Reklama

Polska

Abp Gądecki: kapłani to słudzy Bożego miłosierdzia

- Kapłani spotykają dzisiaj coraz więcej ludzi, którym brakuje w życiu punktu odniesienia, dlatego muszą być sługami Bożego miłosierdzia – mówił do nowo wyświęconych kapłanów archidiecezji poznańskiej abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski udzielił w katedrze poznańskiej święceń prezbiteratu 14 nowym księżom.

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Episkopat.pl

Abp Stanisław Gądecki

Abp Stanisław Gądecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Gądecki nazwał dzień święceń dniem radosnym i pełnym wielkich nadziei. „Nasze wspólne wesele nie jest wcale przysłonięte przez nowe trudności duszpasterskie czekające tych neoprezbiterów” – podkreślił metropolita poznański.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zauważył, że „w ciągu minionych lat znacząco zmienił się kontekst kulturowy, w jakim przychodzi pełnić posługę kapłańską”. „Spotkają oni na swojej drodze coraz więcej ludzi, którym brakuje w życiu punktu odniesienia, którzy są poranieni i myślą tylko o sobie, zapominając o braciach. Aby stać się skuteczną pomocą dla tych ludzi święceni dzisiaj kapłani – podobnie zresztą jak prezbiterzy wcześniejszych roczników – będą musieli stać się sługami Bożego miłosierdzia” – zauważył abp Gądecki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Metropolita poznański przekonywał, że Chrystus jest obrazem miłosierdzia Boga, ponieważ odsłaniał On oblicze Ojcowskiej miłości, poszukując grzesznika. „On nie tylko nauczał o łaskawości Boga, ale okazywał swoją wrażliwość na ludzkie nieszczęście poprzez konkretne uzdrowienia, wskrzeszenia. To pragnienie niesienia pomocy człowiekowi przekraczało u Jezusa wszelkie podziały społeczne” – mówił przewodniczący Episkopatu Polski.

Dlatego też kapłan, który wchodzi w ślady Chrystusa, staje się jednocześnie obrazem Jego miłosierdzia. „Staje się zwiastunem, szafarzem i świadkiem miłosierdzia. Do gorliwego głoszenia Bożego miłosierdzia przynagla nas w szczególności – obserwowany od dziesięcioleci – kryzys postaw pokutnych i osłabienie praktyki korzystania z sakramentu pokuty i pojednania” – przekonywał abp Gądecki.

Metropolita poznański zauważył, że głoszenie miłości potężniejszej niż grzech nie polega na prezentowaniu jakichś nowych, mocniejszych argumentów, ile raczej na cierpliwym przypominaniu prawdziwego oblicza Boga, który objawił się w Jezusie Chrystusie. „Trzeba powrócić do konfesjonału jako miejsca sprawowania sakramentu pojednania, ale także jako miejsca, w którym należy przebywać częściej, aby wierny mógł znaleźć miłosierdzie, radę i umocnienie, aby poczuł się kochany i zrozumiany przez Boga” – mówił przewodniczący Episkopatu.

Reklama

„Kapłan nie powinien nigdy stwarzać wrażenia, że potępia grzesznika, a nie jego grzech. Nigdy nie powinien interesować się tymi dziedzinami życia penitenta, których poznanie nie jest konieczne dla poprawnej oceny jego postępowania ani też używać słów obrażających uczucia, nawet jeśli słowa te nie naruszają zasady sprawiedliwości i miłości. Nigdy nie powinien okazywać zniecierpliwienia lub pośpiechu” – przekonywał neoprezbiterów abp Gądecki.

Metropolita poznański zauważył także, że trzeba najpierw być dobrym penitentem, aby stać się dobrym spowiednikiem. „Żarliwość duchowego i apostolskiego życia kapłana zależy od wytrwałego i sumiennego osobistego korzystania z sakramentu pokuty i pojednania” – podkreślił abp Gądecki. Nowo wyświęceni kapłani przygotowywali się do kapłaństwa przez sześć lat w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu. Po uroczystości święceń w rezydencji arcybiskupów poznańskich otrzymali dekrety nominacyjne do pierwszych parafii. Od 1 lipca będą wikariuszami m.in. w Krobi, Kościanie, Lesznie, Gostyniu i Obornikach.

2016-05-19 17:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący KEP: zaangażowanie misyjne nie może być na marginesie naszego życia

[ TEMATY ]

misje

abp Stanisław Gądecki

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

Wszyscy na mocy Chrztu świętego jesteśmy odpowiedzialni za misje. Nasze zaangażowanie misyjne nie może być na marginesie, ale trzeba je stawiać w centrum naszego życia chrześcijańskiego - powiedział przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, przewodnicząc w katedrze warszawsko praskiej Mszy św. z okazji jubileuszu 50-lecia Komisji KEP ds. Misji. W świątyni licznie zgromadzili się polscy misjonarze, którzy przyjechali do kraju na odpoczynek z miejsc, w których posługują - na wszystkich kontynentach.

Publikujemy pełny tekst homilii abp. Stanisława Gądeckiego:

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Poznań/Dziewięć osób rannych w wybuchu w Szkole Aspirantów PSP

2024-05-13 13:55

stock.adobe

Dziewięć osób zostało poparzonych w poniedziałek, podczas zajęć w Szkole Aspirantów PSP w Poznaniu. Poszkodowani mają oparzenia I i II stopnia, według wstępnych ustaleń doszło do wybuchu.

Rzecznik prasowy Szkoły Aspirantów Pożarnictwa w Poznaniu bryg. Rafał Wypych powiedział PAP w poniedziałek, że przed południem w trakcie zajęć dydaktycznych z przedmiotu "fizykochemia spalania i środki gaśnicze" doszło do nieoczekiwanego zdarzenia przy stanowisku do wyznaczania temperatury zapłonu cieczy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję