Reklama

Świat

Warszawa: przed Dniami w Diecezjach Kongres Młodzieży Polonijnej

Ok. 350 osób, w tym ok. 100 ze Wschodu, weźmie udział w zaplanowanym na lipiec pierwszym Światowym Kongresie Młodzieży Polonijnej. Spotkanie odbędzie się w Warszawie od 17 do 20 lipca, w dniach poprzedzających etap diecezjalny Światowych Dni Młodzieży. - Kościół w Polsce pragnie utrzymywać bliskie relacje z młodzieżą polską na całym świecie - mówi ks. Tomasz Zaperty, koordynator ŚDM w archidiecezji warszawskiej.

[ TEMATY ]

Warszawa

emigracja

Ks. Rytel-Andrianik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do uczestnictwa w wydarzeniu zaproszeni są przede wszystkim liderzy duszpasterstw młodzieżowych z całego świata - podkreślił bp Wiesław Lechowicz, przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Polonii i Polaków za granicą. - Chciałbym, aby młodzież aktywnie włączała się w prace duszpasterstwa w środowiskach polonijnych. Jeśli ta młodzież wyjedzie z pragnieniem, aby ewangelizować w swoich środowiskach, a przy okazji spotykać się ze sobą, podtrzymywać nawiązane w czasie tego kongresu kontakty, to będę bardzo zadowolony - powiedział bp Lechowicz.

Celem spotkania jest m.in. zaangażowanie młodzieży w środowiska polonijne i lokalne, wzajemne poznanie się i nawiązanie współpracy, a także podzielenie się swoim doświadczeniem zaangażowania w duszpasterstwo w swoich krajach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Młodzież nie angażuje się zanadto w duszpasterstwo polonijne, a ci, którzy są, stanowią raczej elitę. Światowe Dni Młodzieży i kongres, który jest ich częścią, mają pomóc w integracji tej młodzieży - powiedział bp Lechowicz.

Pomysł, by zorganizować Kongres, narodził się w środowisku Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. - Pan Bóg powołuje do apostolstwa w Kościele nie tylko dorosłych, ale także młodych. Chcemy, by podczas Kongresu młodzież polonijna zobaczyła, że ich także Pan Bóg zaprasza do uczestnictwa w tym dziele - powiedział ks. Zbigniew Kucharski, asystent generalny KSM.

W spotkaniu weźmie również udział ok. 100 osobowa grupa młodzieży polskiej z Europy Wschodniej. Ks. Leszek Kryża, dyrektor Biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie ma nadzieję na współpracę młodych z różnych części starego kontynentu. - Jeśli dzięki kongresowi rozpocznie się wspólna praca grup z Zachodu i Wschodu, to już będzie dobry początek. Kongres między innymi temu będzie służył. Jestem pewien, że ci młodzi ludzie nawiążą ze sobą kontakty, i być może będą chcieli się potem odwiedzać w swoich krajach - powiedział ks. Kryża.

Reklama

Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie pokryje koszty dojazdu i uczestnictwa w kongresie młodych ze Wschodu, do 90 proc. Do Warszawy przyjedzie młodzież m.in. z Ukrainy, Białorusi, Kazachstanu, Rosji, Azji Środkowej.

Organizatorzy spodziewają się także przyjazdu większych grup z Wielkiej Brytanii (ok. 50 osób), Niemiec (ok. 50 osób), Francji (ok. 50 osób). Zgłoszenia napływają także z innych krajów Europy i świata.

- Nie można wykluczyć, że ten pierwszy kongres nie będzie ostatnim - powiedział bp Wiesław Lechowicz.

W ramach kongresowego programu zaplanowano m.in. czas na świadectwa młodzieży zaangażowanej w duszpasterstwo w Polsce i za granicami kraju, Msze św., którym będą przewodniczyć biskupi: kard. Kazimierz Nycz, Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki i bp Wiesław Lechowicz, a także czas na dyskusje.

Młodzież zwiedzi miasto, weźmie także udział w "Balu na 150 par", a ostatniego dnia będzie uczestniczyć w koncercie finałowym na Krakowskim Przedmieściu.

Kongres odbędzie się na w Katolickim Centrum Kultury "Dobre Miejsce" na warszawskim Bielanach, przy ul. Dewajtis. Jak poinformował ks. Tomasz Zaperty, diecezjalny koordynator ŚDM w archidiecezji warszawskiej, uczestnicy spotkania zamieszkają u rodzin z dwóch warszawskich parafii, znajdujących się w dzielnicy Bielany - w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP na Wrzecionie i w parafii św. Marii Magdaleny na Wrzecionie. - Chcielibyśmy, aby młodzież nieco dłużej doświadczyła klimatu polskiej rodziny, aby doświadczyli życia wspólnot parafialnych. Chcielibyśmy również, aby w ten sposób ci młodzi mogli też przygotować się do Dni w Diecezjach - powiedział ks. Zaperty. Jak dodał, "Kościół w Polsce pragnie utrzymywać bliskie relacje z młodzieżą polską na całym świecie".

Młodzież uczestnicząca w spotkaniu będzie zarejestrowana jako grupa biorąca udział w Dniach w Diecezjach, w ramach archidiecezji warszawskiej. Po zakończeniu spotkania wezmą udział najpierw w Dniach w Diecezjach, a potem w wydarzeniach centralnych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.

2016-04-28 17:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Lechowicz apeluje o modlitwę w intencji polskich emigrantów

Bp Wiesław Lechowicz zwrócił się do wiernych z apelem o modlitwę w intencji polskich emigrantów. Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej kieruje swój apel z okazji 101. Światowego Dnia Migranta, który będzie obchodzony 18 stycznia. Papież Franciszek wydał z tej okazji orędzie pt. "Kościół bez granic matką wszystkich".

Bp Lechowicz przypomina w swym apelu, że jednym z największych współczesnych wyzwań cywilizacyjnych i duszpasterskich jest migracja, której doświadczają miliony Polaków, gdyż opuścili kraj w poszukiwaniu pracy i lepszych warunków bytowych. Autor dodaje, że w samej Europie pracuje około 1,2 tys. polskich księży w ramach duszpasterstwa polskich emigrantów, którzy posługują w ponad 2 tys. kościołów i kaplic.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Włochy: Premier Meloni przyjęła kardynała Stanisława Dziwisza

2024-04-29 14:22

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

Giorgia Meloni

W. Mróz/diecezja.pl

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Kard. Stanisław Dziwisz w swoim rzymskim kościele tutularnym - Bazylice Santa Maria del Popolo

Premier Włoch Giorgia Meloni przyjęła w swojej kancelarii, Palazzo Chigi, kardynała Stanisława Dziwisza - poinformował rząd w poniedziałkowym komunikacie. Spotkanie odbyło się w związku z obchodzoną w sobotę 10. rocznicą kanonizacji Jana Pawła II.

Rząd w Rzymie podkreślił, że w czasie spotkania szefowa rządu i emerytowany metropolita krakowski wspominali polskiego papieża 10 lat po jego kanonizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję