Reklama

Rodzina

W niedzielę zbiórka podpisów pod inicjatywą „Mama, Tata i Dzieci”

4 grudnia w całej Polsce odbędzie się kulminacja zbiórki podpisów pod inicjatywą: „Mama, Tata i Dzieci. Jej celem jest zdefiniowanie, na potrzeby prawa europejskiego, małżeństwa i rodziny jako związku kobiety i mężczyzny oraz zagwarantowanie państwom członkowskim, że Unia Europejska nie będzie w żaden sposób wpływała na sposób rozumienia tych pojęć w prawie krajowym.

[ TEMATY ]

rodzina

Unia Europejska

alotof/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli we wszystkich państwach członkowskich uda się zebrać przynajmniej milion podpisów pod inicjatywą "Mama, Tata i Dzieci", to odbędzie się wysłuchanie publiczne tego projektu w Parlamencie Europejskim.

- W Traktacie Lizbońskim umożliwiono obywatelom składanie Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej. W jej ramach obywatele UE mogą zgłosić się do instytucji europejskich z jakimś postulatem, propozycją aktu prawnego. Warunkiem powodzenia takiej inicjatywy, którą składa Komitet Obywatelski, jest jej wsparcie przez milion obywateli UE, w tym pewne minimalne liczby podpisów z przynajmniej siedmiu krajów członkowskich – wyjaśnia Jan Urmański, koordynator Komitetu Krajowego inicjatywy „Mama, Tata i Dzieci”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Inicjatywa ma dwa aspekty. Po pierwsze, ma definiować małżeństwo i rodzinę na potrzeby prawa europejskiego; po drugie ma gwarantować państwom członkowskim, że Unia nie będzie w żaden sposób wpływała na sposób rozumienia tych pojęć w prawie krajowym. Oznacza to, że nie może być zagrożone prawodawstwo kraju, który uznaje, że małżeństwo musi być związkiem kobiety i mężczyzny.

Zagwarantowanie tego jest niezbędne w związku z oficjalnym wystąpieniem wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, który ogłosił, że Komisja będzie dążyła do tego, aby wszystkie kraje członkowskie uznały małżeński charakter związków osób tej samej płci.

- Jako Polacy musimy sobie uświadomić, że wpływ instytucji europejskich na to, co dzieje się w Polsce, jest duży i mimo, że w naszej inicjatywie nie odnosimy się do prawa krajowego, to jednak trzeba wyrazić swoją opinię i poprzeć obronę rodziny – dodaje Urmański.

Jako przykład podaje doświadczenie Chorwacji. Przed kilku laty, w tej samej sprawie, organizowali oni referendum krajowe. W tym małym kraju, liczącym kilka milionów mieszkańców, w ciągu trzech tygodni zebrano 700 tys. podpisów.

1 grudnia 2013 odbyło się w Chorwacji pierwsze referendum obywatelskie, którego 66 proc. uczestników opowiedziało się za konstytucyjną ochroną małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. O tym wydarzeniu i okolicznościach, w jakich do niego doszło, opowiada z jego inicjatorek, przewodnicząca stowarzyszenia «U ime obitelji» (W imieniu rodziny) Željka Markić.

Reklama

Przypomina, że w myśl obowiązujących w Chorwacji przepisów, po to, aby można było przeprowadzić referendum, trzeba zdobyć podpisy przynajmniej 10 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców. «W ciągu zaledwie dwóch tygodni musieliśmy mieć co najmniej 450 tysięcy podpisów, tymczasem udało się zebrać ponad 750 tysięcy» – zaznaczyła chorwacka obrończyni życia. Dodała, że zgłosiło się przeszło 6 tys. wolontariuszy i to oni przed kościołami i budynkami publicznymi w 2 tys. miejsc zebrali tak wielką liczbę podpisów. «Dzięki tym wszystkim wielkodusznym ludziom zdołaliśmy to osiągnąć i w 6 miesięcy później doprowadzić do tego, że konstytucja chorwacka chroni jako małżeństwo związek mężczyzny i kobiety» – wyjaśnia Markić.

Zwraca uwagę, że początkowo wielu ludzi nie chciało podpisywać petycji, uważali bowiem, że nie ma sensu opowiadać się za czymś tak oczywistym jak uznanie małżeństwa dwóch osób różnej płci. «Gdy jednak różni politycy i środki przekazu zaczęły nas atakować, ludzie zrozumieli, że trzeba zapewnić prawną ochronę naszych wartości i przyszłość naszych dzieci» – podkreśliła przewodnicząca stowarzyszenia.

2016-12-03 21:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polak, Brytyjczyk – dwa bratanki?

Niedziela Ogólnopolska 17/2016, str. 38-39

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

Archiwum Parlamentu Europejskiego

Nie ma sensu zabiegać o posiadanie wpływów, zanim nie jest się gotowym na ich użycie – mówi Syed Kamall

Nie ma sensu zabiegać o posiadanie wpływów, zanim nie jest się gotowym na ich użycie –
mówi Syed Kamall

O tym, że obecny polski rząd przestał płynąć z prądem i zaczął stawać w obronie polskiego interesu narodowego w Europie i na świecie z Syedem Kamallem – szefem frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) w Parlamencie Europejskim – rozmawia ks. Cezary Chwilczyński

KS. CEZARY CHWILCZYŃSKI: – Czy Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii powinni obawiać się scenariusza, w którym Zjednoczone Królestwo opuszcza Unię? Ocenia się, że przeszło 8 mln osób zamieszkujących Wyspy tam się nie urodziło, w tym ok. 800 tys. Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję