Śpiewać nam w tajdze zabroniono,
lecz któż powstrzyma wyzwoloną
Z piersi tęsknotę, co ku bramom
Polski ulata tonów gamą?
Syberia... tęskni, płacze, szlocha.
Kto ją zrozumie i usłyszy?
Kto ją przygarnie i pokocha?
D. Sumer, „Wigilia na Syberii”
Tajszet, 24 grudnia 1949 r.
Dusza ludzka wypowiada się w pieśni i poezji. Zespół Wokalno-Sceniczny „Sybiracy”, w skład którego wchodzą świadkowie koszmaru gułagów, zsyłek i deportacji,
nie tylko wypowiada osobiste tragiczne przeżycia zesłańców, ale przez swoją sztukę pobudza uczucia i wyobraźnię słuchaczy, którzy znają historię eksterminacji narodu polskiego na Wschodzie
tylko pośrednio lub nie znają jej w ogóle.
Kolejną okazją do zaprezentowania kolęd i pastorałek o tematyce syberyjskiej był koncert zespołu w kościele pw. Zesłania Ducha Świętego w Łodzi-Łaskowicach,
11 stycznia br. Artyści przybyli do niewielkiej świątyni parafialnej na zaproszenie proboszcza miejsca ks. Andrzeja Chmieleckiego. Zapewnili oprawę muzyczną liturgii Mszy św. o godz. 9.00,
a po Eucharystii przedstawili program, na który składały się kolędy i pastorałki, głównie napisane pod wpływem przeżyć syberyjskich. Z akompaniamentem swojego kierownika
muzycznego Iwony Ejsmont śpiewacy wykonali m.in. Kolędę Zesłańców Sybiru z 1941r. wyrażającą tęsknotę, miłość i przywiązanie do Ojczyzny w słowach: Daleko nasza Polska/
daleko drogi kraj/ lecz Ty nam, Panie Jezu, siły i męstwo daj/ niech nas nie złamie rozpacz, tęsknota ani łzy./ Prowadź nas sam do Polski / maleńki Jezu Ty!. W innej pieśni pt. Kolędę
zaśpiewajmy Bożej Matce zawarta jest wdzięczność dla Maryi za Jej nieustającą opiekę nad zesłańcami. Podziękowanie Bogu za cudowne ocalenie rozbrzmiało w Kolędzie Sybiraków
w kraju: Hej, Sybiracy, zbierzmy się dzisiaj/ u Stajenki progu, kolęda,/ by za cudowne nas ocalenie/ podziękować Bogu, kolęda./ Dzięki składajmy/ powspominajmy/chociaż
ciężko było/ ale się przeżyło/ za to, że żyjemy/ pięknie dziękujemy/ nasz maleńki Jezusku.
W programie zaprezentowane były także teksty poetyckie, w większości utwory współczesnych poetów-Sybiraków: Wiesława Krawczyńskiego, Mariana Jonkajtysa, Anny Rudowcowej. Słowem wiążącym
opatrzył występ Jan Onoszko.
Zgromadzeni na koncercie parafianie i goście przyjęli chór „Sybiraków” z ogromną życzliwością. Widoczne na wielu twarzach łzy wzruszenia i brawa były dla
zespołu nagrodą i potwierdzeniem sensu ich pracy. O tym, że należy nie ustawać w wysiłkach przekazywania młodszym pokoleniom prawdy historycznej o naszych czasach,
przekonałam się w drodze na poczęstunek, przygotowany dla artystów po koncercie przez Komitet Parafialny. Podeszła wówczas do mnie wraz z mamą Asia - uczennica gimnazjum i podziękowała
za piękne utwory. Uścisnęłam dziewczynkę serdecznie i pomyślałam, że to od nas - dorosłych zależy, jak wychowujemy przyszłe pokolenia, jakie wartości im przekazujemy, także
naszym przykładem. Cieszę się, że Zespół Wokalno-Sceniczny „Sybiracy” mający swoją siedzibę w Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi w niewielkim chociaż
stopniu współpracuje z rodzicami i wychowawcami w kształtowaniu serc i umysłów młodych Polaków.
Pomóż w rozwoju naszego portalu