W historii Narodu Polskiego są zdarzenia, o których zapomnieć nie wolno, zdarzenia mające ogromny wpływ na naszą historię, na istnienie Państwa Polskiego.
Niewątpliwie takim wydarzeniem było odzyskanie 11 listopada 1918 r. przez Polskę Niepodległości.
Po 123 latach niewoli, walce pięciu pokoleń Polaków, odrodziła się Niepodległa Polska, nasza Ojczyzna.
Czy możemy być obojętni wobec tej rocznicy?
Czy stać nas na zapomnienie tysięcy Polaków straconych na szubienicach, gnębionych w tumach, pędzonych na Sybir, setki tysięcy młodzieży branej przemocą w rekruty?
Czy wolno nam zapomnieć mieszkańców biłgorajszczyzny, naszej małej Ojczyzny, uczestników bitew powstańczych skazanych na emigrację, wynarodowienie?
Czy mamy ulec amnezji historycznej?
Wielki Polak Tadeusz Kościuszko, walcząc o wolną Polskę, w swej odezwie do narodu pisał:
„Wolność to najsłodsze dobro, którego człowiek na ziemi kosztować może, użyczone jest od Boga jedynie tym narodom, które stałością, męstwem, wytrzymaniem wszelkich przeciwności stają się onego
godni”.
Jakże aktualne jeszcze dzisiaj brzmi ta odezwa.
Nie wstydźmy się przeszłości ziemi ojców, z której wyrośliśmy, bądźmy godnymi ich wnukami.
Żaden naród, żadna społeczność nie może się oderwać od swojej wspólnej przeszłości, od swojej tradycji, od wydarzeń z wieków ubiegłych tych wielkich i tych małych, które w sumie
określają kształt jej dzisiejszej świadomości historycznej.
Ta wielka rocznica dzisiaj w dobie globalizacji zasługuje na szczególne uhonorowanie.
- Wywieśmy 11 listopada biało-czerwone flagi na naszych ulicach, domach, szkołach, zakładach pracy.
- Wypełniajmy białe plamy dodatkową lekcją patriotyzmu kierowaną do najmłodszego pokolenia dzieci i młodzieży.
- Zapalmy znicze na grobach naszych bohaterów.
Nasza pamięć historyczna jest zbyt ważnym elementem polskiego bytu, aby można ją było lekceważyć lub skazać na zapomnienie.
Zamiast przygotowywać się do życia w małżeństwie i rodzinie, uczniowie w szkołach mają szykować się do inicjacji seksualnej, uczyć się, że masturbacja jest właściwym zachowaniem oraz skupiać swoją uwagę na przyjemności seksualnej bez odpowiedzialności. MEN opublikowało podstawę programową do nowego przedmiotu, edukacji zdrowotnej, który ma być nauczany w szkołach od 1 września 2025 r. Przedmiot będzie obowiązkowy. Zastąpi nieobowiązkowe wychowanie do życia w rodzinie. Fundacja Grupa Proelio apeluje o społeczny sprzeciw wobec tych planów. Konsultacje społeczne trwają do 21 listopada.
31 października Ministerstwo Edukacji opublikowało podstawę programową do nowego obowiązkowego przedmiotu - edukacji zdrowotnej, która od 1 września 2025 r. ma zastąpić nieobowiązkowe wychowanie do życia w rodzinie. Podstawa programowa podzielona jest na dziesięć obszarów, z założenia obejmujących edukację dotyczącą różnych aspektów zdrowia. Niestety, oprócz pożytecznych zajęć na temat zdrowego odżywiania i aktywności fizycznej, przewidziana została też edukacja na temat „zdrowia seksualnego”, w skrajnej, permisywnej formie. Dzieci już od 4. klasy szkoły podstawowej mają przechodzić systemową, obowiązkową erotyzację. Potrzeba stanowczej reakcji rodziców i wszystkich osób zatroskanych o dzieci i młodzież!
Siostra zakonna z szalikiem poszła na mecz Legii. "Bałam się, że nie wrócę"
2024-11-08 10:29
ŁB /wpolityce.pl /Meczyki.pl
uslatar, Adobe Stock
Stadion Wojska Polskiego, Legia Warszawa
Tak kibice Legii potraktowali siostrę zakonną na „Żylecie”! „Proszę księdza, poszłam do spowiedzi z całego życia, bo bałam się, że już nie wrócę z tego meczu. - relacjonował wizytę siostry zakonnej na stadionie Legii Warszawa ks. Bogusław Kowalski na kanale Meczyki.
Ks. Bogusław Kowalski, proboszcz Parafii Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Warszawie, znany ze swojego zamiłowania do piłki nożnej opowiadał o tym, co usłyszał od jednej z sióstr zakonnych.
Miała 16 lat, gdy po raz pierwszy uczestniczyła w Eucharystii. Fascynacja pięknem liturgii doprowadziła ją do Kościoła katolickiego. Serce Haregeweine było jednak niespokojne. Marzyła o stworzeniu w swej rodzinnej Etiopii wspólnoty, która modliłaby się w lokalnym języku i służyła miejscowej ludności. Po latach modlitwy i zbierania środków, otworzyła benedyktyński klasztor w stołecznej Addis Abbebie. Zakonnice z tej wspólnoty otrzymały tytuł „emahoy”, co po amharsku znaczy „moja matka”.
Matka Haregeweine jest pionierką w tworzeniu rodowitego katolickiego życia zakonnego w Etiopii. Podkreśla, że od początku jej pragnienie wykraczało jedynie poza bycie katolicką zakonnicą. To udało jej się zrealizować wstępując do międzynarodowej wspólnoty Małych Sióstr Jezusa (założonych przez św. Karola de Foucaulda). Jak wyznała czuła się w niej szczęśliwa i kontynuowała swą formację zakonną w kilku krajach, m.in. w Nigerii, Kenii, Egipcie, Francji i Włoszech, nieustannie poszukując odpowiedzi na swoje duchowe pytania. Nadszedł rok 2007. Uczestniczyła w seminarium na temat etiopskich tradycji monastycznych i wtedy poczuła, że znalazła odpowiedzi, których od lat szukała. Ten moment zapoczątkował i ukierunkował jej misję: założenia katolickiego klasztoru, który odzwierciedlałby wyjątkową duchową i kulturową tożsamość Etiopii.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.