Odstępstwem od zwyczajów było, że nie przybył w nocy, ale w samo południe. Naoczni świadkowie są przekonani, że radość milusińskich była przez to jeszcze większa.
Lecz zanim przyszła pora na paczki, młodzież wystawiła na scenie bajkę o Jasiu i Małgosi, czarownicy, która wbrew przewidywaniom okazała się dobra, oraz dziwnym wilku lubiącym
dzieci. Młodzi aktorzy grali z sercem, a mali i duzi widzowie nagrodzili ich brawami.
Później przyszedł św. Mikołaj ze świtą i rozdawał paczki. Czegóż tam nie było? Cukierki, ciastka, napoje, kredki. Trzeba było widzieć uśmiechnięte buzie dzieciaków. No i wyścig
na pałaszowanie smakołyków przygotowanych przez panie Mirę i Halinę.
Bajkę wystawiła klasa I D. Jarek Ciszek mówił Niedzieli, że był to ich pomysł, że się nad scenografią, reżyserią i charakteryzacją mocno napracowali. Przedstawienie będą miały
okazję zobaczyć dzieci z będzińskich przedszkoli. Paczki to z kolei dzieło Rafała Książka, przewodniczącego samorządu szkolnego II LO. Rafał z kolegami zorganizowali dyskotekę
andrzejkową w Domu Parafialnym. Za bilety i wpływy ze sprzedaży ciastek w bufecie zakupili dzieciom paczki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu