojowego istnienia Izraela”. Ta wojna dopiero się rozgrzewa, ale już widzimy, że z Syrii zostanie zrobiona kolejna ziemia zbrodni – podobnie jak ma to miejsce w Iraku i Libii.

Świat wojny dopiero odkrywa swoje prawdziwe cele i oblicze, ale już wiadomo, że za wszystko będziemy płacić nie tylko swoimi majątkami, ale także prawami i wolnością.

Przepraszam, to nie jest optymistyczne, ale taki nam się otwiera horyzont. Nasza aktywność ma sens, modlitwa – jeszcze większy sens, ale nic już nie powstrzyma nadciągającego sztormu.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kradzież instytucji

Jeśli teraz nie zdobędziemy się na solidarny gest skutecznego oporu, to nasze dzieci i wnuki będą żyły w superpaństwie rządzonym pod dyktando najbogatszych ludzi na świecie.

Na razie przegrywamy, i to solidnie, w grze uprawianej przez lewicę, którą zwą współczesnym kulturkampfem. To praktyka wynikła z przesłań włoskiego komunisty Antonia Gramsciego. Od 1968 r. lewicowcy rozpełzli się jak szkodliwa choroba po wszelkich instytucjach, fundacjach i uczelniach. Najpierw pod pozorem dobroczynności, a dziś chcą nam założyć kagańce (maseczki?) na usta i zmusić do bezwarunkowego czczenia ich obłąkańczych pomysłów na świat. Oto dziwaczna artystka Lady Gaga (notabene kompromitująco stylizowała się na nią Luna, „nasza” reprezentantka w konkursie Eurowizji) na wielkim koncercie w Los Angeles przekazuje najbardziej szatańskie przesłania, ubrana jak córka Lucyfera prowadzi do finałowej konstatacji swojego „widowiska” (sabatu?): czcijcie tych, którzy mają odwagę być inni... To przesłanie dla społeczności LGBT – wyjaśnia po chwili, aby już nikt nie miał wątpliwości, w czym bierze udział. Swoją najbardziej znaną balladę gra na fortepianie ustylizowanym na wrota piekieł. Stadion – 52 tys. ludzi – szaleje.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły!

[ TEMATY ]

modlitwa

nowenna

Karol Porwich/Niedziela

Zachęcamy do odmawiania Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły. Już od dziś poświęć kilka minut w Twoim życiu i zwróć swą twarz ku Tej, która zdeptała głowę szatanowi.

1. Znak krzyża
CZYTAJ DALEJ

Pożary w Los Angeles: co najmniej 2 osoby zginęły, brakuje wody w hydrantach

2025-01-08 21:19

[ TEMATY ]

pożar

Ameryka

PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN

Co najmniej dwie osoby zginęły w pożarach w Los Angeles, a 30 tys. mieszkańców dostało polecenie ewakuacji. Ponadto w dzielnicy celebrytów Pacific Palisades, na zachodzie miasta, brakuje wody w hydrantach, co uniemożliwia prace strażakom - poinformował w środę dziennik "Los Angeles Times".

"Doprowadziliśmy system do maksimum wytrzymałości" - skomentował brak wody w hydrantach Janisse Quinones, szef departamentu ds. wody i energii (DWP) miasta Los Angeles. Quinones wyjaśnił, że zapotrzebowanie na wodę "wyniosło w ciągu 15 godzinach czterokrotność normy, co spowodowało spadek ciśnienia w rurach".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję