Spojrzenie wstecz
Rzym przez wieki (od 754 r.) należał do Państwa Kościelnego, którego podwaliny stworzyli Karolingowie. Opierało ono swoje prawa suwerenne na tzw. darowiźnie Konstantyna - sfałszowanym dokumencie
z przełomu VIII i IX wieku. Państwo Kościelne zostało umocnione i otrzymało bardziej określony kształt w czasach Ottona I Wielkiego, po jego koronacji
na cesarza w 962 r. - dzięki Pactum Ottonianum, zawartym w tymże roku przez cesarza Ottona z papieżem Janem XII. Pakt ten potwierdzał darowizny Karolingów.
Jednak u schyłku XVIII wieku, wraz z Wielką Rewolucją Francuską 1789 r. i napoleońską polityką ekspansji we Włoszech, nastąpił schyłek Państwa Kościelnego,
na którego czele zawsze stał papież. Wprawdzie na Kongresie Wiedeńskim w 1815 r. przywrócono Państwo Kościelne i zagwarantowano jego egzystencję, ale pewne obszary odpadły od
niego na zawsze. Do I poł. XIX wieku słabła jego pozycja polityczna, aż wreszcie nastąpił upadek.
Koniec Państwa Kościelnego
Reklama
17 marca 1861 r. zostało proklamowane Królestwo Włoch. Wprawdzie północna część Państwa Kościelnego została do niego przyłączona, reszta jednak, włącznie z Rzymem, znajdowała się pod ochroną
wojsk francuskich, które stacjonowały w Wiecznym Mieście od lipca 1849 r. Do chwili wycofania się oddziałów francuskich, które przeciwstawiały się wcieleniu Państwa Kościelnego do Włoch,
upłynęło jeszcze 9 lat.
Kiedy 20 września 1870 r. miasto opanowały siły włoskie, ogłoszono rozwiązanie Państwa Kościelnego i uznano Rzym za stolicę Włoch. Po przeprowadzeniu plebiscytu, ogłoszono
zakończenie świeckiej władzy papieża. Parlament włoski ustawą gwarancyjną przyznał papieżowi swobodny ruch dyplomatyczny oraz tereny Watykanu, Lateranu i Castel Gandolfo, a także
roczną rentę w wysokości ponad 3 mln lirów. Papież Pius IX nie uznał jednak tego faktu. 1 listopada 1870 r. obłożył klątwą kościelną króla i wszystkich uczestników aneksji Państwa
Kościelnego. Sam nazwał siebie „więźniem Watykanu” i odtąd unikał wszelkich kontaktów z państwem włoskim.
Do 1929 r. następcy Piusa IX również uważali się za „więźniów Watykanu” i nie opuszczali go. W ten sposób doszło do upadku Państwa Kościelnego. Przez
następne lata stosunki z państwem włoskim układały się bardzo źle.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Państwo Watykańskie
Dopiero w 1919 r. zostały podjęte rokowania między państwem włoskim a Kurią. 1 czerwca w Paryżu spotkali się na wstępnej rozmowie ówczesny włoski premier Vittorio Emanuele Orlando i Monsignore Bonaventum Ceretti - jako przedstawiciel Stolicy Apostolskiej. Oficjalne rokowania w styczniu i lutym 1929 r. poprzedziła jeszcze wymiana poglądów w sierpniu i wrześniu 1926 r. oraz półoficjalne rokowania, prowadzone od października 1926 r. do grudnia 1928 r. Rządzący od 1922 r. faszystowski włoski premier Mussolini miał istotny udział w doprowadzeniu układu do skutku. Dzięki temu mógł znacznie umocnić swoją pozycję wobec zagranicy. Efektem finalnym rozmów było podpisanie 11 lutego 1929 r. tzw. paktów laterańskich, na mocy których powołano do życia Państwo Watykańskie.
Szczegóły układu
Układ laterański potwierdzał niezależność papieża i przyznawał mu władzę nad własnym terytorium. Zawierał on także konkordat między Stolicą Apostolską a Włochami oraz konwencję finansową
dotyczącą odszkodowań. W układzie znalazła się także Deklaracja o powstaniu Watykanu (Citta del Vaticano), tworząca podstawę prawną dla autonomicznego papieskiego terytorium i gwarantująca
swobodę papiestwa. Odtąd Watykanu strzec miała gwardia szwajcarska. Ponadto Państwo Watykańskie miało dysponować własną pocztą, radiostacją, własną monetą oraz policją. Układ zawierał też przepisy celne.
Z kolei w podpisanym konkordacie obie strony uznały wiarę rzymsko katolicką za religię państwową. Państwo zapewnić miało zarówno swobodę duszpasterstwa, jak i ochronę
małżeństwa chrześcijańskiego i wspólnot religijnych. Uzgodniono także, że nauka religii w szkołach włoskich będzie udzielana zgodnie z wyznaniem rzymskokatolickim.
Za doznane krzywdy papiestwo otrzymało odszkodowanie w wysokości 1750 mln lirów. Dzięki tej sumie watykański Banca di Roma mógł uchronić się przed upadłością.