Reklama

Przyjaciele w seminarium w Kielcach

Niedziela kielecka 5/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

10 stycznia br. kilkaset osób wzięło udział w spotkaniu opłatkowym w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach. Z całej diecezji przybyli przyjaciele i dobroczyńcy kieleckiego seminarium, by przełamać się opłatkiem.
Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. odprawioną w bazylice katedralnej. Przewodniczył jej bp Kazimierz Ryczan. W homilii dziękował wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczyniają się do rozwoju tej najstarszej i jakże potrzebnej kieleckiej uczelni. Ksiądz Biskup dziękował za modlitwę, za pomoc finansową oraz za ofiarowane przez rolników płody rolne. Nazwał to autentycznym dzieleniem się chlebem z potrzebującymi. Zwrócił uwagę na fakt, że to właśnie dzięki pomocy wielu osób, często niezbyt majętnych, kieleckie seminarium może kształcić oraz formować przyszłych kapłanów.
Po Mszy św. wszyscy zebrani przeszli do refektarza seminarium. Tu wszystkich powitał rektor, ks. Kazimierz Gurda, który jeszcze raz podziękował wszystkim za okazywane dobro oraz modlitwę. Następnie wszyscy przełamali się opłatkiem. Najbardziej oblegani byli, oczywiście, Ksiądz Biskup oraz Ksiądz Rektor seminarium - wszyscy chcieli im złożyć noworoczne życzenia.
Po wspólnym posiłku wszyscy przeszli do auli Jana Pawła II, gdzie obejrzeli sztukę o tematyce bożonarodzeniowej przygotowaną przez alumnów II roku.
W tym dniu przyjechali przyjaciele seminarium z całej diecezji - nawet z tak odległych dekanatów, jak Słomniki czy Proszowice. Gdy pytałem, dlaczego pomagają kieleckiemu seminarium, odpowiedzi były podobne. Pani Maria ma już 64 lata. Na spotkaniu przyjaciół WSD w Kielcach jest kolejny raz z rzędu. Jest przyjacielem seminarium, bo do tego zachęciła ją mama. Nie pamięta, aby w jej rodzinie pieniędzy starczało na wszystko, ale pamięta, że zawsze nawet drobne pieniądze były przeznaczane na pomoc w kształceniu przyszłych księży. Zachętą do troskliwszej pamięci o seminarium był fakt, iż po wielu latach modlitw o powołania z jej rodzinnej miejscowości młody chłopak wybrał życie kapłańskie. Jak sama przyznaje, trzeba było dużo się modlić, ale jak widać modlitwy wspólnoty parafialnej zostały wysłuchane.
O powołania modli się także pani Krystyna z dekanatu miechowskiego. „Pomagamy kieleckiemu seminarium w różny sposób, przede wszystkim modląc się w intencji seminarium, ale odkąd pamiętam, najbardziej widoczną formą jest przekazywanie płodów rolnych dla WSD w Kielcach. W ten sposób pomagają nie tylko zdeklarowani przyjaciele WSD, lecz wszyscy mieszkańcy parafii. Co roku jesienią transporty z kapustą, marchwią i ziemniakami jadą do Kielc” - mówi z uśmiechem.
Spotkanie przyjaciół seminarium trwało kilka godzin. W rodzinnej atmosferze rozmawiano o przyszłości WSD. Wszystko wskazuje na to, że mając takich przyjaciół, kieleckie seminarium może z nadzieją patrzyć w przyszłość. Tylu przyjaciół inne kieleckie uczelnie mogą tylko pozazdrościć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję