„Kiedy patrzę na tę widownię, to dostrzegam, że ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to, że ten świat nie zginie dzięki wam” - powiedział, parafrazując
piosenkę Czesława Niemena, ks. kan. Władysław Pawlik, rozpoczynając uroczystość „Dar serca dla Hospicjum św. Kamila”. To doroczne podziękowanie wszystkim darczyńcom gorzowskiego hospicjum
odbyło się 8 lutego w Teatrze im. J. Osterwy w Gorzowie Wlkp.
Ks. kan. W. Pawlik, proboszcz parafii pw. Pierwszych Męczenników Polski i jednocześnie przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Hospicjum św. Kamila, zwracając się do wszystkich zebranych
w teatrze lekarzy, pielęgniarek, pracowników, wolontariuszy i darczyńców hospicjum, powiedział: „Miarą człowieka jest dobro, którego człowiek się podejmuje wobec drugiego,
chorego, upadłego, potrzebującego”. Podziękował także w imieniu Stowarzyszenia wszystkim, dzięki którym to dzieło trwa. „Szczególnie pochylamy się nad chorymi, dzięki którym świat
jeszcze istnieje - powiedział. - Wasze cierpienie, Drodzy, jest dla nas, zdrowych, niejednokrotnie umocnieniem i łaską. To wy dajecie nam wsparcie i inspirację do życia.
Niech ten wieczór będzie przepełniony wdzięcznością wobec człowieka chorego i pochylającego się nad chorym. Niech ten czas trwa, niech nasze serca się otwierają na to, co jest istotą naszego
życia i na drugiego człowieka, na jego potrzeby”.
Doroczne podziękowanie sponsorom i darczyńcom gorzowskiego hospicjum odbywa się co roku w niedzielę poprzedzającą Światowy Dzień Chorego, który przypada 11 lutego, we wspomnienie
Najświętszej Maryi Panny z Lourdes. Nawiązując do orędzia Jana Pawła II na ten dzień, bp Adam Dyczkowski powiedział: „Ojciec Święty wie, jak ważnym naszym obowiązkiem jest nieść
pomoc, serce, życzliwość dotkniętym chorobom, dlatego już XII raz z gorącym apelem zwraca się do całego świata o pamięć o chorych, o życzliwość dla nich, o troskę
i pomoc, bo ich cierpienie, ich ból jest również po to, by w innych wyzwalać dobro, by wyzwalać naszą miłość, naszą życzliwość”. Następnie podziękował lekarzom, pielęgniarkom
i wolontariuszom, którzy pochylają się nad chorymi i cierpiącymi, i wezwał ich do szczególnej troski o tych, który powierzają im to, co mają na świecie najdroższego
- swoje zdrowie, swoje życie. „Dla pacjenta - mówił Ksiądz Biskup - życzliwość lekarza, troska okazana jego chorobie jest często ważniejsza od niejednego zabiegu terapeutycznego.
Ci chorzy stanowią dla mnie szczególnie drogie osoby w mojej diecezji. Opieka nad chorymi to nie może być jałmużna, to musi być rzetelna pomoc, wynagrodzenie za to wszystko, co wnieśli
w życie naszego miasta”.
Odznaki Miłosiernego Samarytanina szczególnie zasłużonym darczyńcom i sponsorom wręczali: Katarzyna i Paweł Kubiakowie, rodzice zmarłej czteroletniej Agnieszki, pielęgniarka
Joanna Mikołajczak, psycholog Joanna Strzelecka oraz Andrzej Waleński, zastępca przewodniczącego zarządu Stowarzyszenia Hospicjum św. Kamila. Hospicjum św. Kamila w styczniu prowadziło zbiórkę
złota, z którego zostały odlane odznaki Miłosiernego Samarytanina. Wykonał je złotnik Andrzej Wojnicki. Lista firm, organizacji, przedsiębiorstw i osób prywatnych, które wspierają
działalność placówki, była długa. Brawa nie milkły, a na scenie teatru zrobiło się tłumnie. Na koniec wszystkim darczyńcom i sponsorom, a także pracownikom i wolontariuszom
podziękowała s. Michaela Rak, kierownik hospicjum. „Wdzięczność wypełnia cały nasz personel i tę wdzięczność wyrażamy w czynie, pochylając się nad człowiekiem umierającym
i chorym. Ja dziękuję za ciepło Państwa serc” - powiedziała s. M. Rak.
Wieczór, który ubogacił występem Chór „Santa Clara” z Pełczyc pod dyrekcją Tadeusza Poźniaka oraz występ światowej sławy tenora Marka Torzewskiego i jego córki Agaty
poprowadził dyrektor Teatru Jan Tomaszewicz. Koncert Nic nie jest dane na zawsze dofinansował Urząd Marszałkowski i Poczta Polska.
* * *
Hospicjum św. Kamila jest Niepublicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej i jako taki ok. 60% środków na swoją działalność pozyskuje z umowy na świadczenie usług medycznych z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pozostałe środki pochodzą z ofiar i darowizn, zbiórek publicznych oraz koncertów charytatywnych organizowanych przez placówkę. Hospicjum powstało w 1993 r. jako hospicjum domowe. Od 1995 r. kierują nim siostry ze Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego, w tym samym roku powstało też hospicjum stacjonarne. W 2003 r. przebywały w nim 282 osoby; w Dziale Dziennego Pobytu codziennie przebywa ok. 30 osób. Hospicjum domowe wraz z poradnią wykonało 5849 wizyt. Dział Rehabilitacji zrealizował 81725 punktów rehabilitacyjnych. W misję niesienia pomocy osobom chorym zaangażowanych jest 41 pracowników i ponad 60 wolontariuszy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu