Reklama

Modlitwa

Modlitwa w Duchu Świętym

W modlitwie nie wszystko zależy od nas. Tak naprawdę to, co jest po naszej stronie, to może zaledwie jeden procent całego modlitewnego sukcesu. Wszyscy doświadczamy tajemnicy modlitwy.

[ TEMATY ]

modlitwa

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mamy czasem doskonałe warunki do modlenia się: ciszę, spokój, zamkniętą izdebkę, a mimo to nie czujemy żadnego kontaktu z Bogiem. Innym razem zagonieni w życiu nagle słyszymy jakiś Boży głos i jesteśmy pewni, że Bóg z własnej inicjatywy, w zupełnie nieprzewidywalnych warunkach mówi do nas. Podczas modlitwy musimy być gotowi na różne niespodzianki. Nieprzewidywalność modlitwy to dowód, że jest ona rozmową z osobowym Bogiem. Bóg, który jest żywą Osobą, kieruje naszą modlitwą tak, jak chce. A nasze najważniejsze zadnie polega na poddaniu się Jego woli.

Wiatr Ducha Świętego

Kiedy nie umiemy się modlić, sam Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Nasza słabość powoduje, że jesteśmy bez ruchu, nie potrafimy zrobić nawet kroku w stronę Boga. Potrzeba nam Kogoś, kto nas poruszy i uniesie w ramiona Jezusa. Tym Kimś jest Duch Święty, Poruszyciel. On jest jak wiatr, który porusza wszystko, co napotka na swojej drodze. Musimy pamiętać, że ten wiatr wieje, jak chce, skąd chce i dokąd chce. Stąd pomoc Ducha na modlitwie jest zawsze niespodzianką, a sama modlitwa nie znosi schematów i stagnacji. Modlitwa w Duchu Świętym to ciągła gotowość na Boże powiewy przychodzące z różnych stron i w różnych okolicznościach.

Bądź bardziej liściem niż gałęzią

To dziwne, że czasem delikatne liście potrafią przetrwać wichurę, a solidne gałęzie drzew łamią się z hukiem. Dzieje się tak nie dlatego, że gałęzie są słabsze, a liście mocniejsze. Wszystko zależy od poddania się powiewom wiatru. Gałąź, która stawia opór, szybko zostaje złamana. Mały listek, który układa się w kierunku wiatru i kołysze się na nim, zostaje ocalony. Jeśli w twardości i stałości naszego serca nie przyjmujemy powiewów Ducha Świętego, szybko załamiemy się na modlitwie. Będziemy rozczarowani tym, że nie wygląda ona tak, jak się tego spodziewaliśmy. Nie możemy więc dać się złamać, a całe nasze życie powinniśmy umieć rzucić w ramiona Ducha Świętego. Zaczynajmy więc każdą modlitwę od zaproszenia Ducha Świętego do naszego serca. Prośmy Go, aby modlił się w nas i bądźmy podatni na Jego suwerenne działanie. Bo w modlitwie wszystko zależy od Ducha Świętego, bo my sami nie umiemy się modlić, bo jesteśmy cieleśni i grzeszni. Duch Święty, który jest duchem, pozwala nam wejść w komunię z Bogiem, który też jest duchowy. Prowadź nas, Duchu Święty!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocena: +9 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Objawieniowa rola Ducha Świętego (1)

Niedziela świdnicka 35/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

Duch Święty

Fotolia.com/ ILYA AKINSHIN

Nie istnieje czysta „dwujedyność” między Ojcem i Synem, między Posyłającym a Posłanym, ponieważ albo ten drugi (a tym samym „dwoistość”) pozostaje, a wtedy nie ma jedności w sposób rzeczywisty, albo oboje się stapiają w jedną Osobę i wtedy zostaje zniesiona dwoistość Ojca i Syna. „Dwoistość” w Bogu domaga się niejako Trzeciego – Ducha, który z jednej strony nie jest ani Ojcem ani Synem, a z drugiej nie tworzy czegoś trzeciego między Bogiem a nami, jest On sposobem, w jaki Bóg się nam oddaje. Już Paweł Apostoł w jednym z najstarszych pism nowotestamentalnych, jakim jest Pierwszy List do Koryntian (57-58 r. po Chr.), nie pozostawia żadnych wątpliwości, że istnieje ścisły związek między Objawieniem Chrystusowym a Duchem Świętym: „Otóż zapewniam was, że nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: Niech Jezus będzie przeklęty! Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus” (12, 3). Niniejszy tekst uzasadnia wystarczająco potrzebę mówienia o roli Ducha Świętego w procesie objawiania się Boga człowiekowi.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

„Z bł. Prymasem Czuwamy w Domu Matki”

„Cokolwiek bym powiedział o moim życiu, jakkolwiek bym zestawił moje pomyłki, to na jednym odcinku się nie pomyliłem: na drodze duchowej na Jasną Górę” - mówił bł. kard. Stefan Wyszyński.

Modlitwa o jego kanonizację, nowe powołania kapłańskie i zakonne, a także za Ojczyznę zanoszona jest podczas comiesięcznych czuwań „Z bł. Prymasem w Domu Matki”. W sobotę, 27 kwietnia, wieczorną modlitwę poprowadzą członkowie wspólnoty Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej. Rozpocznie ją Apel Jasnogórski o godz. 21.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję