Reklama

Polska

Kard. Nycz i abp Hoser dziękują za Dni w Diecezjach i ŚDM

- Potrafiliśmy wszyscy, nie tylko zapomnieć o naszych sporach i niesnaskach, ale wspólnie budować jedność - powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas spotkania w Domu Arcybiskupów Warszawskich. Uroczystość została zorganizowana z inicjatywy kard. Kazimierza Nycza i abp. Henryka Hosera, w celu wyrażenia wdzięczności, za zaangażowanie w organizację Dni w Diecezjach, które poprzedziły Światowe Dni Młodzieży.

[ TEMATY ]

abp Henryk Hoser

ŚDM w Krakowie

kard. Kazimierz Nycz

Episkopat.pl

Kard. Kazimierz Nycz

Kard. Kazimierz Nycz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ramach podziękowań zaproszeni goście zostali obdarowani upominkami, które wręczali obydwaj biskupi warszawscy. W spotkaniu wzięli udział m. in. przedstawiciele władz samorządowych, wojewódzkich, służb mundurowych, a także burmistrzowie, wojewodowie i prezydenci miast. Obecna była też prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Kard. Nycz zaznaczył, że dzięki przygotowaniom ŚDM, organizatorom udało się współpracować, dla wspólnego dobra - W tamtym czasie potrafiliśmy wszyscy, nie tylko zapomnieć o naszych sporach i niesnaskach, ale wspólnie budować jedność, wspólnotę z tymi ludźmi, którzy do nas przyjechali. Wszystko wypadło bardzo okazale i jest to wasza zasługa - podkreślił metropolita warszawski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Punktem kulminacyjnym stołecznych Dni w Diecezjach, był jak zaznaczył kardynał, koncert "Wiara. Nadzieja. Miłość". - Według obliczeń na początku koncertu było ok. 15 tys. osób, a pod koniec plac był przepełniony, jak podczas beatyfikacji ks. Popiełuszki, więc musiało na nim być ok. 40 tys. osób! To wielka promocyjna robota - ocenił kardynał. Jego zdaniem dzięki temu wydarzeniu, niezdecydowani uczestnicy podjęli ostateczną decyzję o wzięciu udziału w ŚDM.

Reklama

Z kolei abp Henryk Hoser zaznaczył, że Światowe Dni Młodzieży, były szkołą współdziała. - Była to harmonijna współpraca struktur państwowych, samorządowych i kościelnych, co jest właściwie premierą jeśli idzie o tak szeroki zakres współpracy. I za to dziękujemy, za tę wspaniałą atmosferę, koleżeńską i braterską - zaznaczył arcybiskup warszawsko-praski. Ocenił też, że Dni w Diecezjach i same Światowe Dni Młodzieży, to narodowy sukces Polski.

Dni w Diecezjach to uroczystości, które poprzedziły wydarzenia centralne Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Wzięło w nich udział ponad 130 tys. młodych z całego świata i ok. 40 tys. wolontariuszy. Do przyjęcia pielgrzymów zgłosiło się ponad 258 tys. rodzin. Przez 30 miesięcy diecezje przygotowywały program, dzięki któremu udało się zaprezentował walory polskich regionów.

Diecezjalne uroczystości trwały od 20 do 24 lipca. Następnie młodzi z całego świata wyruszyli do Krakowa, by uczestniczyć w wydarzeniach centralnych ŚDM z udziałem papieża Franciszka.

2016-09-21 16:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Autonomia i współpraca - samorządowcy u kard. Nycza

[ TEMATY ]

samorząd

kard. Kazimierz Nycz

Episkopat.pl

Kard. Kazimierz Nycz

Kard. Kazimierz Nycz

Szkoła i działalność na rzecz potrzebujących to główne pola współpracy Kościoła i samorządów – podkreślił kard. Kazimierz Nycz 17 stycznia podczas spotkania świątecznego z samorządowcami w Domu Arcybiskupów Warszawskich. Obecny na spotkaniu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zadeklarował wolę współpracy oraz „życzliwy dialog i poszanowanie tradycji”.

Pierwsze po wyborach samorządowych spotkanie kard. Nycza z prezydentami miast, burmistrzami, wójtami i przewodniczącymi rad gmin rozpoczęło się od modlitwy za tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jego rodzinę oraz gdańszczan.

CZYTAJ DALEJ

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Strukov/fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 12, 24-26.

Wtorek, 23 kwietnia. Uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, Głównego Patrona Polski

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję