Reklama

700-lecie parafii św. Wawrzyńca w Kutnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

3 maja parafia św. Wawrzyńca w Kutnie świętowała 700-lecie swego istnienia. Z tej okazji biskup łowicki Alojzy Orszulik odprawił wieczorną uroczystą Mszę św. kościele parafialnym.

Eucharystia poprzedzona została uroczystościami patriotyczno-wojskowymi na placu Wolności, których gospodarzami byli: prezydent Miasta Kutna Krzysztof Wacław Dębski, ks. prał. Stanisław Pisarek - dziekan kutnowski i proboszcz parafii św. Wawrzyńca, oraz płk Andrzej Klembalski - dowódca Garnizonu Kutno. Honorowymi gośćmi uroczystości byli biskup łowicki Alojzy Orszulik i gen. Maciej Żytecki - szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego i dowódca Garnizonu Łódź. Licznie przybyły poczty sztandarowe kutnowskich instytucji i szkół.

Uroczystości patriotyczne

Na wstępie organizatorzy przypomnieli znaczenie uchwalonej 210 lat temu Konstytucji 3 Maja: jednej z najlepszych ustaw zasadniczych w historii światowego konstytucjonalizmu.

"Ale dzień dzisiejszy - zaznaczył w imieniu organizatorów Ireneusz Michalski - jest również dniem szczególnym w wymiarze lokalnym. Będziemy dziś świadkami odnowienia przez żołnierzy starszego rocznika przysięgi wojskowej według nowej roty oraz promocji na pierwszy stopień oficerski Wojska Polskiego żołnierzy rezerwy oraz kombatantów".

Podkreślono także religijny wymiar święta 3 Maja w Kutnie: " Uroczystości wojskowe powiązane są z obchodami 700-lecia parafii pw. św. Wawrzyńca w Kutnie. Największą kutnowską parafię utworzono na przełomie XII i XIII w. W tekstach źródłowych Kutno oraz parafia po raz pierwszy pojawia się w dokumentach kościelnych z roku 1301. Cezura ta jest oficjalnie przyjęta przez władze kościelne jako data erygowania parafii. W miejscu dzisiejszej świątyni stał drewniany kościół, który w końcu XV w. uległ zniszczeniu w wyniku pożaru. Z końcem XV w. (jak podają źródła) wojewoda łęczycki Mikołaj wystawił w Kutnie murowaną świątynię, która przetrwała do roku 1881, kiedy to nakazano jej rozbiórkę. W latach 1885-87 rozpoczęto według planów inżyniera Konstantego Wojciechowskiego budowę nowego kościoła. Wzniesiona z końcem XIX w. świątynia służy wiernym z terenu Kutna do dziś.

W programie uroczystości patriotyczno-wojskowych znalazł się m.in. występ Orkiestry Reprezentacyjnej Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej z Poznania. Jest to jedyna orkiestra reprezentacyjna wojsk lotniczych w obrony powietrznej w Polsce. Istnieje od 55 lat i daje rocznie około 300 koncertów w kraju i za granicą. W 1992 r. zagrała dla Ojca Świętego Jana Pawła II w jego letniej rezydencji w Castel Gandolfo. Kierownikiem orkiestry jest płk Lechosław Wilk, ale podczas koncertu w Kutnie jego obowiązki pełnił chorąży Paweł Joks.

Po występie orkiestry płk Andrzej Klembalski - dowódca Garnizonu Kutno złożył meldunek szefowi Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego, gen. Maciejowi Żyteckiemu. Asystowali mu marszałek województwa łódzkiego Mieczysław Teodorczyk i Krzysztof Wacław Dębski - prezydent miasta Kutna. Następnie wprowadzono kompanię honorową 37 Dywizjonu Lotniczego z Leźnicy Wielkiej i odbyło się powitanie gen. Żyteckiego z pododdziałami. Po przekazaniu dowodzenia mjr. Konarskiemu wciągnięto flagę państwową i odegrano hymn narodowy.

Po przywitaniu gości przez Prezydenta Kutna odbyła się przysięga wyróżnionych żołnierzy rezerwy na sztandar i promocja na pierwszy stopień oficerski WP żołnierzy rezerwy i kombatantów. Błogosławieństwa nowo zaprzysiężonym udzielił ks. ppłk. dr Marek Pietrusiak. Następnie odbyły się wystąpienia zaproszonych gości i defilada Kompanii Honorowej oraz żołnierzy rezerwy, weteranów, kombatantów, uczniów szkół średnich i harcerzy.

Msza św. dziękczynna

Po defiladzie uczestnicy uroczystości przeszli do kościoła św. Wawrzyńca na Mszę św. sprawowaną przez Biskupa Łowickiego. W Eucharystii uczestniczyli kapłani z parafii kutnowskich i z okolicznych miejscowości, członkowie oddziałów parafialnych Akcji Katolickiej i innych wspólnot.

Głos zabrał ks. prał. Stanisław Pisarek - proboszcz i dziekan kutnowski. Nazwał on uroczystości patriotyczno-wojskowe lekcją miłości Ojczyzny dla młodego pokolenia, a potem powiedział: "Siedem wieków to długa historia. Jestem przekonany, że wiele dobra dokonało się w tej świątyni i w tym mieście. Nasza parafia rozrosła się i stała się matką czterech innych parafii. Na ten piękny jubileusz otrzymaliśmy także wspaniały dar od Ojca Świętego: w czerwcu 1999 r. w gronie błogosławionych znaleźli się dwaj kapłani, którzy tu pracowali i zginęli męczeńską śmiercią: ks. prał. Michał Woźniak i ks. Michał Oziębłowski".

Bp A. Orszulik powiedział: "Nie bez wzruszenia rozpoczynam liturgię Mszy św., aby dziękować Miłosiernemu Bogu za dar parafii tak zasłużonej, ale nade wszystko, aby się włączyć w modlitwę, która płynie dziś ze wszystkich świątyń: o pomyślność Polski, naszego wspólnego Domu. Jak tu dziś nie dziękować Bogu za to wszystko, co jest naszym udziałem, za taką wspólnotę liturgiczną, w której uczestniczą przedstawiciele władz cywilnych prawie najwyższego stopnia, oddziały żołnierzy czynnej służby i ci zasłużeni, którzy wiele przecierpieli dla Ojczyzny. Pragnę wyrazić ks. prał. Pisarkowi podziękowanie nie tylko za powitanie, ale za zorganizowanie tej uroczystości wspólnie z Prezydentem Miasta Kutna. Widać, że Kościół łączył i łączy, to, co święte i to co świeckie. Wszyscy zachowujemy swoją tożsamość, wiemy, jakie jest nasze miejsce w naszej Ojczyźnie i w naszych wspólnotach diecezjalnych i parafialnych" .

W homilii Ksiądz Biskup wrócił pamięcią do wydarzeń Okrągłego Stołu, których był uczestnikiem - "bo gdyby nie było tamtych dni, nie byłoby takiego zgromadzenia liturgicznego w kutnowskiej świątyni. Nie byłoby wspólnej troski z tych samych pozycji dla jednej Ojczyzny-Matki, Ojczyzny-Polski, bez innych przymiotników".

Na zakończenie Mszy św. odbyło się wręczenie medali dla rodziców, których co najmniej trzech synów z honorem służyło w Wojsku Polskim oraz aktów mianowań. Gen. Maciej Żytecki w imieniu żołnierzy ziemi łódzkiej podziękował bp. Orszulikowi i Księdzu Proboszczowi za udział w uroczystościach wojskowych i podkreślił, że taka forma świętowania jest wielką lekcją patriotyzmu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Elżbieta Rafalska: Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w UE

2024-04-29 07:49

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Elżbieta Rafalska

YouTube

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w Unii Europejskiej, a swoboda przepływu osób i usług była najcenniejszą wartością tego okresu - podkreśla Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem niedziela.pl.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości dodaje jednak, że wstępując do Unii Europejskiej byliśmy przekonani o gwarancji zachowania swojej odrębności, co dziś nie jest już takie oczywiste.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję