Pośród szarości dni
trzeba znaleźć czas
na prawdziwe życie,
a więc na poezję
Paweł Wojciech Maciąg
Wielka przestrzeń ludzkiego ducha potrafi sięgać tam, gdzie oko nie może dojrzeć wspaniałej rzeczywistości skrywającej się pod pozorem małych, często drobnych spraw. Ujmuje to, co piękne i wskazuje miejsce tych wartości, które mają podstawowe znaczenie dla życia. Na jej płaszczyźnie może rozwijać się dobro zdolne przemienić wszystko. Nie jest to obce autorowi słów: „wobec przyszłości czuję pewność... wiem, co mówię i rozumiem”.
Służba, dar i zadanie
Diakon Paweł Wojciech Maciąg w kolejnej książce poetyckiej Konary milczenia pragnie ponownie rozeznawać rzeczywistość w relacji do Boga i człowieka. Widzi ją poprzez pryzmat powołania do świętości w stanie duchownym, ale rozważa tę kwestię również z pozycji człowieka świeckiego, głęboko zakorzeniając swoje refleksje w wartościach ogólnoludzkich. Poprzez własne refleksje chce uzmysłowić czytelnikom służebną rolę poety w społeczeństwie. Jego postawa pełna pokory ma za zadanie nieść pomoc w codziennych sytuacjach. Dzielenie się własnym doświadczeniem jest próbą bezinteresownego daru z siebie dla bliźniego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wędrówka od Źródła
Czas ciszy dla poety jest momentem pustyni, w której - jak Jezus - należy się wsłuchiwać w głos Ojca i nabierać sił do pracy z ludźmi na drodze ku wieczności. Umocniony Jego łaską jest on pobudzony do zgłębiania stron Pisma Świętego, aby na nowo zajaśniał Chrystus, pokój i harmonia w relacjach międzyludzkich. Bez względu na mur odbiorców, ale zarazem z otwartym oknem na krytykę nie waha się iść dalej. Pamięta o swej tożsamości, w „szczelinie ciszy” wyznając najskrytsze przeżycia. Od jednego do drugiego filozofa stara się ustalić Prawdę, a jej twórcze odkrywanie jest dla niego tak podstawowe, jak oddychanie. Prowadząc dziennik podróży przekonuje się coraz bardziej, że Bóg na niego liczy w walce o każdego człowieka.
Dlaczego „Konary milczenia”?
Jedni mówią, że milczenie jest złotem. Inni uważają je za zwiastun wyalienowania i samotności. Prawdziwą jednak definicją milczenia stanowi sfera wpatrywania, wsłuchiwania się w Boga rozdającego nadzieję swego Słowa. Jest to czas wzrostu, a nie letargu. Konary natomiast są najlepiej widoczne w chwili odarcia z liści, symbolizują więc poetę próbującego ukazać prawdziwy świat. Złożenie tych dwóch obrazów zmusza czytelnika do refleksji i wyjścia w góry swej wyobraźni. Tom poezji Pawła Wojciecha Maciąga jest zachętą do odważnego stawiania pytań o wiarę i sens życia, które warto przeżyć godnie.
Wydawnictwo Norbertinum serdecznie zaprasza na prezentację tomu poetyckiego Pawła Wojciecha Maciąga
„KONARY MILCZENIA”
która odbędzie się w Muzeum na Zamku Lubelskim 2 kwietnia 2004 roku o godz. 17.30. Wstęp wolny.