Reklama

Kultura

Film "Smoleńsk"

Lech Łotocki: Zostałem na starość prezydentem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Artur Stelmasiak: - Jak doszło do tego, że to Pan w "Smoleńsku" zagrał Prezydenta Lecha Kaczyńskiego?

Lech Łotocki: - Poproszono mnie, abym na casting przygotował monolog z tekstu przemówienia Prezydenta z 2008 roku w Gruzji. Reżyser Antonii Krauze wybrał właśnie mnie.

- Gruzja jest kluczową sceną w filmie, wokół której zbudowana jest prawie cała narracja. Przyznam, że słyszałem w niej Lecha Kaczyńskiego.

- Dziękuje. Gdy dowiedziałem się, że będę grał jedną z głównych ról w najważniejszym filmie ostatnich lat, to przyznam, że były emocje i obawy, czy sprostam zadaniu.

- Tragedia z 2010 roku jest jeszcze świeża i ludzie nadal mają bolesne rany. Czy Polacy są gotowi na film "Smoleńsk"?

- Myślę, że tak. Prawda zawsze jest czymś, co łączy i jednoczy ludzi. Nie ma więc jakiejś cezury czasowej, kiedy należy pokazać prawdę, a kiedy należy ją skrywać. Ten film ma szansę zbliżyć do siebie Polaków i zakopać rowy podziału.

- Zdaje sobie Pan sprawę, że ten film będzie mocno krytykowany przez niektóre środowiska. Czy nie boi się Pan tego?

- Nie boję się, bo zdążyłem się już przyzwyczaić. Ten proces trwa przecież od wielu lat.

- Ale przed premierą była trema?

- Pewnie, że tak. Ja nie widziałem ostatecznej wersji filmu i oglądałem go z wielką ciekawością. Ktoś powiedział, że jest to taki fresk, który zaproponował reżyser Antoni Krauze. Właśnie to określenie chyba najlepiej oddaje to, co w tej chwili czuję. Ten film nie próbuje być sensacyjny, ostry, ale przekazuje bardzo ważną opowieść o naszej najnowszej historii.

- "Smoleńsk" może wywrzeć bardzo silne piętno na pańskim aktorskim wizerunku. Pan będzie kojarzony z Prezydentem Lechem Kaczyńskim.

- Nie boję się tego. Ja już mam swój wiek...( śmiech). Nie każdemu jest dane na starość zostać prezydentem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-09-06 11:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zamiana ciał ofiar katastrofy smoleńskiej

Prokuratura Krajowa potwierdziła ustalenia portalu wPolityce.pl - przypomnijmy, jak dowiadujemy się z bardzo pewnych źródeł, trzecia z kolei ekshumacja przyniosła wstrząsający wynik. W grobie śp. Piotra Nurowskiego, w roku 2010 przewodniczącego Polskiego Komitetu Olimpijskiego, spoczywało ciało innej osoby.

Na stronach PK pojawił się krótki komunikat w tej sprawie:
W związku z informacjami mediów Prokuratura Krajowa potwierdza, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że w czasie przeprowadzanych w ostatnich dniach ekshumacji ofiar katastrofy w Smoleńsku, w grobie jednej z ekshumowanych osób, znalazło się ciało innej ofiary tej katastrofy. Wskazują na to wyniki czynności procesowych.

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie rzecznika KEP ws. opublikowanego przez „Więź” artykułu

2024-05-20 12:18

[ TEMATY ]

oświadczenie

episkopat.pl

W związku z licznymi pytaniami odnośnie do opublikowanego dzisiaj przez „Więź” artykułu pt. „List otwarty skrzywdzonych: Oczekujemy zawieszenia przewodniczącego episkopatu”, chciałbym potwierdzić, że członkowie Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski otrzymali wspomniany list. W najbliższym czasie zostanie ustalony termin spotkania Rady Stałej, która zajmie się omówieniem aktualnych spraw Kościoła w Polsce. Podejmie także zawarte w liście kwestie.

Warszawa, 20 maja 2024 r.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller: samobójstwo dla chrześcijan nie jest opcją

2024-05-21 14:30

[ TEMATY ]

pielgrzymowanie

samobójstwo

Kard. Müller

Karol Porwich/Niedziela

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Samounicestwienie przez samobójstwo, narkotyki i alkohol lub powiedzenie «nie» naszej męskiej lub kobiecej seksualności nie są opcjami dla chrześcijan - stwierdził na zakończenie tradycyjnej pielgrzymki do Chartres były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Müller. Przewodniczył on w Poniedziałek Wielkanocny w tym sanktuarium Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego z udziałem 18 tys. wiernych. Wśród młodych, którzy przybyli w poniedziałek do katedry w Chartres, było także 1500 zagranicznych pielgrzymów, głównie z Niemiec, Austrii i Szwajcarii, ale także z USA i wielu innych krajów. Trzydniowa pielgrzymka, odbywająca się od 1983 roku przyciągnęła w tym roku rekordową liczbę pątników.

W swoim kazaniu kardynał Müller odniósł się do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcę zobaczyć Boga” i porównał ludzkie życie i historię Kościoła do pielgrzymki: „Aby zobaczyć Boga, musimy podążać za Chrystusem na drodze naszego życia, aż dotrzemy do celu w naszym wiecznym domu” - zaznaczył. Przypomniał, że światłem na tej drodze jest Logos, Jezus Chrystus, który „prowadzi nas bezpiecznie do sensu i celu naszego życia, kiedy widzimy Boga twarzą w twarz”. Cytując konstytucję dogmatyczną Lumen gentium Soboru Watykańskiego II zaznaczył, że „Kościół wśród prześladowań świata i pociech Bożych podąża naprzód w pielgrzymce, głosząc krzyż i śmierć Pana, aż przyjdzie” (n.8).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję