Nikogo nie dziwi – zwłaszcza jeśli za nami już co najmniej kilka przeżytych Adwentów tudzież rekolekcji – że zawsze w tym okresie pojawia się wezwanie do nawrócenia. Podobnie jest, kiedy słuchamy Ewangelii przeznaczonej na drugą niedzielę czasu przygotowania na przyjście Pana. Jan Chrzciciel mówi: „Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie”. Często tego rodzaju wezwania są powodem naszych frustracji lub zniechęcenia. Ile razy bowiem podejmowaliśmy już dzieło nawrócenia? Ile razy w życiu wybieraliśmy konkretną wadę, nad którą postanawialiśmy pracować i kiedy już wydawało się, że człowiek jest na tyle silny, że sobie radzi, przychodził upadek? Ile razy, klękając do konfesjonału, wzdychaliśmy w duchu, mówiąc: „znowu te same grzechy”?